Ile prawdy jest w stwierdzeniu, że im bardziej się pocimy przy ćwiczeniach (np grubo się ubierając), to więcej spalamy? Fajnie by było, jakbyście oprócz odpowiedzi podały(li) ewentualne linki do takich wypowiedzi
Pozdrawiam !
Wersja do druku
Ile prawdy jest w stwierdzeniu, że im bardziej się pocimy przy ćwiczeniach (np grubo się ubierając), to więcej spalamy? Fajnie by było, jakbyście oprócz odpowiedzi podały(li) ewentualne linki do takich wypowiedzi
Pozdrawiam !
cześć :)
kiedyś zadałam takie pytanie na SFD:
http://www.sfd.pl/temat135702/
chyba nie jest dokładnie to, o co pytasz, ale może Ci coś pomoże... jak nie, to poszukaj tam, poprzeglądaj, na pewno coś znajdziesz :)
pozdrawiam
no ja pewno bajkę opowiem ale sama chciałabym wiedzieć czy to prawda...
kiedyś dietetyczka kazała mi ćwiczyć zawinięta w folę przezroczystą do użytku kuchennego, założoną na posmarowany tłustym kremem brzuch i uda. strasznie się skóra pociła pod tym i niby miało to pomagać w wydarciu tłuszczu.. nie wiem czy to coś daje bo zrezygnowałam - ponoć tak sportowcy zrzucają nadmiar wagi. ktoś wie coś na ten tamat? czy to bujda czy prawda i czy to zdrowe jeśli prawda? bo nie wydaje mi się :)
Dzięki, to mi wystarczy :) Dla mnie wniosek prosty - będę się więcej pocić ;)
Co do zdrowia, to jedyne co wiem to fakt, że gdy się pocimy wyrzucamy z ciała różne świństwa, choćby amoniak, który w anturalny sposób wydalamy w...wc :)
Pozdrawiam
Być może usuwamy jakieś toksyny, ale głównie to jest woda. A potem uzupełniamy płyny
i na wadze się to nie odbija. Zamiast ćwiczyć zawinięta w folię ( :x - obrzydliwe !!), to wolę iść od czasu do czasu do sauny. :P
Mictantecutli, czy tak wyglądasz po diecie? Oj, dla mnie to anoreksja - ostatnie stadium. :wink:
pozdrawiam
Z tego co wiem to im wiecej masz na sobie tym bardziej sie pocisz...a im wiecej sie pocisz tym wiecej spalasz/ badz wytapiasz kalorii a co za tym idzie usuwasz rowniez toksyny z ciala. Moja trenerka na cwiczenia silowe kaze nam sie jak najgrubiej ubierac...a raczej kazala, bo w sumie juz po sezonie :P POZDRAEWIAM :*
ja tez jestem zdania ze im cielpej sie ubieramy tym wiecej spalamy kalorii i tym wiecej spalamy tluszczu,pozdrawiam
Wydaje mi się że to mit z tym ubieraniem się na ćwiczenia siłowe. Jedynie z potem "wychodzą " toksyny. Najlepiej najpierw iść na siłownię, a potem odwiedzić saunę bądż łażnię parową. Tak myślę!!!
to, ze sie pocimy, to tylko WODA. nie widzialam jeszcze jakos zadnego sportowca cwiczacego w grubym dresie :roll: ale znawca nie jestem, mi po prostu wygodniej cwiczyc w krotkich spodenkach i t-shircie, wole cwiczyc wolniej, a przyjemniej ;)