A ja bez przerwy jem serek wiejski z pomidorami :D heh
Wersja do druku
A ja bez przerwy jem serek wiejski z pomidorami :D heh
Ja dzisiaj kluski lane z mlekiem :P Pycha a i nie tak duzo kalorii a najesc sie mozna ze hoho. A ja dziisaj serek wiejski na kolacje zjadlam le bez niczego, kiedys za to wyczytalam gzies na jakims forum ze pyszny jest z miodem, noi dodalam... i ten osobnik ktory sie tym zachwycal powinien to zjesc. Ochyda ! :)
ooo kluseczki lane uwielbiam:D mialam w poniedzialek na sniadanko;D
hehe a te kluski lane to wlasnie dzieki tobie, kiedys przegladalam watek i pisalas ze jadlas wlasnie kluski lane i mi sie jakos tak zachcialo i sobie zrobilam :) Wogole dzieki diecie.pl zaczelam sobie urozmaicac jedzonko:)
A ja się boje urozmaicać bo co bym nie zrobiła to będzie zbyt kaloryczne ... :( Tzn nie umiałabym zrobić czegoś nie kalorycznego ...
Ja na śniadanie jem albo jogurt naturalny z jakimiś płatkami itp. (czasem do tego jakieś owoce :P), nauczyłam się robić owsiankę - to też jem :D Czasem też kaszka manna (nawet sama jest dobra - a raz wieczorem zrobiłam sobie taką, że zmiksowałam z mlekiem banana i na tym ugotowałam kaszkę - mniam! :) ), a zdarza się chlebek z jakimś serkiem (jeśli mam jogurt nie naturalny, tylko smakowy, to wtedy zjadam z chlebem ;) ), szyneczką... Jogurty smakowe czasem też "rozcieńczam" naturalnym (biorę na przykład pół na pół albo 1:3, w zależności od tego, na co mam ochotę ;) ), wtedy nie jest taki słodki. A dzisiaj może uda mi się zrobić omlet :)
Ja przewaznie jestem bardzo głodna jak wstaje wiec wcinam-owsianke przygotowana wieczorem-wystarczy pogrzac :lol:
Jem ja na kilka sposobów-dzieki temu mi sie nie znudzi :lol:
Druga moja opcja sniadaniowa to kanapeczki z razowca pełnoziarnistego-tez na setki sposobów :lol:
Czyli dosyc szybkie sniadanka :lol:
Natomiast w weekeny chyba zaczne eksperymentowac z nalesnikami,racuszkami i omletami... :lol: :lol: :lol: oczywiscie zdrwo i niskokalorycznie :lol:
ja owsianeczke tez bardzo czesto jem na snaidnako:D
ja zjadlam dzisiaj budyn waniliwoy z mlekiem 0,5%. Wyszedl caly garczek a kcal tylko 320, najesc sie mozna po uszy :) Jutro jem sobie omlecik z dwoch jajek dwoch lyzek maki z kurkami i cebulką też malo kaloryczny (ok 300 kcal)bo grzyby maja malo, a make dodaje zeby byl pulchny ale zeby bylo juz na maxa dietetycznie to mozna bez maki :P (wtedy wychodzi z 240) A pojutrze (tak, tak jadlospis na caly tydzien:P) jem sobie omlecik na slodko zlodzony slodzikiem z cynamonem z dwoch jaj i dwoch lyzek maki. Jesli sie czlek postara i dobrze ubije to omlet jest pyszny. Trzeba tylko mpamietac zeby oddzielic zoltka od bialek, jak dzisiaj tak zrobilam to mi ztrasznie wysok iwyszedl i taki pulchny, a keidys ubilam tak byle jak i nie oddzielalam i wyszedl cieniutki.
o jak ja dawno omletu nie jadlam:/