jak przełamać wstyd przed odchudzaniem...
Był taki czas że miałam wielką motywacje i chodziłam ćwiczyć, wymagało to jakiejś odwagi, przełamania sie - ostatnio widze że bardzo często zarywam zajęcia z aerobiku, dlaczego - jak pierwszy raz poszłam - na aerobiku poraz pierwszy miałam okazje obejżenia się od góry do dołu , w domu nie mam takich wielkich luster - efekt był piorunujący - mam tyłek jak szafa gdańska, i jak ja z takim kuperkiem wygładam ( a nie zawsze byłam taka gróba - nawet teraz siebie samej nie poznaje) , nie lubie tego odbicia i poruszam się niezgrabnie bo moje odbicie lustrzane mnie krępuje - niepotrzebnie, bo chodze tam żeby stać się ładniejszą , zgrabniejszą itd, ale ostatnio już nawet nie chodze, rezygnuje, poddałam się.
P.S. Zawsze razem ze mną na aerobiku ćwiczą ładne i nie takie duże jak ja dziewczyny,
zawsze to motywuje , ale i odbiera tą motywacje.
odchudzanie to żaden wstyd
też miałam ten problem;
bałam sie swojego odbicia w lustrze, było obrzydliwe; sadło dookoła i gigantyczne paskudne ciuchy;
nadzieja zerowa.
Połykanie specyfików odchudzających, ale one nie działały.
cztery lata bycia grubaską straszliwą. Upasioną na fast foodach, słodyczach i siedzącym trybie zycia oraz wrodzoną niechęcią do sportu.
W końcu "albo wóz albo przewóz". Przełamanie wstydu.
siłownia. Olewanie komentarzy. Bo nie było komentarzy. Bardzo ciepłe przyjęcie i motywowanie do wysiłku.
I widok opadających złośliwych osobistych znajomych. Ponoć byłam tak brzydka i gruba, że inna na moim miejscu wolałaby się zabić (PS - sama sie spasła, ale to za karę za podłe słowa);
Przyznaję się do utraty 25 kg, ale było więcej (ale to już dopiero wstyd sie przyznać).
I tak oto wyłoniła sie trzydziestoletnia afrodyta... nie jest pieknością doskonałą, ale czuje sie świetnie i pozdrawia wszystkich
:D
Nyo, marzy mi się aerobik
Marzy mi się i marzy, ale nie umiem skoordynować ruchów i utrzymać rytmu nawet, jak ćwiczę w domu (pyszniutka płytka z Vity)... No i dlatego (a nie ze względu na gabaryty) wstydzę się i nie mam ochoty iść na zajęcia. A moja qmpela chodzi na aerobik 3 razy w tygodniu, nie je słodyczy itp. i nie może zrzucić 5 kilo. A jestem na 99% pewna,że uczciwie stosuje i dietę i gimnastykę... Ot...