A wedlug was jakie pierniczki oplaca sie kupic na swieta:te nadziewane czy bez nadzienia?
Wersja do druku
A wedlug was jakie pierniczki oplaca sie kupic na swieta:te nadziewane czy bez nadzienia?
ja lubię też ciasteczka korzenne :o mniam
Ja też uwielbiam ciasteczka korzenne - takie w plastikowym okrągłym pojemniczku. Zajefajne :!: :!: :!:
wedlug mni e lepsze sa bez nadzeinia tak jak dziewczyny mowa korzenne:D
Wszystkich po trochu :twisted:
A ja nie mogę się doczekać babcinych pierogów z kapustą i grzybami. I zupy grzybowej. Mmm ale najbardziej nie mogę się doczekać spotkania z moją kochaną rodziną, a zwłaszcza z Babcią. Bardzo rzadko ją teraz widuję bo studiuję 400 km od domu i do rodzinnego miasta przyjeżdżam raz na miesiąc. Tak więc dla mnie Wigilia to przede wszystkim możliwość spędzenia większej ilości czasu z rodziną:]Muszę się nimi nacieszyć bo potem sesja i znowu 1,5 miesiąca nie będzie mnie w domu:/
no bo w sumie swieta to czas spotkan z rodzinka;D
a ja sobie zjem sernik u babci :D
zawsze bylo tak ze jadlam duzo plackow a malo salatek itd .. a teraz bedzie odwrotmn bo to bedzie zgodniejsze z sb :)
U mnie najgorzej z ciastami., bo potraw wigilijnych nie lubie (nie jadam ryba ni grzybów). Obleci jedynie barszcz i kluski z makiem.
Mama żeby mnie podtuczyć przyszykuje moje 3 ulubione ciasta (sernik z bezą, rafaello i cycki murzynki). Całe święta ograniczą sie do omijania ich i męczenia sie z samym sobą. Bo jak nie zjem, to mam wyrzuty sumienia, że nie skosztowałam świątecznego, a jak zjem, to jeszcze gorsze.
Trzeba odwrócić swoją uwagę od ciast! O matko, ale to będzie męczarnia. Obym jakoś sobie pordziła. W ostateczności dziubne po trochu z każdego. Ale pewnie każdy będzie narzekał, że sie odchudzam. Łee :(
a ja zjem sobie piernik:D