Moja dieta 850 kcal i mnóstwo pytań ;/

A więc najpierw miesiac sie odchudzałam nie jedząc słodyczy tylko warzywka i inne light produkty.Potem miesiąc żyłam na diecie 1000 kcal i od jakiś 2 tyg jestem na diecie 850kcal.Staram sie jej przestrzegać a jedzonko o takiej liczbie kalorii właściwie mi wystarczy.Chodzi mi o to,że jak np raz w tyg pozwole sobie na przekroczenie limitu ( nawet o 500kcal) to na drugi dzień na wadze mam o wiele mniej.Dużo,dużo mniej....Jeszcze więcej wtedy chudne...czy to możliwe?Może poprostu moja dieta jest zła?Jadąc na 850 chudne dziennie 10-30 dag.Mam 16 lat,173 wz...Teraz waże 54,9 a zamierzam 50-52.Wiem,że dla niektórych wyda sie to za mała waga ale mam swoje powody i nie mam zamiaru stać sie kolejną anorektyczką.Taka waga będzie lepiej pasować do mojej budowy ciała.Bardzo prosze o pomoc ''odchudzające się''... :D [/b]

odpowiedź na pierwsze pytanie - to jest możliwe :D ja sama miałam tak, że będąc na 1000kcal miałam potężny zastój a zwiększając limit o 200kcal zaczęłam szybko chudnąć :D po prostu wtedy przyspiesza ci sie metabolizm i dlatego szybciej chudniesz..
2 pytanie - twoja dieta jest zdecydowanie zła... bo nawet 1000kcal to mało a 850 to już w ogóle... nie możesz dostarczać organizmowi tak małej ilości energii...
masz do zrzucenia mniej niż 5kg więc nie musisz stosować takiej drastycznej diety, Tobie wystarczyłoby nawet 1500 i też byś schudła, wolniej ale trwalej i o wiele zdrowiej :) :)

dieta 850 kcal to głupie rozwiązanie.

ja trzymalam sie przez 2tyg na 800kcal i jakos tez mi dobrze bylo. nie czulam sie slaba i ogolnie wystarczalo mi. wiem, ze takie eksperymenty dopiero daja znac o sobie w przyszlosci.
wszystko zalezy od tego czy chce sie chudnac szybko czy powoli..

ale jesli raz kiedys zwiekszasz diete i to podkreca twoj metabolizm to tylko Ci pozazdroscic:)

Jesli chcesz zeby ci wypadaly wlosy to jedz ponizej 1000 kal ale jesli chcesz schudnac i byc zdrowa jedz z 1200 kal :)

Fajne porównianie i trafne :P
Ja wybieram drugą opcje :wink:

podziwiam
dla mnie 1000 to prawie jak głodówka (i tutaj "prawie" nie robi mi zadnej różnicy)
a na 1200 jest mi strasznie ciężko dlatego na tikerku jest jak jest

czytalam ze bez szkody dla organizmu mozna byc na diiecie 800kcal max 2 tygodnie i raz na rok, czy jakos tak, ale w sumie to kogo to obchodzi sadzac po postach na tym forum, tez bym tak chciala....

pozdrawiam i zycze powodznenia w diecie, jakiejkolwiek :wink:

ja potrafiłam jesc nawet 100 dziennie wiec wiesz...ale juz zmądrzałam i jem 1000 a dzisiaj to chyba sporo powyzej 1000

Kochana nie zchodź broń boziu poniżej tysiaka :!: Ja też byłam taka mądra, cieszyłam sie bardzo jak przez cały dzień udało mi sie nic nie zjeść. Potem mi przeszło na szczęśce, ale dalej stawiałam na minimum i na skutki nie trzeba było długo czekać. Paznokcie przestały rosnąć, a włosy leciały garściami. Tysiąc to absolutne minimum. A jeśli masz problem by do niego dobić, to zjedz jedną bardziej kaloryczną przekąske, jakiś batonik, albo napij sie soku owocowego (wbrew wszystkiemu ma mase kalorii). Po 850 kcal jojo murowane :)

Ale oczywiście rób jak chcesz :)

Pozdrawiam, Ania

Ja też byłam na 1000 dwa razy. Raz było ok, ale za drugim razem jak suszona śliweczka padłam i na spotkaniu w firmie chlup i omdlało mi się. Proponuję podwyższyć trochę kalorie i dołożyć do tego odrobinę wysiłku fizycznego (tak wiosennie)...Pa

Ja jestem na dietce 600kcal, wiem ze to strasznei malo, ale nie potrzebuje wiecej kalorii narazie. Wiem, że przez takie diety mozna sobie zaszkodzic, i dlatego przechodze chyba na 1090kcal. bo moj organizm juz daje sygnaly ze czas cos zmienic, bo otem moze byc za pozno.

grubasek1992 ile masz wzrostu? Jesteś bardzo młoda, nie przesadzaj z tak radykalnym obniżaniem kcal, dla Ciebie nawet 1300-1400 bez słodyczy i byś spokojnie schudła, bez niemiłych historii i szkody dla zdrowia. Przechodź na 1200 ale już bo bede nad Tobą osobiście czuwać :> :twisted:

mam 163 i na razie jem dziennie 700 kcal i co tydzien bede zwiekszac dzienna dawke kalorii o 100 tak zeby dojsc do 1200

super, ale ja proponuje zacząć nie od 700,a od -700kcal dziennie, a potem zwiekszac o 100. Pomysl, czy to nie swietne rozwiazanie? Na bank wtedy wyjdzie Ci jeszcze wiecej wlosow?Po prostu rewelka:>

dziewczyno zrób coś ze sobą chyba że marzą Ci sie wakacje w szpitalu pod rurką... Jeśli nie dla siebie to zrób to dla swojej mamy która na pewno nie chciałaby widzieć jak jej córka się wykańcza i przejdź na 1200 od DZISIAJ, a gwarantuje Ci ze nie przytyjesz, a chudnąć bedziesz w tym samym tempie przy odrobinie ruchu. Pozdrawiam i życze więcej rozsądku!!

a ja tego po prostu nie skomentuje, bo nawet nie wiem co napisac :? słów brak

Dobrze mówicie dziewczyny, że niżej niż 1000kcal to za mało .. ale NIESTETY człowiek uczy się na błędach i zazwyczaj każda musi przez głodówki i diety cud przejść sama, aby zmądrzeć i wyciągnąć z tego wnioski. Wiem to po sobie.
Jeżeli ktoś uczy się na błędach innych to naprawde podziwiam.
Jeszcze nie raz będziecie pisać na innych postach, żeby jadły minimum 1000 ... no ale jeśli chociaż jedna to zrozumie to będzie dobrze.