Wersja do druku
Ja jestem na 25-tym dniu A6W. Muszę przyznać, że ciężka to praca nad własnym brzuchem :!: Razem z dietą 1000 Kcal daje to jednak efekty. Mogę powiedzieć, że już zaczyna mi się rysować ładna talia :lol: Tłuszczyk pomału się spala, co widać jak założe stare ciaśniejsze spodnie :arrow: już coraz mniejszy jest mój wałeczek :oops:
Na pewno się opłaca, ale łatwe to nie jest. Nie wiem czy mi starczy sił do ukończenia progamu... :?:
hej
więc odnośnie brzuków to powiem tak:
gdy zaczęłam diete + codziennie robiłam po ok 200 (rożnych) brzuszków pierwsze efekty widziałam po 2 tygodniach:)
pozdrawiam!
no ja robie juz 3 tydzien brzuszki i jakos efektow nie widze :cry:
tagotta
wpadłam na Twój wątek obejrzeć zdjątka-rewelacja, ale z Ciebie laska. GGGGGGGratuluję :!:
Ja pracę nad brzuchem zaczęłam wczoraj i zrobiłam gdzięś około 50 brzuszków, ale to 1 dzień , będę starać się robić więcej do 100.
a oto moja historia:
odchudzam się od 5 sierpnia, udało mi się trochę schudnąć dokładnie nie wiem ile bo nie mam obecnie wagi, ale widać po spodniach, ale ostatni tydzień różnie z dietką bywało :oops: , od 9 września znowu ładnie dietkuję i ćwiczę 1,5 godz. dziennie
dietka- nie dobijam do 1000 ale tylko do pażdziernika
waga wyjściowa 55 kg
waga docelowa 49 kg
wzrost 160 cm
udo 55 cm
łydka 35 cm
Jezeli bedziecie codziennie ćwiczyć beda efekty
oto i moje :
http://img431.imageshack.us/img431/5949/brzuch1pn3.jpg
http://img529.imageshack.us/img529/4...ytu322uhk9.jpg
TRZEBA byc silnym !!! :D
u mnie wczoraj mała wpadka - zjadłam połowę torebki słomki ptysiowej, no to takie suche i lekkie ale się wstydzę :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
innym słodyczą daje radę, ale te słomki tak lubię okropnie, ale się poćwiczyłam 1,5godz no może nawet trochę więcej w tym 60 brzuszków zrobiłam i po 18.00 już nic nie jadłam. czesem miewam chwilę zwątpienia czy mi się uda, ale trzeba walczyć i się nie poddawać.
Patinko gratuluję ładny brzuszek też taki chcę. Widzę że mamy tzn mieliśmy podobne wymiary oby mi też tak się udało :wink: Nikol160 ja dzisiaj na drugie śniadanie pożarłam 2 pączki z dżemem i też mi strasznie wstyd. Jako zadośćuczynienie ćwiczyłam prawie 2 godziny.
Czytam i czytam i chyba czas zacząć coś zrobić z moim wystającym brzuchem! Mam figurę gruszki i ten wystający brzuszek (os pępka w dół) cośkolwiek mi przeszkadza :) Czy o 6 weider ktoś mógłby mi coś więcej powiedzieć bo pierwszy raz o czymś takim słyszę?
to dla ciebie
http://www.kulturystyka.org.pl/modul...hp?storyid=176
sorki ze sie wtrace :P
ale według mnie to zupełnie nie zalezy od ilosci wykonanych cwiczen tylko od jakosc :!: :!: :!:
Ja robie te z filmiku 8min cwiczen na brzuch i na poczatku cociaz zrobiłam cały trening wcale nie było mi ciezej niz teraz poprostu je zle robiłam i zamiast napinac miesnie brzuch to ja ciagnełam szyje rekmi :P i wiekszosc osob tak robi myslac ze czwiczy miesnie brzucha.
Teraz widac mi kaloryferek jak napne brzuszek 8) ale jak robie te cwiczonka to miesnie dalej czuje :!: :!: tzn bola mnie tak fejnie :)
Pozdrowka i naprawde dziewczyny przykładajcie wage do tego jak robicie a nie ile :P