Jakie ćwiczenia przy BMI 40 ?

Proszę o radę :!:
Jakie ćwiczenia można bezpicznie wykonywać w domu :?:
Problem otyłość typu brzusznego.

Wiem, że to pytanie raczej do rechabilitanta, ale może ktoś coś wie :oops:

Mocno zainteresowana
szane

hej
poleciłabym ćwiczenia izometryczne, nie obciążają stawów a wzmacniają mięśnie
zestaw może dać Ci rehabilitant z przychodni, lub lekarz (jeśli się zna na tym, bo czasem niestety nie :cry: )
powodzenia! :D
Sprawdź swoje BMI

a ja polecam pilates ale tylko cw wziete z jogi. nie obciazaja stawow a pdst zasada to kontrola oddechu :)powodzenia

no i oczywicie wszystkie ćwiczenia "leżące" :) plus rowerek np stacjonarny

MARTIX, KOSMO 16, MARZENKO :lol:

dziękuję wam za podpowiedzi, szczerze mówiąc liczyłam na to, że odezwie się więcej ćwiczących "grubasków".
Moje wizyty u rehabilitantów kończą się skierowaniami na fizykoterapię, na temat ćwiczeń dopiero jeden podał mi i to jedno tylko ćwiczenie (coś w rodzaju pompek, ale nogi i biodra mają leżeć, podnosić się tylko na rękach)

Mam jeszcze jedną prośbę, wypunktujcie mi jak komu głupiemu co daje kręcenie na rowerku stacjonarnym bez obciążenia ? :oops:
Z obciążeniem po paru minutach padam na pyszczek i kolana bardzo bolą, a bez obciążenia mogę kręcić i pół godziny ale nie wiem czy to ma sens :oops:

Odezwijcie się proszę
szane

szane...z tego co wiem, szybka jazda na rwoerku, bez obciążenia po prostu odchudza! przynajmniej ja tak robię, nie zasuwam jak perszing :) ale nie jadę zbyt wolno! A jak inni?

Ja osobiście pół godzinki pedałuję, kolejne pół godzinki ćwiczę głównie brzuszki i z hantelkami

Szane, spróbuj prawdziwego rowerka. Tam obciążenia są same z siebie, raz po równym, raz pod górkę (z górki zresztą też, bo jak sie wjechało to i zjechać trzeba). A z ćwiczeń to brzuszki, ale, no właśnie, ale. Pamiętam to ćwiczenie z wcasów dla grubasów. Leżymy na plecach, nogi lekko rozsunięte, ugięte w kolanach, stopami na podłodze. Ręce na głowie, ale nie za głową aby tej głowy rękami nie ciągnąć, tylko z boków głowy, palce wskazujące do przedu, reszta palców do tyłu. I unosimy tułów, ale tylko do momentu oderwania łopatek od ziemi. 40 powtórzeń - odpoczynek i tak kilka razy. Po czym to samo, tylko lewą stopę opieramy o prawe kolano po czym odwrotnie. Więcej nie pamiętam, ale tam gimnastyka w "poziomie" trwała ok 40 min.