Wersja do druku
Musze poprosić was o pomoc moi drodzy rodacy! Z moją kondycją nie jest dobrze, a nawet jest źle! hehe :D No ale to było serio... mam kiepską kondycję. Od czego zacząś żeby ją poprawić? Czy odrazu zacząć biegać i starać się jak najdalej i jak najdłużej? Jeśli tak to spróbuje, a może najpierw w domciu jakieś ćwiczonka na dobry początek? Pomocy!
Jesli Twoja kondycja jest w złym stanie radze Ci zaczynac od malych porcji ruchu
zacznij od cwiczen rozciagajacych, pozniej aerobowych
www.fit.pl na tej stronie znajdziesz mnostwo fajnych cwiczen i porad na temat
http://www.bieganie.pl/ ta strone poczytaj jesli chodzi o biegi
ja zaczynalam swoja przygode z cwiczeniami ponad 4 lata temu, wczesniej wolalam lezec na kanapie i twierdzic ze nie moge cwiczyc bo mam slaba kondycje :P
zaczelam od rowerka po 10 min padalam teraz bez problemu (pomomo ostatnich klopotow zdrowotnych) jade 60 min oraz cwicze dodatkowo okolo 30-40 min cwiczen ogolnosprawnosciowych.
rada zacznij od malych porcji i zwiekszaj je w maire mozliwosci
Pozdrawiam
Heh dzienki za rade! Spróbje juz jestem na tej stronce! Mówisz, zę ćwiczysz już 4 lata? Wow to musisz być już niezła :shock: no to piszcie piszcie! Może wystarczy rusznie palcem u nogi? :lol:
Ćwiczenia nie służą tylko odchudzaniu , maja wiele innych zalet :))
Czasami w czasie chorob troche forma spada ale , pracuje nad tym regularnie :))
warto cwiczyc :P
Pozdrawiam
Potwierdzam: warto. A przy tym zauważyłam, że jeśli ćwiczysz regularnie, uzależniasz się od ruchu. Efekt? Zwyczajnie Ci się chce, a to najlepsza motywacja!
Popieram wypowiedź damrade.
Ja zaczęłam odchudzać sie na serio rok temu. Od maja do końca wakacji schudłam 7 kg - ok. 10 cm w pasie :D
Dziś jestem sprawniejsza niż kiedyś. Mogę bez problemu jeździć przez godzinę na rowerze, nie boję się ćwiczeń, ale... Bieganie wciąż mnie wykańcza :roll: Chyba zacznę biegać regularnie (niezależnie od WF), bo trochę głupio się czuję, że nie moge biec.
Jeśli macie jakieś uwagi czy rady dla mnie, to napiszcie :D