tak...ale jak mam takie objawy to zwiększam do 1200....może tez tak zrob :) jesz wiecej a tez chudniesz a nie marzniesz i nie kreci Ci sie w głowie :)
Wersja do druku
tak...ale jak mam takie objawy to zwiększam do 1200....może tez tak zrob :) jesz wiecej a tez chudniesz a nie marzniesz i nie kreci Ci sie w głowie :)
Tez mialam takie objawy ale nie zwiekszylam liczby kcal tylko to przetrwalam. Organizm sie przyzwyczail
a czy generalnie poza problemem zimna malyscie takie drastyczne przezycia jak paulaniunia? (mam na mysli np. krew z nosa i zanik okresu) jak sobie z tym radzilyscie?
ja chciałam napisac ze te obiawy mam od jakiegos miesiaca a jestem na diecie od czerwca ubiegłego roku
Zimno-owszem
okres-nie odczulam bo biore tabletki anty i wszytsko jest w normie
zawroty glowy-brak
wlosy-troche wypadaja
krew z nosa- zdarzylla sie jak bylam chora ale to dlatego ze blona sluzowa nosa byla uszkodzona przez katar
Jakby nie patrzec cos za cos...ale jak mam wybierac czy schudnac i potem wrocic na normalne odzywianie czy byc grubasem, to wole to pierwsze przy minimalnych skutkach ubocznych przez pol roku:D
mi wyoadaja wlosy i brak okresu:/
Nie zwiększyłam liczby kalorii, ale dodałam więcej owoców do diety :) Jest lepiej :D Zimno ustapiło,a może się do niego przyzwyczaiłam? Nie wiem :P A zawrotów brak :D
no to dobrze ze negatywne objawy ustapily:D
Niestety Rybki Kochane jak zanika okres to oznacza, iż waga jest poprostu za mała i przytyc troszkę trzeba.
To ja chyba "chora" jestem, ale oprócz tego, ze mam w głowie kcal wszystkich potraw i licze zawsze kcal, objawów żadnych nie mam. Z tym, ze na 1000 kcal byłam tylko dwa tygodnie, potem zwiększyłam kcal do 1200. Na 1200 będe ze 4 tygodnie, potem zwiększe do 1300, potem na 1400, a na 1600 będe wychodziła z diety.
Szkoda "rozwalić" sobie metabolizm nadmiernym i bezsensownym odchudzaniem.
Waże teraz 70 kg a i tak jestem osobą szczęsliwą i zadowoloną prawie rzecz jasna ze swojego wyglądu. Idealna nigdy nie będe i nie chcę.
Pozdrawiam i życzę mądrego dietkowania.
p.s, to nie tylko szczupłość sprawia, iz kobieta moze byc piękna i atrakcyja i zadbana, a świadomośc tego naprawde pomaga bycie zadowolonym z siebie i z zycia w ogóle.
a ma moze ktoras z Was taki meszek na twarzy ?