Mój problem... - PODJADANIE :(
Nie wiecie jak sobie z tym poradzić? Próbowałam już wiele razy, ale nic nie pomagało. Moje wędrówki do kuchni, zdarzają się nawet kilka razy na godzinę :( raz jabłuszko, raz garść musli, potem łyżeczka miodu... Non stop podjadam!
Macie może na to jakiś sprawdzony sposób?
Re: Mój problem... - PODJADANIE :(
Cytat:
Zamieszczone przez poprostuaga
Nie wiecie jak sobie z tym poradzić? Próbowałam już wiele razy, ale nic nie pomagało. Moje wędrówki do kuchni, zdarzają się nawet kilka razy na godzinę :( raz jabłuszko, raz garść musli, potem łyżeczka miodu... Non stop podjadam!
Macie może na to jakiś sprawdzony sposób?
ehhh swego czasu tez tak podjadałam, jakoś na początku diety, ale mi dośc szybko się to skończyło bo mam silna wole i samozaparcie ;) jak sobie powiedziałam "nie" to nie, choc wiem, ze to trudne. Wiesz jeśli lubisz tak podjadać, to najlepsze, aby były to rzeczy nie kaloryczne wtedy Ci nie zaszkodzą ;) Ja przykładowo jesli miałam ochote coś przegryźc to najczęściej była to mizeria (taka z octu, bez cukru, mamuśki roboty) lub cukinia z octu (tez bez cukru) możesz tez podjadać kapuste kiszoną lub ogórki kiszone, od tego nie utyjesz, a mysle, ze to sprawi, że troszke się "zapchasz" ;)