Dzięki Oleńka!
Wrrrrrrr... Jestem na siebie wściekła... :!: Przyjechała rodzinka...przywieźli ze sobą ciasteczka...nawet nie wiem ile ich zjadłam...na pewno dużo - dużo to mało powiedziane...a już tak dobrze mi szło... :(
Wersja do druku
Dzięki Oleńka!
Wrrrrrrr... Jestem na siebie wściekła... :!: Przyjechała rodzinka...przywieźli ze sobą ciasteczka...nawet nie wiem ile ich zjadłam...na pewno dużo - dużo to mało powiedziane...a już tak dobrze mi szło... :(
Hey! :D
Doszłam do wniosku, że co dziennie powinnam zanotować tutaj choć pare słówek, bo to jakoś dobrze na mnie wpływa :) Niestety ciągle siedzie w domku, myslałam, że jutro już będę mogła wyjść, ale lekarz powiedział, że dopiero w środę...Dzisiaj pierwszy raz się zmobilizowałam i spędziłam pół godzinki na rowerku treningowym....pod koniec byłam spocona jak uhhh...ale to dobrze :D oprócz tego odnalazłam hula hop, cieszyłam się przy tym jak mała dziewczynka, bo to naprawdę świetna zabawa :D a poza tym czeka mnie dzisiaj 4 dzień 'szóstki weidera'. Na obiadek kochana mama :* ugotowała zupkę jarzynową, którą właśnie zmykam podgrzać... :D Dzisiaj muszę odpokutować za te wczorajsze ciasteczka 8) W piątek będę świętować ze znajomymi urodzinki, ale kurczę nie wiem w co się ubrać... :? Have a nice day! :D
Witam :D
Dzisiaj byłam pierwszy dzień w szkole od dwóch tygodni, muszę przyznać, że o dziwo... 8) chyba dobrze mi to zrobiło...czuję, że wróciłam do życia...bo siedzenie w domku i spanie do oporu na dłuższą mete jest męczące...Co do mojej diety to schudłam już dwa kilogramy z czego jestem bardzo dumna...Jutro zapowiada się świetny dzień...rano z tatą na zakupy - ciuchy! :D potem do szkółki, na szczęście tylko trzy lekcje, a później odwiedza mnie dwie ukochane osoby z okazji moich 16 urodzin...uhhhh..ale ja się stara robię 8) ...mam tylko nadzieję, że nie zjem za dużo ciasteczek :D najlepiej w ogóle :* a teraz sio do nauki... :? miłego wieczoru!
Uuuu...Tak się rozchulałam przez te urodziny, że o zaglądaniu tutaj zapomnialam :? No, ale wczoraj już się balowanie skonćzyło...było świetnie :D chociaż kacyk lekki jeszcze jest. Od jutra powrót na dietke. 1000kcal i szóstka weidera. Kolega mnie jeszcze namawia żebym z nim biegała pół godzinki dziennie, ale nie wiem czy wyrobie z czasem...Parę dni się nie nie stawałam na wadze, więc jutro czeka mnie szok...bo coś czuję, że od tych urodzinowych słodkości mi sporo wróciło :( No, ale nic, nie dam za wygraną! :D
Hey!
W końcu udało mi się zmobilizować i wrócić na dietę :D Mam nadzieję, że do świąt wytrzymam...bo jeśli chodzi o same święta, to nie mam zamiaru sobie wtedy odpuszcać. W końcu święta, to czas kiedy obżarstwo jest dozwolone, wręcz wskazane :wink: :D Dzisiaj będę robić 9 dzień "szóstki weidera". Już czuję, że mój brzuszek zrobił się dużo twardszy i zniknęły 3cm :D Polecam te ćwiczenia!
Ostatnio miałam straszną ochotę na słodycze i świetne okazały się batoniki cini minis, chocapic i nesquik, które są słodziutkie, a mają jedynie ok. 100kcal :D Miłego dnia! Trzymajcie za mnie kciuki, żebym wytrwała do świąt :D