Kiedy patrzę na siebie... (po paru kg na minusie)
...to wcale tego nie widzę :( Nie widze żadnej różnicy, szczerze mówiąc. Na zdjęciach- tak, troszkę, ale w życiu czuję się jak zapasiony hipopotam wciąż, ciekawa jestem czy przy mojej wadze docelowej też będe się tak czuła, a wydaje mi się że tak. Kiedy to się kończy? Będę "mentalnym grubasem" do końca życia?
A może to i lepiej, bo zawsze jak chudłam szybko to efekty wydawały mi się tak spektakularne, że jadłam... ze szczęścia ;) Heh, błędne koło.
Też tak macie?
Aha, mam dla Was świetny link... :arrow: Enneagram
Wejdźcie na link "TEST" i zobaczcie wynik. Mnie aż zatkało, bo wyszło mi baardzo prawdziwie (8w7)
pozdrawiam