Wersja do druku
Hej dziewczątka! Czy może któraś z was wie, jak często można chodzić na zajęcia fat burning? Od maja chcę chodzić we wtorki, czwartki i piątki oraz robić domową serię tych samych ćwiczeń w niedzielę. Czy to nie za czesto? Nie za dużo? Może ktoraś z was chodzi na podobne zajęcia i ma jakieś informacje od trenera? Ściskam :D
Na czym polegaja te cwiczenia?
Fat burning to trening oparty na wysiłku aerobowym, przyśpieszający proces spalania tkanki tłuszczowej. Ćwiczenia to układy kroków wykonywane przy muzyce, zawasze w tym samym tempie. Dzięki temu uzyskuje się przez cały czas trwania treningu optymalne tętno, które sprzyja spalaniu tkanki tłuszczowej :D
Dziekuje Aniffko!
Cwiczenia aerobowe sa najlepsze jeski chcemy schudnac, ale nie wiedzialam ze trzeba wukonywac je w tym samaym tempie...
Pozdrawiam
Nio, sama ostatnio naczytałam się mnóstwa mądrych rzeczy zanim postanowiłam wreszcie zapisać się na ćwiczenia :lol:
W czasie cwiczeń FB przez cały trening utrzymuje się stale tetno 120-130 uderzeń na minutę - wtedy najłatwiej pozbyć sie tkanki tłuszczowej.
Do domowego wypróbowania polecam płytę ze "Świata Porad" - jest teraz w kioskach, gazeta kosztuje 9,90, a dołączone są do niej 2 płyty VCD z treningiem Fat Burning i TBC (Total Body Conditioning).
:D
Nio, dziewczątka, poradźcie :)
Ja w telewizji kiedyś taki program oglądałam :lol: i pani z fitness clubu powiedziała, że dla uzyskania efektów 3 razy w tygodniu trzeba chodzić- ale nie więcej :) Bo jak się wiecej chodzi to źle jest hehe :wink: