Wersja do druku
No ja się świąt także boję, ale wiem, że tego nie przetrzymam i napewno ponownie przytyję z 1-2kg. :( Ale postanowiłam, że zaraz od 27 przechodzę na 1000-1200kcal. i najwyżej tylko w Sylwka zaszaleje i dalej dieta! Oczywiście bardzo chciałabym abyśmy rozpoczęły zmagania! :D
Pozdrawiam Was dziewczynki! :P
Ja właśnie tak samo się obawiam tych świąt, no ale tzreba będzie się ograniczać i poprzestać na malutkim kawałku makowca achh.
No ale jak już jakieś efekty mamy to one nas bardziej zmotywują.
Ja na tym forum podpatrzyłam u niektórych takie fajne skale(poniżej wypowiedzi) i też sobie taką sprawiłam. Mam nadzieję, że ten mój motylek przefrunie na prawą stronę:)
No to do dzieła. Wspólne odchudzanie czas zacząć:)
Dietka 1000-1200 góra będzie najodpowiedniejsza. Też ją stosujesz??
czy nadal kopenhaska? Jeśli mogłabym coś doradzić, to zostaw ją i zacznij 1000 kcal, zdrowsza i przynosci trwalsze efekty:)
No ja do świąt na kopnhaskiej i dalej na 1200kcal. Chciałam sobie sprawic taki licznik i nawet zrobiłam, ale nie umiem go wstawić :( :?
Tez mam taki zamiar aby zgubic jakies 10-12 kg.ale zamierzam stosowac diete 1000-1200 kcal no i ewentualnie jakies cwiczonka... takie jest moje posytanowienie aby do maja jakies 10 kg zgubic...
ja tez sie odchudzam!! narazie schudlam 1,5 kg....ale boje sie ze schune za szybko bo mam ostatni duze stresy....
nie to zebym byla smutna z tego powodu ale boje sie efektu jojo :evil: :wink:
Dziefcynki dobrze ci radza :D