Wersja do druku
Hej :!:
W sumie to tak nagle jedzac obiad wpadlo mi takie pytanko do glowy, jestem 40 min przed cwiczeniami i nie wiem czy dobrze robie tzn czy najpierw jemy posilek odczekujemy jakis tam czas i potem cwiczymy...czy najpierw cwiczymy a potem jemy jakis posilek...
:?: :?: :?:
Zglupialam...czym dluzej mysle tym mniej wiem...pomozcie :D :P :D
Napewno nie jemy przed samymi cwiczeniami, w zaleznosci od tego czego sie spodziewasz mniemam ze utraty tluszczyku, najlepeij cwiczyc na czczo kiedy jest niski poziom glikogenu , rano. na czczo tluszcz spalamy juz po 10 min po posiłkach po około 20 min, mozna tez cwiczyc wieczorem ale naewno conajmniej godzine 1,5 przed cwiczeniami nie powinno sie jesc a juz napewno nie ciezkostrawne rzeczy
Pozdrawiam
jemy, 2 h przerwy, cwiczymy, godzina przerwy, jemy.
musisz zjeść przed rozpoczęciem ćwiczeń normalny posiłek.jogurt to za mało!.2 godziny wcześniej.nigdy na czczo!!!możesz nabawić sie tylko bólu i zawrotów głowy.
Czyli między posiłkami 5 godzin? Coś chyba nie bardzo.Cytat:
jemy, 2 h przerwy, cwiczymy, godzina przerwy, jemy.
To ja juz zglupialam nie wiem w koncu kiedy mam cwiczyc, bo ostatni tydzien cwiczylam codziennie rano i to na czczo, bo myslalam ze sie szybciej spala tluszcz. I czulm sie po tym porannym cwiczeniu swietnie. Natomiast po przeczytaniu waszych postow juz nie wiem kiedy powinnam cwiczyc przed czy po sniadaniu:-(
2+czas na cwiczenia - standardowo 1h+ 1h = 4 h. co ci tu nie pasuje?Cytat:
Zamieszczone przez milady22
Szmaja, nie pasuje mi to z moją sytuacja, bo u mnie ćwiczenia zawsze 2 godziny, a wtedy jest już pięć.
ale nawet jesli 5, to co? nie rozumiem.Cytat:
Zamieszczone przez milady22
dwie godizny po posilku zaczynamy spalac tluszcz, godzine po cwiczeniach nie nalezy jesc, bo wtedy jeszcze proces spalania trwa... tyle.
Dzieki za odpowiedzi...zaniepokoila mnie jedna wybowiedz dotyczaca cwiczenia naczczo...czesto mi sie zdarza tak rozpoczac dzien...na serio mie warto :?:
Buziaczki dla was
warto warto, rob tak dalej :) wtedy naprawde najszybciej zaczyna spalac sie tkanke tluszczowa. sa jednak osoby, ktore podczas rannych cwiczen na czczo czuja sie zle (zawroty glowy, omdlenia itp.) - wtedy oczywiscie powinno sie z tego zrezygnowac. najlepiej wybrac pore do cwiczen wg tego co mowi nam nasze cialo, a nie wg tego co pisza gazety i eksperci.
Wielokrotnie czytałam i słyszałam, że najwięcej tłuszczu spala się cwicząc rano.
Witam :)
Dziś spytałam mojego w-fiste o to. Powiedział że bardzo dobrze robie, tzn biegam rano na czczo - potem lekkie sniadanko.. ale rano zawsze dużo pije - wody lub soku :)
Pozdrawiam :D
Cytat:
Zamieszczone przez kompia
Właśnie.. chyba ćwicząc na czczo możesz prędzej zemdleć... owszem, może ćwiczyc tam jakies przysiady, brzuszki, ale nie np, długie biegi o_O
solidny posiłek mniej wiecej 1,5 h przed cwiczeniami. Tzn zalezy jakimi cwiczeniami... Jesli wiesz ze trening zawsze jest dla ciebie duuuzym wysilkiem i konczysz spocona i ledwo zywa ze zmeczenia, wtedy mozesz zjesc kaloryczniejszy posilek, jesli cwiczenia to lekki areobok, albo inna forma treningu, ktora meczy cie w stopniu srednim, wtedy mozesz zjesc cos lzejszego.
Przed samym treningiem nie polecam jesc...
j
dobrze ze tu zajrzalam bo dotychczas jesli cokolwiek cwiczylam to raczej po obiadku :oops: od jutra to zmieniam :)
najpierw cwiczymy aeroby czy silowe? a moze mozna pomieszac np 30min aerobow, 15silowych 15 aerobow ?
rozciagamy sie przed i po czy moze zle robie?
Ja zaczynam od rozciągania i krótkiej rozgrzewki, potem przechodzę do aerobów i dopiero do siłowych. Na czczo ćwiczę dość często, zaraz po wstaniu z łóżka, jeszcze w piżamce - na ogół przez jakieś 30, 40 minut. Potem już po posiłkach (jakieś 2h).
a ja czytalam gdzies ze zeby organizm od rana nie przestawial si ena tryb glodowy i nie magazynowal wszystkiego skrupulatnie i nie spowlnial przemiany materii to.. nalezy pierwszy posilek zjesc nie pozniej niz godzine po obudzeniu.
To bardzo możliwe. I u mnie zazwyczaj to tak wychodzi: jem około godziny po przebudzeniu, czasem trochę wcześniej. Ale przedtem zawsze zdążę chwilę poćwiczyć :)
nie dziwczyny, bo zeby robic najnaj lepiej jak sie da i
najzdrowiej, to niemielibysmy czasu zyc... :lol:
rano dobrze jest pare przysiadow, brzuszskow, sklonow porobic..moze pompek...poprostu "obudzic przemiane materii" :D
Kiedys na obozie trafilam do pokoju z najlepsza kumpela i 2 obcymi starszymi dziewczynami..nauczyly nas czegos..
Przed snem 15 minut i po wstaniu z lozka jeszcze w pizamce ...podskoki, brzuszki, krazenia, skakanka, albo zwykly szalony taniec do szybkiej muzyki. :D
spodobalo mi sie. Wynislam ta dobra rzecz z obozu...
A potem zapomnialam...
Ale od dzis zaczne znowu :D A co?! :D