Ja dzisiaj bede miala 17 dzien ;)
Wersja do druku
Ja dzisiaj bede miala 17 dzien ;)
Ja zaczynałam już dwa razy szóstkę i za każdym razem coś wypadało i kończyłam mniej więcej po tygodniu, ale od paru dni znowu za mną chodzi, postaram się dzisiaj zacząć.
ja dzisiaj zaczęłam :)
o kurcze, chyba sie potne jak przerwe A6W ;p
Toz to przeciez jest tragedia - zaczynac od poczatku... ;p
Chyba bym jednak nie zaczynala - tylko szla dalej.. ;p
kto powiedzial, ze to wszystko ma byc wykonane idealnie? :p Ja nie chce kraty na brzuchu ;p I tak pewnie zle wykonuje ;p tzn. nie pewnie, a na pewno ;p Bo raczej nie udaje mi sie wytrzymac 3 sekund ;p moze do dwoch w porywach dochodze... ;p a lepsze to niz nic ;) hehe. Powodzenia! Trzymajmy sie :D Na ziemie i jazda A6W dzien 18 :D Paaaa ;))
z racji tego, ze jest srodek nocy zaczne dzis od rana ( jak juz napsialam, to musze, bo glupio wyjdzie ;))
Ja wczoraj zaczęłam. Zobaczymy,jak mi się dziś uda, bo wieczorem mam się zameldować u znajomych, a rano nie zdążyłam.
a mnie dzisiaj minal 14 dzien czyli 2 tygodnie :D
Ja dziś rano chciałam sobie poćwiczyć, ale dałam rade tylkona połowę, strasznie szyja zaczęła mnie bolec. Wcześniej tez mnie bolała, czy wy też tak macie?
masakrycznie boli mnie szyja... :| a dzisiaj bedzie 20 dzien to sobie wyobraz... ;p
A jak efekty?
hmm ja jestem gruba, wiec wiesz... kraty na brzuchu jeszcze nie widze :D ani czteropaka, lekko zarysowanuy miesien piwny - szesciopak <lol2> Achh ta moja milosc do browarow ;p Ale brzuch sie zrobil twardszy - fakt ;)
Na krate nie liczylam ;) Moze za jakies 15 kg zaczne A6W raz jeszcze i wtedy powiem cos o efektach :)
Ja poprzednio jakoś wytrzymywałam ten ból szyi,ale teraz już za mocno rwało. Nie wiesz może od czego to tak?Cytat:
Zamieszczone przez minus13kg
hmm no ja mysle, ze to normalne i kazdego boli. Tzn. kazdego niewycwiczonego. Wydaje mi sie, ze sa to po prostu niewycwiczone miesnie na szyi. slyszlam, ze to dobre na likwidacje "drugiej brody", wiec zdycham, cierpie ale dam rade. A jak ja dam rade, to Ty tez na pewno :)
Mi poprzednio udawało się dotrzeć tak gdzieś do 10 dnia i zawsze coś wypadało, albo jakiś wyjazd, gdzie nie dało się w spokoju poćwiczyć, albo coś innego, ale wtedy jakoś ten ból szyi wytrzymywalam, teraz jakoś nie mogłam. Ale wezmę się za "6" za kilka dni, jak mi "coś" przejdzie i wtedy boli nie boli, nie dam się :wink:
a ja nawet nie doszlam do 1 dnia bo pare razy chcialam zaczac ale po przeczytaniu tego wszyskiego od razu mnie wszytsko bolalo :lol: moze jak bede bardziej wysportowana to znaczne :wink:
Ja wczoraj znowu zaczęłam, tym razem z radosną motywacją, idę razem z dniami miesiąca. I nie ma mowy o przerwach. /Ciekawe, jak mi się to uda.../
ja wlasnie zrobilam 19 dzien czyli juz albo dopiero 14 powtorzen :shock: i wiecie co, wydaje mi sie ze moj brzuch jest jakby jedrniejszy, fakt mam duza opone, ale skora jakby bardziej napieta :)
A mi się wczoraj tak nie chciało... Ale dziś musze nadrobić.
Ja właśnie spróbowałam :) Niewiem czy to dobrze robie ale nie jest tak prostu jakby się mogło wydawać :) Mam nadzieję, że pozbędę się tej opony...
To się tylko wydaje na poczatku niby takie nic, ale mięśnie pracują przy tym.
To też własnie nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać :) Ale przecież o t chodzi żeby mięśnie pracowały a nie tłuszczyk :p
pochwale sie ze juz pol weidera za mna
i jeszcze cos dzisiaj robilam cwiczenia inaczej niz zwykle, i dzisiaj strasznie sie zmeczylam (nawet treoche spocilam) i nie byly az tak nudne, mianowicie:
do tej pory robilam cwiczenia bardzo powoli strasznie sie na nich skupiajac, a dzisiaj postanowilam, ze bede starala sie jak najszybciej wykonywac powtorzenia, tzn nie spiecie miesni ktore powinno trwac 3 sekundy(bo tak staralm sie robic) tylko samo kladzenie sie i podnoszenie, u gory staralm sie wytrzymac 3 sekundy ale juz dol i spowrotem gora jak najszybciej, w ten sposob bardziej niz zwykle czulam miesnie i jakos tak intensywniejsze te cwiczenia mi sie wydawaly
mam nadzieje, ze zrozumialyscie jak to robilam, moze ktoras skusi sie sprobowac robic je w ten sposob
i co cwiczy ktos jeszcze :?: :?: :?: ja mam za soba 25 dni :D :D niestety mialam 1dzien przerwy,ale nie lamie sie i cwicze dalej, tym razem do konca :D :lol: :D
A mi się trafiła przymusowa przerwa i jakoś nie mogę znowu zacząć... A miało być tak pięknie. Ale dzis spróbuję się znowu za to wziąć, już wczoraj mnie zaczynało kusić.
Kochane ja jako nowicjuszka w tym akurat dziale :) zaczytalam się w tych ćwiczonkach i tym jakie są ciężkie itp :( moje pytanko jest takie- od tego się chudnie , to dadatek do diety :?: a jaki ma sie po tym brzuszek taki z mięśniami czy płaściutki ?:) bo ja bardzo chciałabym mieć płaściutki :)
:oops: wstyd mi tak że nic kompletnie nie wiem :( ale wole zapytać u źródła :)
Podobno niesamowicie ćwiczą mięśnie brzuszka...
I ubywa od niego cm w talii, tylko ciężko wytrwać do końca.
Wczoraj udało mi się zrobić pierwszy dzionek, mam nadzieję wytrwać.
Saira w takim razie trzymam mocno kciuki :) napewno wytrwasz do końca :!: nie zakładam innej opcji :) ja je zaczynam w listopadzie :)