-
Powstałem z martwych...
Ok więc sprawa ma się tak:]
...przez ostatnie cztery miesiące miałem dwie prace i jeszcze w trakcie sesję na studiach. Sprawiło to, że odpuściłem dietę redukcyjną żeby mieć na wszystko siły...nie miałem czasu na siłownię...jeśli nie trzymam wszystkiego to i pozwalałem sobie na mnóstwo browara...pizzy...i innych bardzo zdrowych produktów. Jaki jest efekt po tych kilku miesiącach?...ano mówiąc baaaaardzo delikatnie a i jakże uprzejmie...wyglądam jak świnia. Urosły mi prześliczne cycuszki...nie muszę już kupować opon na zimę bo sam sobie jedną potężną ukulałem...a z mięśni najbardziej zaniknęły mi mięśnie klatki piersiowej. Powiedzcie co byście teraz zrobili żeby wrócić do dobrej formy?...jeśli przejdę na ostrą redukcję to spalę przecież te resztki mięśni, które mi zostały...jeśli postanowię najpierw przytyć znów nieco to opona, która póki co pasuje do samochodów osobowych zacznie pasować do Stara. Co robić?
-
ooo! Przyszedł' ten od siłowni' hehe ;p zart :) Siema Baxxter ;). Hmm. Cycuszki powiadasz. A może spróbować diety białkowej ?.. mięśni Ci nie zeżre a i coś może zdziałasz..
-
czyli po prostu bialko do oporu?
-
no.. do oporu to tak niezbyt.. :) Za dużo białka też źle.
Myśle że powinieneś sobie kupić jakieś WPC i sobie popić tam załóżmy 2 razy dziennie jeśli masz zamiar trzymać sie jakiejś tam diety. Ja pije raz, nie dosc że mam czyste białko praktycznie no to jednak ten żołądek tam zapełni na jakiś czas. Bo ja białko pije jako posiłek, nie dodatek..
-
i co tam słychać ? jak idzie ?
-
No więc tak...co prawda brzydko mi się przytyło (sam tłuszcz) ale stwierdziłem, że głupio by było to teraz redukować bo już za bardzo mi się schudło (mięśnie). Na razie więc po prostu odstawiam niezdrowe żarcie i alkohol i robię czysto białkowe kolacje (puszka tuńczyka) natomiast ogólnie żadnej diety drastycznej stosować nie będę. Na siłowni jeśli chodzi o klatkę to skupiam się teraz na ćwiczeniach na "rowek" z racji tego, że postanowiłem każdy dzień kończyć 3-5 seriami pompek, które działają na pozostałe części klaty. Potrzymam tak dość trochę aż wrócę do formy. Kiedy się nieco odbuduję wtedy zajmiemy się redukcją. Co najwyżej planuję może jedynie co jakiś czas robić tygodnie przeczyszczające czyli taki tydzień bez węglowodanów bo zawsze po czymś takim czułem się lżejszy a i brzuch nie był taki napęczniały...pozdrawiam:)