Cielęcina

Ile kalorii ma cielęcina wiemy z tabel. cielęcina jest mniej kaloryczna od piersi z kurczaka, czy indyka, bardzo pozywna, zdrowa i smaczna. Jest na tyle delikatna, że podaje sie ja jako pierwsze mięsko dla malutkich dzieci. A moje pytanie dotyczy rodzajów cielęcinyBo napisane jest w tabelach, że pieczeń surowa cielęca ma w 100g 110 kcal (czyli mniej niz kurczak i indyk). Ale co to jest pieczeń cielęca? Bo jak w sklepie pytam, to nie wiedzą. Zwykle w sklepach mają łopatki cielęce, udziec, mieloną cielęcinę. Pieczeń cielęca to taki kawał cielęciny, który mozna pokroic w plastry jak schab? Bo ja nie wiem o co pytać... Jaka to jest "cześć ciała" tego zwierzaka...

no mysle ze pieczen z cieleciny to tak jak np piers z kurczaka cielecinak jest sama w sobie bardzo chuda wiec bedziesz widziec kup poporstu kawalem takiej cielecinki i zrbo sobie z tego kotlecici bo wiadomo mielona cielecina to juz bedzie z dodatkami (jakis syf od produceta dodany) a taki normalny kawalek to raczej pewny ja zawsze robie tak ze dodaje sosu sojowego (takiego jak stosuje sie w sajgonkach) bazylie oregano nie sole potraf bo sie od tego odzwyczailem pakuje to z sreberko i do piekarnika mmmmm pyszne polecam :)

swietnie dziewczyny wlasnie mi zabraklo pomyslow na obiad. dzieki za pomysla! a co dopytania to wydaje mi sie iczen cieleca tow lasnie taki kawalek jak schab. przyprawic podlac woda ewentualnie lyzecza masla i do piekarnika . pychota!

kawaa, nie zrozumiałes chyba o co pytam... Ja własnie pytam o to, co to znaczy "kawałek cielęcinki". Wchodzę do sklepu, widze caaaaaaaaały pasaż podpisany CIELĘCINA i co ja mam wybrać? O mielonce mowy nie ma, ale ja właśnie chciałam sobie kupić TĘ CZĘŚĆ cielęciny, która ma te 110 kcal w 100 g. Tylko co to za CZĘŚĆ? hihi, a pierś jak kurzęca to to nie jest na pewno;)

wydaje mi sie ze moze to byc udziec lub szynka

udziec nie..... oglądałam dzisiaj w sklepie i był cały porośnięty tłuszczem. Spytałam pani w sklepie, że to ma byc cos a'la schab, ona mi pokazała szynkę (która była podpisana zad). Nie wiem czy to to..

moja mama mowi ze w sklepie trzeba by po prostu poprosic o cielecine na piczen najlepiej chuda. a ten tluszcz sie da okroic. ja robie bitki i gulasz wolowy i mozna natrafic na piekne mieso bez tluszczu, a czasem jest go tak malo (tylko z wierzchu) , ze mozna go obkroic.

no ,tak też zrobię. I pójdę wreszcie do mięsnego zwykłego, a nie do marketów. I liczysz to jako 100 kcal/100g?

licze tak jest w tabelach nie inaczej. gdyby mieli cos innego na mysli to by bylo chyba napisane. najlepij isc do takiego malego miesnego z fajna pania . powiesz o co chodzi i na spokojnie wszystko ci pani wytlumaczy. tak robi moj maz jak nie wie co dokladnie ma kupic :lol:

dupa zbita, bo nigdzie nie ma... w ogóle kiepsko w sklepach z cielęciną

Bo jest droga i im nie schodzi

w hipermatketach jakies takie pakowane, rózne części cielaka, w tym widziałam takie jakby na kotlety i pomyslałam, że to to, ale kurczę w opakowaniu było ich 8, więc dla mnie jednej to za dużo (wiem, że mozna mrozic, ale obecnie mam pełną zamrażarkę warzyw i centymetra wolnego miejsca nie ma). w małych sklepichach nie ma wcale, a w supermatketach albo tylko mielona (czyli z różnymi syfami, niewiadomo z czego) albo jakies dziwne tłuste części tego nieszczęsnego cielaka.

Patrzcie państwo co to się dzieje na tym swiecie: qwerq przyjechała do Stolycy i cielęciny najzwyklejszej znaleźć nie może. Co za wiocha :wink: :wink: :wink:

hehe :lol: :lol: