Wersja do druku
Chcialabym sie dowiedziec czy jesli ostro pocwicze, tj. rano pobiegam potem bede cwiczyc 8ABS, krescic hula-hopem a wieczorem rower i ogolnie caly dzien bede miala aktywny cialge cwiczyc to czy w 10 dni uda mi sie chociaz minimalnie wyrzezbuc sylwetke? Dodam ze nie jestem gruba chcialabym sie tylko pozbyc troche tluszczu z nog i brzucha przed wyjazdem. Czy to mozliwe?
Ciężko powedzieć, zalezy jaki masz organizm, czy masz tendencje do rozrastania się mięśni, co zamierzasz jeść w ciagu tych 10 dni ale moim zdaniem taki trening jest niewskazany dla organizmu i raczej trudno Ci będzie osiągnąć efekt
Zgadzam się z Iskrą!10 dni to za krótki czas by zobaczyć efekty...Na to zwykle potrzeba tygodni...Poza tym poprzez intensywny wysiłek dzień w dzień (przerwy w treningu są ważne!) zafundować sobie można potężne zakwasy... :roll:
... co doprowadzi do odwrotnego efektu niz oczekiwany :roll:
Przez te 10 dni oczywiscie ogranicze jedzenie. Co do tendencji to nie wiem czy mi sie rozrastają mięśnie czy nie...A trening jest na tyle intensywny, ze daje sobie rade i nic mi po nim nie jest :) Nawet zakwasow nie mam-moze dlatego ze wczeseniej tez cwiczylam tylko moze mniej.
Możesz próbowac, ale jak za bardzo ograniczysz jedzenie to skutki moga byc opłakane
a do takich skutków należeć może nawet zasłabnięcie...
to ja ci powiem czy sie wyrzebisz...
ZAPOMNIJ O TYM, ze w tak krotkim czasie cokolwiek wyrzezbisz.
ludzie spedzaja lata na silowni rzezbiac sylwetke a tobie mialoby sie udac w pare dni? :?
za dobrze bys miala :lol:
ja siedze rok na silowni i rzezbie sie caly czas. efekty sa.
ale nie bylo ich po tygodniu czy po dwoch
Ja tego tak dobitnie nie chciałam mówić :P:P ale niki ma rację :D
dziekuje Iskra za potwierdzenie. :D
Chbya zaczynamy przejmowac role uswiadamiających :D:D
Oj wiem kochani, ale mi nie zależy na jakimś kaloryferku czy coś bo wiem ze to nierealne- chce tylko stracić ze 2-3 cm w pasie i talii zeby sie lepiej czuć :) i tak pozostaje mi tylko wxciaganie brzucha, ale zawsze to lepiej wciagac mniej ;))
ale nie dasz rady, zrzucic tych 2-3 cm w tak krotkim czasie.
zaraz odezwa sie pewnie rzesze forumowiczek, ktore uwazaja, ze im sie udalo.
nie udalo im sie. moga tracic wode. niektore sie ciesza, ze w pierwszym tygodniu diety zrzucily 4 kg i sa szczesliwe.
a ja wtedy leze na ziemi i ryje ze smiechu :twisted:
ladymia, 2-3 cm to przecież malutko...Tak naprawdę to kwestia psychiki. Jeśli wiemy, że udało nam się zgubić troszkę cm to od razu jest lepsze samopoczucie, czujemy sie atrakcyjniejsze, ale dla otoczenia to nie jest ważne. Oczywiście nie zniechęcam Cię do ćwiczeń, czy stosowania diety. Chcę Ci tylko powiedzieć, że nawet jeśli nie zgubisz tych paru cm w pasie to i tak na pewno wakacje, jakie planujesz będą udane!:) Wszystko zależy od naszego nastawienia. Szkoda by przecież było pojechać na wymarzone wakacje wymęczoną morderczymi ćwiczeniami i dietą...Pozdrawiam! Ps. a wciąganie brzucha to bardzo dobry pomysł! Nie tylko utrzymujemy w ten sposób odpowiednia postawę ciała, ale nawet wzmacniamy mięsnie brzucha. Wizulanie brzuszek będzie płaski :)
Każdy robi jak chce, a jak się nie chce to i tak się nie zrozumie...
zgadzam się!!Cytat:
Zamieszczone przez Iskra14
przy intensywnym ...bardzo intensywnym treningu nie można ograniczać jedzenia... organizm potrzebuje energii a jak mu odbierzesz to, to po kilku dniach możesz znaleźć się nie tam gdzie byś chciała :/
MAsz rację Charisma ale na wszelki wypadek jeszcze krece hula hopem, a nuz centymetrow ubedzie albo chociaz tych malych boczkow sie pozbede ;)
Hula hop to dobry pomysł. Efekty zobaczysz-może nie od razu, ale na pewno będą:) Pozdrawiam :)
moim zdaniem dieta z duza iloscia bialka + cwiczenia (godzina aerobiku co drugi dzien, bieganie/skakanka pol godzinki i 10min rano i wieczorem na poszczegolne czesci ciala) +kremy i masaze +duzo wody mineralnej moze dac efekty nawet po 10 dniach moze dac efekty :wink: szczegolnie jesli nie masz duzo tluszczyku i chcesz tylko rzezbic
i prosze mnie nie bluzgac ani nie wysmiewac bo nie wymyslilam sobie tego z kosmosu, tylko znalazlam w jakiejs gazecie (trening z davidem kirschem czy jakos tak)
duzo czasu pochlania, ale warto sprobowac, bo nic nie tracisz (oprocz kilogramow) :wink:
edit:
http://www.fit.pl/ploteczkifit/david...346,0,0,0.html