Wersja do druku
Być może ten temat był już gdzieś tu poruszany (poproszę o link), ale nie mogłam go znaleźć. Mam ostatnio okropnego lenia i nie mogę się zabrać do ćwiczeń w domu. Rozwiązaniem byłoby zapisanie się na siłownię, ale zastanawiam się czy wtedy waga zamiast spadać będzie rosnąć, bo mięśnie ważą. Może źle myślę. Pomuszcie!!!!!!! :cry:
Owszem siłownia jak najbardziej wskazana, co by jak worek nie wyglądać ;) ale aeroby tez trzeba dorzucić, żeby te wysmuklone mięśnie pod tłuszczykiem sie nie kryły. Chociażby rowerek, bieżnia czy steper na siłowni.
Siiłooooowniaaaa!!!!!!!!!!
ja chodizlam b. dlugo na aerobik i efekty byly mizerne, zas wystarczylo ze regularnie pochodizlam na silownie i bosko! Cellulit mniejszy, skora piekna, cialo jedrne i smukłe (minimum 50 minut cwiczen aerobowych + siłowe okolo 3 razy w tyg)
Powiedz mi pisces czy dobrze rozumiem - ćwiczysz aerobik 50 minut a 3 razy w tygodniu chodzisz na siłkę tak?
Nie, nie.. teraz chodze na silownie tylko. Cwiczenia aerobowe to nie to samo co aerobik. Cwiczenia aerobowe to spalajace tluszcz np. bieznia, orbitek, rowerek stacjonarny itp. A silowe to rozne podnoszenie hantli itd. Wiec ja idac na silownie przez 50 minut korzystam z np.biezni i rowerka, a potem macham lapkami trzymajac hantle :-)
Aha. Ale nie kumata jestem. Dzięki za wyjaśnienie. Zamierzam od poniedziałku zacząć ćwiczenia pod kierunkiem "osobistego trenera" (w postaci właścicielki siłowni, która sama ćwiczy już bardzo długo, więc zna się na rzeczy). Jak już kupię karnet to będę musiała chodzić. Pozdrawiam
Świetny wybór, nie będziesz żałować :-) Już ona najlepiej Ci doradzi, bo ja to nie znam się na tym dobrze :-)
hej :) zgadzam się z pisces w 100% ja 3 razy w tyg robie ćw. siłowe i 3 razy areoby :)
P.S. do pisces :D ostatnio czytałam, że dla lepszego efektu najpierw powinno się robić siłówkę a potem areoby tak koło 30 min :) of course nie mówię ze Ty robisz źle :)
Iskra14
Zaciekawiłaś mnie tym :roll: Moze warto by spróbować.. Tylko nie wiem czy będe miała czas (a raczej jak do domu wrócić, jeśli będę robić przykładowo 30 minut siłowe, a potem 50 aeroby). Eh :?
Hej :) w dni silowe powinno się cwiczyc dłużej siłówkę niż areoby :) np. siłowych 45min i do tego 30 min rowerku poźniej :)
Ćwiczyłam na siłce pod kierunkiem trenera. W pewnym momencie myslałam, że zemdleję, normalnie zaczęło mi się kręcić w głowie i robić słabo. Co o tym sądzicie? Miałyście tak kiedyś? Boję się nastepnego razu...
A co na to trener?
Kompletnie to po niej spłynęło i powiedziała: "No to usiądź jak chcesz". Zastanawiam się czy jeszcze do niej pójdę...
To trochę dziwne. Polecam zmienic siłownie, bo trafiłaś na niezbyt dobrą trenerkę. Mój to od razu krzyczy jak chcę cwiczyć mimo, ze mnie np.kolano boli, nogi, czy słabo mi. Nie pozwala wtedy sie nadwyrezac, ale jednoczesnie nie popuszcza, gdy czuje sie dobrze.
Trener co najmniej dziwny :? a jaki czas przed wysilkiem jadłaś?
może zbyt niskokaloryczną dietę stosujesz..
Wtedy akurat byłam przed obiadem i nic tuż przed ćwiczeniami nie jadłam. Praktycznie nie stosuję żadnej diety. Staram się tylko nie jeść zbyt dużo słodyczy i tłustych rzeczy, jem co 3-4 godziny do 19. Tylko tyle. Dam tej pani jeszcze jedną szansę i będę sobie sama robiła przerwy. Dzięki dziewczyny za troskę, jesteście kochane :)
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/fl...g_65_61_55.png
http://7.UploadMirror.com/uploaded/8...3_52_77726.gif
Godzinę przed treningiem powinnas zjeść węglowodany, spróbuj może wtedy będzie lepiej :D
Witam was dziewczyny!
nie przejmuj sie niczym! ja przez caly ostatni rok (szkolny) w ogole nie cwiczylam, i jak miesiac temu poszlam na silownie, a też cwiczylam z trenerem, to tez za pierwszym razem mialam zawroty głowy! i tez sie martwiłam, ale już nastepnego dnia było dobrze, wiec to wynika chyba z kiepskiej kondycji :). a teraz cwicze conajmniej po 2 godziny!:)
Dzięki alimaka, bardzo mnie podniosłaś na duchu. Kicam jutro!!!!!
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
http://straznik.dieta.pl/show.php/fl...g_65_61_55.png
http://7.UploadMirror.com/uploaded/8...3_52_77726.gif
Dziewczyny mam takie pytanie, może wyda wam się ono głupie, ale ja naprawdę tego nie wiem :oops:
Jak to jest z siłownią i trenerem? Czy żeby z nim ćwiczyć trzeba kupować jakiś specjalny "indywidualny" karnet ćwiczeń(za który oczywiście płaci się więcej)? Bo nigdy nie chodziłam na siłownię, zamierzam zacząć w tym tygodniu, ale nie wiem czy kupując zwykły karnet będę ćwiczyć pod okiem trenera.
Wszystko zalezy od silowni ale kupując zwykły karnet raczej nie bedziesz miała indywidualnego trenera, chociaż na sali zawsze powinien jakis byc. Żeby zajęcia prowadził z Tobą trener indywidualny musisz wykupić specjalne zajęcia. Chociaz mogę się mylic bo wszystko zalezy od siłowni itd. Najlepiej zorientować się na miejscu :)
Rubi, po prostu kiedy bedziesz sie zapisywać, poproś kogoś żeby pokazał ci jak i na czym cwiczyć, ktoś z pracowników siłowni powinien Ci pomóc. i tylko za pierwszym razem, potem już wiesz bedziesz wszystko wiedziala, zobaczysz :)
Własnie. Podejdź po prostu do pracownika i poproś by pokazał Ci ćwiczenia ta to czy tamto i powiedział ile masz cwiczyć, jak intensywnie itp. Każdy MUSI Ci pomóc, bo takie jest ich zadanie!