-
bilans poswiateczny :]
no dziewczyny, moze maly bilansik... :?: :D
chcialabym porownac sie do was...
chcialabym zobaczyc jak wygladaly swieta najwytrwalszych odchudzaczek...
jak wyglada silna wola tych, co naprawde dbaja o diete... :)
albo tych co kompletnie sobie odpuscily... :wink:
:D :D
-
moja droga..swiata sie nei skonczyly...to raz
a dwa ze po co sie wazyc teraz skoro zwazymy wszystkie jedzenie i napoje ktore mamy w sobie..bez sensu..
przytycie wiaze mi sie z powiekszeniem tkanki tluszczowej... :roll:
-
to chyba bez znaczenia czy wprowadze te ankiete dzis wieczorem czy jutro rano i tak wypowiecie sie kiedy chcecie prawda... :?: oj chyba czepiasz sie szczegolow :roll: to samo tyczy sie Swiat :|
-
swięta...hmm...powiem tylko tak:dużo słodyczy,ale od jutra znów tysiaczek. :D
-
Przyznaje się - odpuściałm sobie. Nie czuje się z tym zbyt dobrze, ale od dziś dalej 1000...
Pozdrawiam wszystkich, tych z nie-silną wolą również...
:D
-
mhm.... to były swięta..ale od dziś 1000
-
mi w czasie swiat ubyl kolejny kilogram :D jadlam jeszcze mniej niz zwylke bo na swiateczne rarytasy jakos nie mialam checi a nie pomyslalam o zrobieniu sobie przedswiatecznych zapasow i nie mialam za bardzo co jesc :lol:
-
w niedzielę i poniedziałek więcej o 100kcal, słodkiego nie ruszyłam, ćwiczyłam jak zwykle codzinnie (mimo że nie chciało mi się straaaaasznie) :D
-
Witam dziewczynki chora byłam przez święta grypka mnie dopadła i w sumie dalej jestem chora efekt tego taki że zamiast obżerać się nie mogłam patrzeć na świąteczne jedzonko i mam -0.5 kg ale tickera jeszcze nie przesunełam :wink: straciłamświęta no ale nie żałuję bo nie wypadłam z dietki :D Buźka :twisted:
-
mnie święta minęły wyśmienicie... uzjadłam tyle ile zawsze... wszystko z głową i umiarem :)
-
Ja sobie podżarłam na co miałam ochote, przybył mi 1 kg ale od dzisiaj tysiaczek :D Niczego nie załuje, raz sie zyje 8)
-
A ja jadłam ok 1100 to troszkę więcej niż bym chciała ale jak się okazało nie zaszkodziło mi to bo nawet schudłam 0,5kg he he :D
-
przytyłam cały kilogram...niestety teraz bedzie sie trudno wziąć za tysiaka jak zapasy jeszcze zostały i rodzice to wszystko w człowieka wpychają :|
-
mi ubyl 1 kilosek , ale sie ciesze :D
jadlam okolo 1000-1100 kcal w tym slodycze :)
-
Na czas Świąt dałam sobie siana z "dietą"(napisałam w cudzysłowie, bo właściwie nie stosuję żadnej, tylko staram się zdrowo odżywiac), i tak by mi nie wyszła.
Przez ostatnie cztery dni(łącznie z dzisiejszym) jadłam wiecej niż zwykle, odrobinę się przejadłam, ale jakośc nie ma różnicy w wymiarach. co do wagi, to nie wiem, bo nie mam takiego sprzętu(zaznaczyłam więc ostatnią opcję).
Święta, Święta - i po Świętach... Do roboty! :D
-
Witam :D
Ja mam wagę taką samą ... jadłam ok 1100-1300 kal ... taki tysiączek + kawałek ciacha ;)
Było ok. zjadłam sobie jajko, trochę żurku, zamiast sałatki z majonezem "wykańczałam" surówkę z obiadu i wyrobiłam się nieźle ..
nie straciłam z jedzenia , a nie zyskałam kg - taki byl moj cel :D
za to dziś zjadłam nadprogramowe maxi Prince polo , bo mam okres ( 1 dzień ) i niepohamowaną chęć na słodkie ;)
obiadek będzie cieniutki i jakoś się wyrobię ;)
-
a ja sie musze przyznac :lol:
przez swieta [ktore u mnie trwaja 4 dni] jadlam tyle, jakbym chciala nadrobic wszystko to, czego nie zjadlam przez caly marzec :lol: po prostu bez opamietania. w rezultacie + 2-2,5 kilo. ale nie zaluje :D poprawila mi sie przez to przemiana materii, tzn. tak sie rozhustala, dzis juz jest czwartek, a mi ubylo znow ok. kilograma (jestem od wczoraj na Norweskiej) wiec jest git. no i jestem zadowolona, ze w koncu sie najadlam. wystarczy mi to do nastepnych swiat :lol: