Lepsze jest codzienne bieganie po 30 min czy jazda na rowerze co 2,3 dni po 3 h ???? Przy czym szybciej tluszczyk zgubic ?????????
Wersja do druku
Lepsze jest codzienne bieganie po 30 min czy jazda na rowerze co 2,3 dni po 3 h ???? Przy czym szybciej tluszczyk zgubic ?????????
opcja druga
ale nie z powodu takiego, że jest to rower czy bieganie a raczej długości wysiłku aerobowego
doczytaj w poście radzyku: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=585607#585607
i moim: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=585210#585210
ja z braku rowerku wybrałam bieganie. na razie do 30minut droga długa bo stąpam małymi kroczkami. kondycji do biegania nie mam. w każdym razie kalorii więcej się spala przy bieganiu, rowerek jest przyjemniejszy :)
Aja powiem tak :) Wybierz to co będzie dla ciebie przyjemniejsze, a najlepiej połącz bieganie z jazdą na rowerku :) Rower napewno mniej obciąża stawy, a to jego duuży plusik :)
Pozdrawiam
ja np biegam 5 x w tyg rano ok 30 -40 min, potem zimny prysznic, sniadanko i czlowiek jest nowo narodzony :) rower tez lubie, ale nie traktuje go jakos "spalacza kalorii" ,bo jezdze raz na tydzien a jezdzic codzinnie po 3h to by mi sie nie chcialo 8) ale co komu pasuje,bo jak ktos lubi rowerek to zadan siła nie namowi go na bieganie i odwrotnie !
jak zaczne jeździć to opowiem :D
no chyba, że ktoś lubi jedno i drugie :)
ale bieganie bardziej meczy... po bieganiu czuje chociaz ze cos zrobilam, a rower... przejzdzam po 30 km (mam taka trase) i nic nie czuje... :/
zgadzam się z Abi19 8) ale ja osobiście wole rowererk...bo więcej miejsc mogę zwiedzić w krotszym czasie:PP hehe:D
ja od lutego jezdze na rowerku, 25-50 km, czasem wcale, ale teraz staram sie codziennie, a w niedziele w teren z kolezanka. lydy mi sie sliczne robia, z ud nei zszedl cellulit, ale biust mi juz tak nie maleje, gdy biegalam bardzo mi sie zmniejszyl, zreszta nie moge za duzo latac, bo mi sie cos z kostka dzieje, kiedys tak po 8 km rano, ale zrezygnowalam
ja sie pomalutku do tego zabietam..... mam nadzieje ze wystarczy mi samo zaparcia bo jeszcze troche i bede wygladac jak osoby w mojej rodzinie :((Cytat:
Zamieszczone przez Nola
ja wybralam rowerek ok 30 min dziennie (jezdze do pracy i z pracy) wiem ze to dosyc malo ale lepszy taki ruch niz wcale. Na bieganie jakos nie mam sily ani czasu :(
a ja wlasnie ide pobiegac nad Wislą :) pozdrawiam :)
Ja wybrałem bieganie bo musze mieć kondycje :D bo albo to ide na boisko w ksoza pograc a od jutra zaczynam znowu na silke chodzic i mam nadzieje ze tak do wrzesnia sie jakos wyrobie.
Na rowerze to juz chyba z 2 lata nie jezdzilem a biegam 2-7 razy w tygodniu zalezy czy mi sie chce i jaka pogoda :D
biegam przewaznie po jakies 5-6 km niekiedy z przerwamy a niekeidy bez przerwy wiec po biegu to juz po prostu chodzic nie idzie :D
Ale w porównaniu z poprzednim rokiem gdy zacząlem biegać z kolegą to przez zime chyba duzo osob nad tym myslalo bo...
-zaczal biegac moj brat
-za nim wzieli sie do biegania jego kumple i wieczorami na bierzni jest niekeidy z 15 osob + 20-30 osob na boisku do pilki noznej z czego mzoe 10 gra a reszta oglada no i jakies zule co siedza z winami na schodach i sobie patrzą na wszystkich :D
POLECAM BIEGANIE - FORMA BĘDZIE NAPEWNO :D