Co sądzicie na temat arbuza?
Czy warto jeść?
Ja ostatnio jem po 3 kg dziennie, waga ze skórką...
I zastanawiam się czy nie wpływa to źle na figurę... :roll:
http://img380.imageshack.us/img380/9...eedless1rw.jpg
Wersja do druku
Co sądzicie na temat arbuza?
Czy warto jeść?
Ja ostatnio jem po 3 kg dziennie, waga ze skórką...
I zastanawiam się czy nie wpływa to źle na figurę... :roll:
http://img380.imageshack.us/img380/9...eedless1rw.jpg
ja tez duzo arbuza jem a w tym jest duzo wody wiec nie zaszkodzi w diecie:p;p
cheerli :arrow: hmm arbuz ma 37kcal na 100gram... także kilogram arbuza o 370kcal ... zalezy jaka diete stosujesz bo jesli np 1000 czy 1200 no to kalorie są kaloriami, przeciez jak jem jabłko to tez je wliczam. Ale w sumie lepiej jesli zjesz tego arbuza niz jakiegos słodkiego batona :)
haha dobry wierszyk :P
W owocarni arbuz leży
I złośliwie pestki szczerzy
Tu przygani, tam zaczepi
"Już byś przestał gadać lepiej,
Zamknij buzię,
Arbuzie!"
Ale arbuz jest uparty,
Dalej sobie stroi żarty
I tak rzecze do moreli:
"Jeszcześmy się nie widzieli,
Pani skąd jest?"
"Jestem Serbka..."
"Chociaż Serbka, ale cierpka!"
Wszystkich drażnią jego drwiny,
A on mówi do cytryny:
"Pani skąd jest?"
"Jestem Włoszka..."
"Chociaż Włoszka, ale gorzka!"
Gwałt się podniósł na wystawie:
"To zuchwalstwo! To bezprawie!
Zamknij buzię,
Arbuzie!"
Lecz on za nic ma owoce,
Szczerzy pestki i chichoce.
Melon dość już miał arbuza,
Krzyknął: "Głupiś! Szukasz guza!
Będziesz miał za swoje sprawki!"
Runął wprost na niego z szafki,
Potem stoczył go za ladę
I tam zrobił marmoladę.
xD
A teraz powaznie. W necie znalazłam takie coś:
Cytat:
Booe: czy jak będe sie objadał, dajmy na to, na noc arbuzami to mi pójdzie w bęben czy to raczej sama woda?
Zakrześ: zależy od deficytu kalorii , bardzo prawdopodone ze tez sie odłoży bo to cukry proste
HK: arbuz - ok 8-9 g ww na 100
zjesz pol kilo masz 45 g ww i jest OK
Ale jak bedziesz jadl 3 kg dziennie to sie troche zmienia sytuacja
A czemu arbuzow nieliczyc??? liczyc :P
a tu jest niezły przepis xD
http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=9669
no a jezeli chodzi o arbuzy to na mnie działaja moczopednie i są niezły na orzeźwienie w upalne dni ;)
looooooooool, ten przepis jest geniaaalny XD
jedz arbuza, tylko moze nie 3 kg, a pół, skoro jestes na diecie...?
mnie wnerwia że arbuz sie tak leje ;d
zawsze jestem brudas jakis jak go jem :d
ale jakiś kawalek, wiecie taki zwykłe półkole jest nawet spore 8)
przepis Olci trzeba wyprobowac:D
hym wreszcie znalazłam coś ciekawego ;)
Ten soczysty owoc (przez niektórych klasyfikowany jako warzywo) pochodzi z suchych rejonów tropikalnej i subtropikalnej Afryki (południowa i środkowa Afryka) - tam rośnie dziko. Buszmeni z Kahalari nazywają arbuza "tsama" i od stuleci wykorzystują jako źródło wody (ma 95% wody) i pożywienia (nasiona są bogate w substancje odżywcze). W naszym klimacie uprawia się przede wszystkim odmianę 'Bingo'. Jest to jedna z najnowszych polskich, wczesnych odmian. Ma małe owoce, szerokoeliptyczne, które zawierają sporo cukru ( 5,5-9,5%), trochę białka i tłuszczu oraz w niewielkich ilościach witaminy C, A, B1 i B2. Arbuz preferuje suchy i ciepły klimat oraz światło i żyzne gleby. Nasiona kiełkują dopiero w temperaturze 20°C, a optymalna temperatura wzrostu to 28-30°C. Niestety temperatura poniżej 24°C hamuje jego wzrost. Lubi być obficie podlewany, wysiewany jest z nasion, a pierwsze owoce dojrzewaja po trzech miesiącach od zasiania.
Wniosek: dużo cukru, mało ciekawych skaldników odzywczych xD
arbuzy sa pycha:D
oo andzia wróciła ! :D
ano wrocilam:D
haha niezly przepisik Olciu :D
Ja lubię arbuzy, ale tylko takie słodziutkie :D i żeby nie być całą upapraną to zawsze je kroje na małe kawałki :D
ja tez kroje na takie male kawaleczki :D bo inaczej to bylabym cala ulana;P
i ja również.
Najpierw pół ksiezyc a potem na kawałki mniejsze jeszcze 8)
a ja dzisiaj nie pokroiłam i się cąła umazałam. ale to cały urok jedzenia arbuza. pozwoliłam sobie na niego dziś, choć to tylko woda i cukier. Był pyszny...
ja ostatnio jadłam sobie arbuzika drążac łyzka w wieeelkiej połówce ;)
i nie pobrudziłam się xD
wygodny sposób :-)
olcieek- to także mój sposób :lol: Najlepszy :!:
mmm arbuz , narobilyscie mi ochoty :P
w biedronce po 0,67 zł za kilogram ;D
biegnij po arbuza do biedronki :P
olcieek, też tak jadam arbuz!!! pamiętam, jak kiedyś z koleżanką siedziałyśmy w parku, jadłyśmy arbuza łyzeczkami plastikowymi i zaśmiecałyśmy środowisko pestkami
te pestki to zawsze wybieram :? blee a niektorzy to jedza :shock:
chcesz, moge cię pocieszyć - pestki działają oczyszczająco :lol:
hehe ja bardzo lubie pestki z arbuza.... :D
ja czasem też se pogryzę jak mam lenia i nie chce mi sie wydłubywać ;)
Jak dla mnie to pestki z arbuzika są pyszneee :D ale arbuzz jeszcze smaczniejszy :lol:
Tylko nie nawidze go jeść jak sie dietkuje z tego powodu ponieważ ...kocham arbuziki :wink: i jak już zaczne go jeść to nie potrafie sie opanować i pochłaniam ogromne jego ilości na raz :oops:
ale ma mało kcal, jednak wysoki IG :shock:
wysokie IG to chyba przez ten cukier ?
najlepszy to taki słodki soczysty arbuz jak jest schłodzony 8)
takiego to mogę jeśc i jeśc :roll:
i mimo tego ig czuje sie po nim taaaaaka nasycona, lepsze to niż słodycze :twisted:
mi arbuza zawsze mało.
jem, jem i nawet jeśli już sie nim napchałąm to dalej jem ( jesli jeszcze coś zostało :lol: )
ojej, jeszcze jakieś 3 miesiące zanim pojawią sie spowrotem arbuzy [;
a ja bym juz zjadla arbuza;D
A ja tak już czekam...Cytat:
Zamieszczone przez sanii
Arbuzy... czereśnie... brzoskwnien...
arbuzy...mniami...no jeszcze na nie troszke musimy poczekac niestety..:(
ja arbuza juz jadłam, ale jest jeszcze bez smaku. w gazecie wyczytałam, że jest małokaloryczny, ale szybko po nim poczujemy głód... no i bedziemy wiecej sikać :wink: