no dziewczyny, moze maly bilansik...
chcialabym porownac sie do was...
chcialabym zobaczyc jak wygladaly swieta najwytrwalszych odchudzaczek...
jak wyglada silna wola tych, co naprawde dbaja o diete...
albo tych co kompletnie sobie odpuscily...
no dziewczyny, moze maly bilansik...
chcialabym porownac sie do was...
chcialabym zobaczyc jak wygladaly swieta najwytrwalszych odchudzaczek...
jak wyglada silna wola tych, co naprawde dbaja o diete...
albo tych co kompletnie sobie odpuscily...
moja droga..swiata sie nei skonczyly...to raz
a dwa ze po co sie wazyc teraz skoro zwazymy wszystkie jedzenie i napoje ktore mamy w sobie..bez sensu..
przytycie wiaze mi sie z powiekszeniem tkanki tluszczowej...
to chyba bez znaczenia czy wprowadze te ankiete dzis wieczorem czy jutro rano i tak wypowiecie sie kiedy chcecie prawda... oj chyba czepiasz sie szczegolow to samo tyczy sie Swiat
swięta...hmm...powiem tylko tak:dużo słodyczy,ale od jutra znów tysiaczek.
Przyznaje się - odpuściałm sobie. Nie czuje się z tym zbyt dobrze, ale od dziś dalej 1000...
Pozdrawiam wszystkich, tych z nie-silną wolą również...
mhm.... to były swięta..ale od dziś 1000
mi w czasie swiat ubyl kolejny kilogram jadlam jeszcze mniej niz zwylke bo na swiateczne rarytasy jakos nie mialam checi a nie pomyslalam o zrobieniu sobie przedswiatecznych zapasow i nie mialam za bardzo co jesc
w niedzielę i poniedziałek więcej o 100kcal, słodkiego nie ruszyłam, ćwiczyłam jak zwykle codzinnie (mimo że nie chciało mi się straaaaasznie)
Witam dziewczynki chora byłam przez święta grypka mnie dopadła i w sumie dalej jestem chora efekt tego taki że zamiast obżerać się nie mogłam patrzeć na świąteczne jedzonko i mam -0.5 kg ale tickera jeszcze nie przesunełam straciłamświęta no ale nie żałuję bo nie wypadłam z dietki Buźka
Zakładki