katastrofa- rowerek popsuty
Mój rowerek stacjonarny się popsuł- poszło łozysko i pasek klinowy :cry: Tatuś kupił łozysko ale paska nie udało mu sie kupić- na naprawienie bede musiała poczekać kilka dni i to przy odroobinie szczęscia. :roll: Noi co ja biedna mam teraz zrobic? :evil: Ja codziennie na roweku półtoragodziny pedałowałam a teraz nie mam jak sie ruszać :cry: Moją diete szlak trafi jesli przestane ćwiczyć to koniec. Próbowałm dziś filmików 8 min - te na brzuch nie mogłam wytrzymać - pozatym to takie bardziej siłowe. Potrzebuje jakiejś rady. Co mam zrobić by spelić te kalorie?? które spalałam na rowerku ?