ja zero paczkow!!! bo dzisiaj zaczynam diete :D
Wersja do druku
ja zero paczkow!!! bo dzisiaj zaczynam diete :D
Mam na koncie dwie sztuki :) i kilka chrustow . I wcale sie tym nie martwie :wink:
ja tez zjadlam jednego paczusia :!: :!: :!:
i tez nie zaluje,
a pyszny byl :!: :!:
Zjadłam dwa. Zamiast dietetycznego śniadanka zjadłam dwa smaczne lukrowane pączki, do kawusi.Pyszne były. :)
Ja nie zjadłam ani jednego...nie lubiem paczkow, co roku jadlam drożdzówki, ale tych tez nei zjadłam...
Pączkom mówimy zdecydowane NIE :!: Chociaż je lubię nie skusiłam się :) I jestem z siebie baaardzo dumna :)
Pozdrawiam, Pączkowo-faworkowa abstynentka :!:
Zjadłam dwa pączucie i cztery faworki ale: nie jadłam śniadania, miałam bardzo lekki obiad, poszłam sobie do miasta na dłuuuuuuuuuugaśny spacer, po 18 szlaban na jakiekolwiek jedzenie i....nie żałuję :)
Ciesżę się, ze tylko dwa. cieszę się, że nie miałam wyrzutów sumienia i w sumie Tłusty Czwartek okazał się fajnym dniem :)
ja skusiłam się na 1 pączka ( z różą i lukrem- pycha), i 1 miniaturkową oponkę ( moja mama takie mini piecze, jak ciasteczka) :oops:
Najpierw byłm na siebie zła,że po prawie 3 tyg bez cukru zjadlam pączki, ale tak mnie zapchały,że nie jadłam obiadku, więc bilans kal wyszedł dobry - 960 kcal, dziś się ważyłam i waga minimalnie w dół, więc nie żałuję, ale post to już zaczynam :D
Ja nie zjadłam ani jednego, nie przepadam za nimi po prostu, także tego dnia nie obchodzę :)
Ja nie zjadlam zadnego paczka, zadnego faworka, NIC!!
Bardzo sie ciesze bo uwielbiam paczusie. Z czekolada, bialym serkiem, budyniem... Pychotka! Ale jestem twardzielka :D