Owoce - dobre czy nie?

Mam taki nawyk, że zawsze w szkole, i po szkole, pomiędzy trzema głównymi posiłkami podjadam owoce. Mianowicie jabłka i nektarynki.
Podczas dnia potrafię zjeść nawet do 6 dużych jabłek i tyle też nektarynek!
Po prostu jestem owoco żerna hehe :lol:
No właśnie .. i jak to jest z tymi owocami :?:
Podobno zdrowo jest jeść owoce między posiłkami, no ale z tego co obliczyłam, to one mają sporo kalorii!!! Moja mama mówi, że te "owocowe" kalorie nie są tuczące, organizm je szybko przyswaja, i w ogóle, że to same witaminy.
Także nie muszę się martwić, że przytyję, jeśli będę jadła owoce??? Proszę odpowiedzcie!!!!!! :wink:

PS. Dziennie zjadam średnio ok. 1700 kCal, z czego ok. 700 to właśnie owoce :?

Fakt, owocki też święte jeśli o kalorie nie są :d ale rzeczywiście, te owocowe kalorie są łatwo przyswajalne przez organizm i nie są zamieniane w ten okropny tłuszcz. tak, że radzę ci zajadać owocki w takiej ilości, jakiej jesz. Lepsze to niż objadanie się czekoladą.

Ale z owocami nie nalezy przesadzać - zawierają dużo cukrów i też tuczą!! :):)

Sa lepsze od tabliczki czekolady :D Sa zdrowe smialo mozesz jesc ale co za duzo to nei zdrowo, czasem zamiast jablka zjedz np.marchewke :D

teoretycznie tuczą,gdyż cukier w nich zawarty sprawia,że tyjemy,nie powinno sie jeść duzych ilości szczególnie wieczorem....ale ja osobiście nigdy od owoców nie utyłam,więc ile w tym prawdy....nie wiadomo :?

Wiecie co napewno owoce nie sa tak szkodliwe .....ze tucza... bez jaj...moze trozke...

Owoce jak to owoce cukry posiadają, ale takie przyjazne dla ciałka, tłuszczyku zdecydowanie mniej się pojawi po dawce owoców niż batonikó czy innych słodkości, a o witaminkach to już nie wspomnę. Pozdrawiam :)