Wszystkim dziewczynom kupującym 5-cio litrowe "baniaki" chcę przypomnieć, że woda też się "psuje". Nie wiem, na czym to do końca polega, chyba na rozwoju drobnoustrojów, ale wodę po otwarciu najlepiej spożyć w ciągu 2 dni!
Pozdrawiam
Wersja do druku
Wszystkim dziewczynom kupującym 5-cio litrowe "baniaki" chcę przypomnieć, że woda też się "psuje". Nie wiem, na czym to do końca polega, chyba na rozwoju drobnoustrojów, ale wodę po otwarciu najlepiej spożyć w ciągu 2 dni!
Pozdrawiam
Ja zawsze kupuje takie 1,5 litrowe wody.
Na mojej (******nea) jest napisane że ma 2mg sodu w 1 litrze.
ja pije mineralna,niegazowanam bez smakowa bo to sa dodatkowe kalorie :) a jaka to chyba nie ma znaczenia ?? :) dobrowita jest tamia i dobra :) pozdrooo :)
a czy jest jakas roznica w piciu wody gazowanej i niegazowanej?
pomijajac fakt, ze gazowana rozpycha zoladek, to kiedys obilo mi sie o uszy, ze poprawia metabolizm organizmu. ktos ma jakies info na ten temat?
Nie pijcie Muszynianki!! Kolezanka studiuje na Akademii Rolniczej, robią tam różnego rodzaju testy wód. Muszynianka ma coś tam rakotwórczego. Ja piję Żywiec, chociaż uważam, że jest ohydny, jak dla mnie leci rdzą trochę, ale po pierwsze podobno najzdrowszy, po drugie w miarę tani, a po trzecie wykupiłam ze swojego sklepu zapas nałęczowianki a to carrefoura nie chce mi się specjalnie przez te cholerne korki jeździć :)
ja pije niegazowany arctic lub niegazowana badz gazowana ******nee
No im mniej tego sodu tym lepiej, bo i tak go spozywamy w nadmiarze razem z sola. w dobrawie ktora ja kupuje i ktora jest niskosodowa jest 1mg Na na litr.
człowiek potrzebuje dziennie okolo 0,5g Na do prawidlowego funkcjonowania.
Potas natomiast zwieksza wydalanie wody z organizmu.
Kruffka - ja tez studiuje na AR w krakowie. Robilismy analize wody wodociagowej z dzielnicy podgórze i okazalo sie ze nie jest najgorsza, czasami nawet lepsza niz niejedna butelkowana.
dla zainteresowanych podaje link : http://www.wprost.pl/ar/?O=80053
pozdrowka :)
nestele niegazoawna baniak 5litrowy :)
a ja slyszalam od faceta w cearfourze ktory zajmuje sie zaopatrzeniem sklepu w wody ze kropla beskidu to dawna bonaqua i od tej pory jej nie kupuje
najczesciej pije naleczowanke, nestle, a kiedys kupowalam taka z dodatkiem pu-erh, ale nie pamietam co to bylo oczywiscie wszystkie niegazowane
nareszcie sobie poczytałam i okazalo sie ze zapijam sie kaloryczna woda a mianowicie żywiec zdrój truskawkowa....eh musze z nia skonczyc!!!!