twarog + jogurt + rzodkiewka + majeranek + sol + pieprz + czosnek :) amcia amcia :)
Wersja do druku
twarog + jogurt + rzodkiewka + majeranek + sol + pieprz + czosnek :) amcia amcia :)
gigii do tego jeszcze ogorek zieolony i szczypiorem ... :) :roll:
a co do zoltego ... to wlasnie dzisaij wezme sobie do szkoly z buleczka ]:-> dawno nie jadlam;)
ser zolty+ciemna bulka z nasionami siemienia+czerwona papryka :roll: to jest dpiero pychotka
no ja twarożek lub serek wiejski jem w takich postaciach:
szczypiorek lub dymka, pomidor, rzodkiewka, biala rzodkiew, cebula < to sa składniki które w róznych kombinacjach tam dodaję. Kidys jadlam cała miche np tylko ze śmietanką i Vegetta, teraz wolę z warzywami świeżymi. Czasem tez na słodko (jak za dzieciaka)
ale pytalam o te paprykę. Papryka + twaróg + cos jeszcze?
qwerq, wiesz, czasami jem w dziwny sposób - na talerzu kawałek (dosyć duży) chudego twarogu, pokrojona papryka, kromeczki ciemnego chleba posmarowane...chrzanem!!!! Jem twaróg z chrzanem,..wiem, dziwne...ale jakoś mama na takie coś ochotę :wink: ale to wersja, gdy nie mam nic w lodówce 8)
tez lubię z chrzanem. i z czosnkiem jeszcze. zapomniałam o tych wersjach. o chrzaniku z kanapeczką z wędlinką nie wspomnę :wink:
ale jak? pokrojona papryka? czerwona? papryka + smietana lub jogurt i co? przyprawy jakieś? drobno pokrojona ta papryka?
ojejqu, to znaczy, że nie tylko ja jem to z chrzanem... :lol: wiesz, ostatnio zaczęłam konsumować wątróbkę wołową, bo brakuje mi żelaza :? no i jest świetna, nie taka kaloryczna, no i sycąca :lol: ma sporo cholesterolu, fakt...i jeśli będę ją jadła często (mam niedobory żelaza), nic złego się nie stanie...bo niby mięsko wołowe jest czerwone, ale...sama wątróbka to nie, no i tłuszczu nie ma dużo :lol:
a paprykę lubię jeść prawie nie krojoną :D bo bardzo mi smakuje. Nie ograniczam się do 100 czy 200 g, bo to przecież "tylko" papryka. tak, czerwona, ma zdecydowany smak, choć inne też lubię :lol: wrrr...najadłam się przed kolacją sałatki z cebulą i zaczynam chcieć pić...po cebuli i czosnku zawsze tak mam... :shock:
u mnie jakos w domu za dużo papryki sie nie używało, dlatego ja nie mam takich upodobań. Jeśli surowa, to czerwona, a jeśli pieczona (np nadziewana) lub gotowana (np w leczo) to zielona (i to są najczęstsze formy w jakich jem paprykę, a więc teraz nie ma sezonu na paprykę, więc jem sporadycznie). Czasem przywoziło się od babci paprykę marynowaną (czerowną) - baaaaardzo lubię. Muszę wyprobować z twarożkiem, choc nie sądze, by było to wybitnie pod moje smaczki.
A co do wątróbki, to dawno nie jadłam (kiedys nie lubiłam, a teraz mniej gotuję wykwintne dania). Ale popieram jej jedzenie, bo jest naprawdę bardzo zdrowa, niskokaloryczna.
Żółty ser jem i zawsze będę jadła, bo go uwielbiam a poza tym ma sporo wapnia i białka. Najlepszy po ćwiczeniach, kiedy trzeba odżywić mięśnie.
Xixatushka69 w jakiej postaci jesz wątróbkę? Ja ją uwielbiam ale nie wiem, czy mogę sobie pozwolić...
serek zolty mniammmmmmmmmm papryka tez a najbardziej lubie ser zolty zapiekany w panierce poprostu slinka cieknie.Watrobek szyneczek nie jadam (jestem wegetarianka)ale Wasze przepisy na twarozek to wrecz musze wyprobowac bo brzmi ciekawie.Apropo chrzanu uwielbiam go jesc lyzka prosto ze sloika :)