-
Trening na miarę
„Ćwiczyć może każdy” to naczelna zasada zdrowego trybu życia. Ale czy zawsze mamy ochotę na ćwiczenia, może winą jest zła motywacja, lub źle dobrana forma aktywności fizycznej...
Jaka jest Wasza recepta na ciekawy i nie zniechęcający zbyt szybko trening?
-
odkryłem siłownię
Super artykuł.
W ciągu kilku lat po studiach sporo przytyłem. A że jeszcze pracuję jako przedstawiciel w firmie farmaceutycznej i przemierzam sporo kilometrów samochodem nie było to trudne. Jestem bardzo wysoki i otyłości bardzo na mnie ne widać, ale do 120 kg przy 190 cm dosZedłem. Długo szukałem sportu który by mnie wciągnął i spowodował ze zacznę dbać o siebie. Najłatwiej na siłowni bo nie trzeba partnerów jak np. w koszu czy piłce. Ale siłownia mnie odpychał ze względu na niezliczoną rzeszę karków które tam przebywają. W koncu znalazłem taką i to w centrum dużego miasta gdzie jest super atmosfera i jest niesamowicie przyjemnie. Można tam naprawdę fajnie spędzić czas. Nie lubię ćwiczen typowo siłowych więc będąc tam przez około 1,5 h wykonuję głównie ćwiczenia aerobowe typu bieżnia, rower, ergo wiosło itp. chodzę od 2 miesięcy ale schudłem juz 8 kg i super sie czuję. Zauważalonie też osłabł mi apetyt. Myślę że ma to związek z ilością wydzielanych endorfin. Polecam wszystkim żeby sie przełamali. Warto. Mozna wyczaić naprawdę swietne miejsca w centrum miasta i to jest ważne.
-
Dla mnie największa przyjemność to codzienne ćwiczenia w domu: 15-30 minut sześć razy w tygodniu.
Lubię ćwiczyć sama, w swoim tempie i bez towarzystwa. Sama wymyślam i urozmaicam sobie ćwiczenia. Zawsz jednak głównie ćwiczę brzuch-żeby pozbyc się oponek.
Takie ćwiczenia sprawiają mi najwięcej przyjemności. Chodziłam na aerobik, ale nigdy nie trafiłam na fajne zajęcia: albo zbyt cięzkie, albo monotonne. A do tego wkoło same szczuplutkie nastolatki-to mnie zniechęca.
Pozdrawiam
Yena