-
500 kcal?
Niestey, miałam schudnąć i utyłam. tak mi wyszło jakoś :( mam 171 cm i ważę 66 kg, a jeszcze 3 tyg temu ważyłam 62. No i teraz postanowiłam że coś z tym wreszcie zrobię, bo wylewam się ze spodni :) co mimo uśmieszka nie jest wcale zabawne, jak wszyscy wiemy. Pomyślałam że po prostu zacznę liczyć kalorie i będę jadła żeby było jak najmniej. I już drgui dzień jem ok. 400-500 kcal i nie jestem wcale głodna, jesm zdrowe rzeczy. Tylko tak się zastanawiam czy to aby napewno dobry pomysł, i cczy schudnę w miarę szybkim tempie. Dieta 1000 kcal ma dla mnei zbyt wolne tempo. a może lepiej zacząć stosować jakąś już gotową dietę?prosze, poradźcie mi coś.
-
Proponuje poczytać niektóre posty. 500kcal dziennie to stanowczo za mało :!: :!: Ja jestem na 1000kcal od prawie czterech miesięcy schudłam około 15 kg wiec wiem ze mozna na niej schudnąć bez problemu i tylko tę dietkę Ci polecam ponieważ jest ZDROWA a to przecież jest najwazniejsze
gg: 475034
-
witaj!!!
co ty wlasciwie jesz,ze wychodzi ci tak malo?ja sama probowalam robic to samo jakis rok temu.Wtedy skutecznie:szybko schudlam, ale kiedys trzeba przestac-i co wtedy?jo0jo...
troszke przytulam, teraz probuje schudnac znowu, ale wtedy tak przestawilam metabolizm,ze teraz moj organizm nie reaguje i tyje nawet przy 1000kcal dziennie.Stanowczo odradzam!!!!!
-
hmmm...
ja dzisiaj mialam delikatnie mowiac 'kryzys' nawpieprzalam sie za przeproszeniem slodyczy(inaczej tego sie nie da nazwac) , i teraz siedze i zaluje ...
mysle ze nie powinnas jesc mniej niz 1000kcal , bo jedzenie 500-600 kcal nie prowadzi do niczego dobrego..
uwierz mi - ja sie odchudzam od 12dni (nie mowie juz o wczesniejszych dietach) i ubylo mi 2kg - wiem ze Tobie moze sie wydawac to malo ale dla mnie to naprawde duzo - tym bardziej ze mialam ok 3 takich wpadek jak opisalam we wstepie :?
ale po zgubieniu tych 2kg widze zmiany po ciuchach , spodnie sie zrobily mniej opiete w udach i w pasie :D z czego jestem bardzo zadowolona :)
Jeszcze raz Ci radze abys nie schodzila nizej niz 1000kcal , naprawde nie warto niszczyc sobie zdrowia :)
-
Powiem wam dokładnie co zjadłam np. wczoraj: rano dwie szklanki soku pomidorowego i grepefruita, potem 3 plasterki polędwicy sopockiej na przekąskę i koło 18 gotowaną pierś kurczaka + szklanka soku pomidorowego. I wypiłam 1,5 litra wody. Właściwie się najadłam i mój organizm nie potrzebował więcej. W takim razie nie wiem co powinnam zjeść, bo więcej mi nie potrzeba, to znaczy że ma jeść rzeczy bardziej kaloryczne? :? jakoś ta dieta 1000 wydaje mi się zbyt powooolna, nie wytrzymam tyle, a po drugie i najważniejsze, bardzo potrzebję schudnąć szybko, bo musze wyglądać szałowo :D zależy mi na szybki efekcie, ewentualnie potem przejdę na 1000. Nie radzicie mi pewnie kopenhaskiej? dużo złego o niej słyszałam, ale koleżanka schudła 8,5 kilo i jak dotąd,a minęły 3 miesiące, wrócił jej tylko kilogram, mimo że nie pilnuje się jakoś strasznie. To moż ejednak kopenhaska lepsza, niż takie moje 500 kcal?
-
1 0 0 0 kcal
nie ma lepszej diety :lol:
-
Od jakiegos czasu jadłam ok. 500-700 kcal dziennie i poczatkowo waga spadała. Ale z czasem organizm przestawil sie na tryb awaryjny i mimo iż nadal jadłam malutko, przestałam chudnąć. Poczytałam trochę na temat odchudzania i metabolizmu wiec dowiedzialam sie że jesli jesz mniej niż 1000 kcal to cala przemiana materii sie rozregulowuje a organizm gromadzi zapasy. Dojdzie do tego iż jedząc minimalnie nie schudnie sie nawet kilograma, zjedzac cokolwiek wiecej natychmiast sie przytyje. Dlatego porzucilam swoje 500 kcal dziennie i teraz jem 1000 kcal. Mam nadzieje ze uda mi sie przywrocic prawidlowa przemiane materii. Lepiej jesc 1000 kcal i chudnac ok 1 kg tygodniowo ale jednak zrzucac sadelko niz jesc 500 kcal i denerwowac sie ze mimo to waga stoi.