Ktoś próbował diety w oparciu o liczenie kalorii?
Jakie mieliście efekty?
Wersja do druku
Ktoś próbował diety w oparciu o liczenie kalorii?
Jakie mieliście efekty?
Witam serdecznie :lol:
Większość z nas opiera swoje odchudzanie na ograniczaniu spożycia kalorii. Liczenie jest więc konieczne, bez tego nie można określić bilansu dobowego.
Wyniki , no z tym bywa różnie, bywają wpadki ale ogólnie efekty są bardzo pozytywne.
Sloneczne pozdrowionka
szane
Dla mnie najlepsze jest wlasnie liczenie kalorii i jak czytam czy slucham o jakies diecie , gdzie wystarczy czegos nie jesc a cos innego mozna na kilogramy to nie wierze. Kiedys stosowalam Montignaca ale i tak liczylam kalorie .Wtedy mam dopiero uczucie, ze panuje nad sytuacja :wink:
Szkoda, ze akurat to co najsmaczniejsze musi byc akurat najbardziej kaloryczne :evil:
ja całe życie się odchudzam (zaczynałam diety i zaraz rzucałam bo wymagały dużych wyrzeczeń), ale były i są nadal tylko i wyłącznie dzięki liczeniu kalorii :D :!: :D
I niestety muszę zapisywać kalorie spożyte,ponieważ złapałam się na tym, że bez zapisywania zjadałam nieświadomnie o wiele więcej.
pozdrawiam :D
op
Witam ja na diecie 1000-1200kcal schudlam 2 lata temu
Po roznych nierozsadnych dietach w koncu trafilam na ta strone
Bardzo sie uparlam oczywiscie i postanowilam zrzucic zbedny balast nieco inaczej. Spotkalam tu wielu ludzi, ktorzy wspierali mnie w odchudzaniu i dawali cenne rady.
CHudlam powoli ale trwale w ciagu 8 miesiecy schudlam 12 kg wczesniej 8 kg. w sumie 20
Obecnie przy wzroscie 166cm waze 55 kg i utrzymuje wage.
Zmienilam nawyki zywieniowe jem nie objadam sie , co nie oznacza wcale ze jestem niewolnica kalorii.
POprostu stopniowo po diecie zwiekszalam kalorycznosc posilkow
i najwazniejsze nie zaprzestalam cwiczen
Cwicze 1,5 -2 h dziennie najbardziej lubie rower rano jezdze 60 min na stacjonarnym , pozniej cwicze tae-bo , abs , ostatnio TBC w ciagu dnia jezdze na normalnym rowerze.
POlecam ta diete nie jest az tak restrykcyjna ale polecam ja tym ktorzy sa zdrowi i nie sa w wieku dojrzewania.
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Jesli ktos ma do mnie jakies pytania lub potrzebuje pomocy śmialo........
Milak
a ja tam kalorii nie liczę :-) lecz sotsuje racjonalne odzywianie oparte w dużej części na warzywach i owocach. I jem ich ile wlezie : :) Dodam od razu: Są efekty :!:
W moim wypadku liczenie kalorii jest konieczne inaczej tracę kontrolę tego ile jem :o Owszem jestem szczupła, ale moja waga ciągle skacze. Tylko ja wiem jak dużą cenę muszę zapłacić, by ją utrzymać. Niestety kiedy się zdenerwuję wszystko idzie na marne, zaczynam pochłaniać. Pozdrawiam :P
Ja jestem na diecie 1000 kcal od miesiąca.
Przez ten miesiąc schidłam aż 7 kg w co sama do tej pory nie mogę uwierzyć.
Moja ostatnia dieta skończyła się dnia drugiego kiedy to przechodziłam obok cukierni i zobaczyłam wielkiego ptysia z bita śmietaną.Wszamałam 3 takie ptysie,aż mi wstyd się przyznać.
Teraz od czasu do czasu pozwalam sobie na jakieś łakocie ale rzadko.
Piję dziennie 1 do 1,5 litry wody mineralnej i nie ćwiczę za dużo bo mi się szczerze mówiąc nie chce :oops: ale nadal chudnę i to jest to! :P
Polecam dietę 1000 kcal.
Pozdrawiam!!! :!: :!: :!: :D
Ja w tej chwili kontroluje swoje odzywianie wlasnie dzieki dzienniczkowi kalorii. Przyznaje, ze nie zawsze jest tak, ze 1000 kcal dziennie i ani jednej wiecej, czasem miewam ataki gdy zjadam dziennie nawet 4000. Zmienilam jednak naywki zywieniowe, jem wiecej warzyw i owocow, zrezygnowalam z typowych domowych obiadow na rzecz np miesa z salatka albo gotowego dania Meksykanskiego Hortexu, poza tym ograniczylam pieczywo do grahamki dziennie, zawsze zjadam w ciagu dnia jogurt lub serek wiejski. I naprawde widze efekty takiego odzywiania. Schudlam do tej pory okolo 4 kg. Moze to nie jest jakis spektakularny wyczyn, ale ja nie mam nadwagi a jedynie pozostalosci po zimie. I jest ich coraz mniej. Mam smuklejsza sylwetke i czuje sie lzejsza. Poza tym uwazam, ze takie odchudzanie jest najbezpieczniejsze i naprawde zmienia nawyki zywieniowe na dlugo. Ja juz teraz czuje po sobie, ze gdy sobie pofolguje to moj organizm domaga sie ode mnie rzeczy lzej strawnych i delikatniejszych, a na przejadanie sie reaguje zle. Wiec liczenie kalorii jest wedlug mnie pewna inwestycja. I ona procentuje!
Witam wszystkich :)
Ja osobiście starałam się zaaplikować sobie dietę 1000 kcal, połączoną z zasadami łączenia pokarmów. Jednak mam zwyczaj podliczania kalorii dopiero wieczorem i zawsze "wychodzi mi" jakies 650 - 800 kcal dziennie. Nie jestem pewna czy to nie za mało. Oczywiście nie głodzę się, ani nie zabijam, po prostu jem dużo warzyw (a one mają mało kalorii, a więc jak najadam się do syta to często małą ilością kcal) i nie "podjadam" między pięcioma posiłkami, jakie zjadam w ciągu dnia. Nie chudnę w jakimś zastraszającym tępie, nie wiem, czy nadal chudnę w ogóle (a chciałabym jeszcze odrobinę stracić "tu i ówdzie"). Muszę przyznać, że schudłam dość ładnie, ale ostatnio przestało mi chyba ubywać kilogramów. Nie boleję nad tym, bo i tak wyglądam lepiej niż kiedyś :)
Pozdrawiam Wszystkich