Znalazłam super opis ćwiczeń 6 Weidera. Wszystkie ćwiczonka są na obrazku i świetnie pokazane. Zapraszam na tą stronkę:
http://www.noworodek.pl/modules.php?...wtopic&t=14665
mam nadzieje że pomogłam w wyjaśnieniu. Miłych ćwiczeń życzę. :wink:
Wersja do druku
Znalazłam super opis ćwiczeń 6 Weidera. Wszystkie ćwiczonka są na obrazku i świetnie pokazane. Zapraszam na tą stronkę:
http://www.noworodek.pl/modules.php?...wtopic&t=14665
mam nadzieje że pomogłam w wyjaśnieniu. Miłych ćwiczeń życzę. :wink:
Bardzo dziekuje :D
Okazalo sie, ze troche zle to robilam... Ale to nic... to byl dopiero 7 dzien 8)
Mam pytanie, myslisz, ze mozliwe byloby skrocic szosteczke do 3 tygodni robiac te cwiczenia 2 razy dziennie?
Z gory dziekuje
Powodzenia
BUZKA
Minelka nie mam pojęcia ale może to by pospieszyło efekty możesz spróbować, ja też źle robiłam te ćwiczonka ale znalazłam sobie instrukcje i już ok mam nadzieje że wytrwam bo mnie troche nudzą a jak widze ile później seri to aż już mi sie nie chce :cry:
minelka, zadając takie pytanie od razu widać że nie masz świadomości jak wygląda 6 weidera kiedy kończysz "etap przedszkolny". mi zostały 3 ostatnie dni i wiem, że ćwicząc tak jak należy, tzn. bez przerwy wszystkie serie i porządnie każde powtórzenie jest to 25 minut bardzo ciężkiego treningu. w związku z czym raz - nie dasz rady robić go 2 razy dziennie, 2 - nawet jeśli, to jest to bez sensu bo mięśnie muszą mieć jakiś czas na odpoczynek.
Minelka to jest specjalnie opracowany trening nie wolno go zmieniać bo efekty nie będą takie sama, nie można nic skracać ani dodawać.
cześc dziewczyny, mam zamiar zabrać się za te ćwiczenia. Jakiś czas temu ćwiczyłam 8 minut ABS a te chyba są trudniejsze. Zobaczymy. postaram sie dać radę, 1,5 miesiaca to nie tak długo
A wyćwiczycie ?
Milenka ja sie zastanawialam nad tym samym co ty, wkoncu teraz wakacje i czasu wiecej, ale jezeli cwiczenia wykonuje sie poprawinie to dwa razy dziennie dla naszych miesni to za duzo, przy pierwszych dniach moze ci sie wydawac ze dasz rade cwiczyc rano i wieczorem, ale jak dojdziesz do 12 powtorzen to nie juz nie bardzo, jednak jesli to dla ciebie malo to mozesz przeciez wykonywac inne cwiczonka np. abs, przynajmniej ja tak robilam w pierwszych dniach 6
czy bardzo ciężkie sa te ćwiczenia, da sie przeżyć ? :(
Myśle, że tak średnio cięszkie da się przeżyć :lol: Ale jeśli dopiero zaczynasz to radze najpierw przez kilka dni rób zwykłe brzuszki, że trochę pobudzić mięśnie brzucha wtedy będzie Ci łatwiej.
ewka dzieki za radę ale od pewnego czasu chodzę na aqua aerobic więc chyba moje mieśnie są pobudzone. od soboty zaczynam
6 nie jest ciężka? To pewnie robisz pierwsze dni :P
3 serie po 24 powtórzenia... kulturyści niektórzy tego nie wytrzymują.
i koniecznie trzeba pamietac zeby przytrzymac te 3 sekundy za kazdym sklonem, bo w przeciwnym przypadku faktycznie cwiczenia nie sa az tak trudne, no ale efekty tez inne
jeśli ktoś twierdzi że weider jest łatwy, to albo jest na początku, albo robi to na odwal się, albo (też się tu spotkałam) wydaje mu się, że serie można sobie rozłozyć na cały dzień. ja 3 dni temu skończyłam robić - schody zaczęły się przy 14 powtórzeniach, później kończyłam już cała mokra i wyczerpana. przy 20 powtórzeniach walczyłam za każdym razem żeby tego nie pieprznąć w cholerę. aha - mam dobrą kondycję, a wcześniej przez 3 miesiące robiłam abs dwa razy dziennie. noi taki jest łatwy weider.
a pochwal sie tak dla szerszej grupy tych jeszcze nie zdecydowanych lub co robia i motywacji dodatkowej szukaja jak efekty. Duzo mialas do spalenia na brzuchu? duzo spalilas, wzmnocnilas, wyrzezbilas? Oprocz tego jeszcze jakies cwiczenia?
pozdrawiam,
jarek
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ea9/weight.png
memento79 zgadzam sie z Tobą, napisz czy stosowalas jakas dietke oprocz cwiczen i jak po tym zmienil sie Twoj brzuch
wczoraj zaczelam 8 powtorzen i cwiczac dokladnie czulam, ze moje miesnie pracowaly, az poje sie tych 14 powtorzen, ale mam nadzieje, ze warto pracowac na efekt koncowy
jak tak czytam co napisałyście to mam duże obiekcje czy dam radę, ale jak nie spróbuje to nie bedę wiedziała.
Może na pocieszenie troszke informacji na temat efektów tej meczarni, proszę :(
no więc tak:
w lutym miałam 165cm i 55kg niby ok, ale - na brzuchu nie miałam (ani nigdzie indziej w sumie) ani pół mięśnia - jeden flak zalany tłuszczem ble. zaczęłam 13 lutego - dieta 1200kcal, zero słodyczy fast foodów noi powoli zaczynałam ćwiczyć -najpierw koło pół godziny dziennie (w tym abs) teraz ćwiczę do 2 godzin codziennie. więc najpierw na brzuch abs jeden i brzuszki, potem dwa razy dziennie abs +brzuszki (do 200), potem weider.
efekty? w cm w sumie niewiele - z jakiś 77cm w pasie (wysokość pępka) do 70cm, w talii - 65cm. no ale brzuch mam prawie taki jak mój facet, tzn dość znacznie zarysowany kaloryfer i na wysokości bioder takie wcięcia po bokach mam (nie wiem jak to się nazywa). jedyne nad czym teraz będę pracować to spalanie tej pozostałości tłuszczu, bo mięśnie mam i to bardzo silne (można mnie uderzyć mocno w napięty brzuch i nic). ale zaznaczam - ćwiczyłam bardzo sumienne, dzień w dzień, trzymałam dietę i robiłam resztę ćwiczeń. wtedy są takie efekty. a 9 lipca kończę (powiedzmy) dietę, wtedy pewnie dam fotki. pozdrawiam i życzę powodzenia.
dzieki za optymistyczne informacje. 7 cm w pasie to sporo a najważniejsze że brzuch sie wzmocnił, to jest to na czym mi zalezy
jeszcze raz dzięki
mój brzuch jest dość dobrze wycwiczony, jak napnę mięśnie to mam taką krechę od okolic "miedzy piersiami" :P aż prawie po pępek no i takie dołki/kreski po bokach, ale...:/ nad pępkiem mam celulit straszny no i ta część brzucha pod pępkiem nie jest za ciekawa bo tam mam niestety najwięcej tłuszczu :/. nie wiem jak mam sie tego pozbyc:( ćwicze tą 6 jużdziś piąty dzień (wiem że na razie mam jeszcze łatwo:P) ale wieczorem robie jeszcze abs workout no i biegam po pól godzinki. Najbardziej to mnie martwi własnie ta część brzucha od pępka w dół :( taki rozlany tłuścioch.
Czy ja napisałam, że jest łatwa ?? Napisałam "średnio ciężka da się przeżyć", żeby Luizek się nie poddał i próbował, bo po stwierdzeniu "... kulturyści niektórzy tego nie wytrzymują." nie wiem czy mnie by się kiedykolwiek chciało brać za te ćwiczenia. Ja na szczęście już je robiłam, dokładnie, ale przyznaje się nie zrobiłam ich do końca :oops: no, bo panie pewnie wiedzą, że są czasem takie dni, kiedy trudno zrobić serie.
No szóstka jest wyczerpująca i zdaje sobie sprawę że nie można nic rozkładać ani zmieniać bo nie ma efektu. A ćwiczenia powinno się poprzeć odpowiednią dietą, niestety nie znam żadnego linku do takiej diety.
ja dzisiaj bede robic 9 dzien i juz nie moge doczekac sie pierwszych efektow :twisted:
no własnie , jak to jest z ćwiczeniami kiedy są "ciężkie dnia" , czy można wtedy robić krótsze serie, czy można przerwać na ten czas lub wrócić do początku. Ja przez 5 dni zdycham i co wtedy. może jakieś sugestie? proszę :P
Cześć dziewczyny!
Ja również zaczęłam robić szóstkę, mam za sobą 3 dzień. Ale mam do Was pytanko:
ja gdy robię te ćwiczenia czuję (oj, czuję=)) mięśnie brzucha, ale tylko tej górnej części, tzn. tam gdzie żebra są, a tam gdzie pępek i poniżej...nic! Nie wiem, czy Wy też tak macie, czy może to ja jakoś źle wykonuję te ćwiczenia?...Proszę, napiszccie...A może znacie jakieś ćwiczonka na tę dolną część brzucha? :D
wiesz co ja tez tak czuje i w sumie to juz czuje (dzisiaj bedzi 11 dzien), ze miesnie mi sie wzmocnily
wlasnie chyba dlatego jest to cwiczenie raczej dla facetow, ktos nawaet znalazl informacje,ze u kobiet moze po nim zaniknac talia (czyli wciecia po bokach), bo cwicza glownie gorne miesnie
ale tyle dziewczyn zrobilo w calosci i jest zadowolonych, ze nie ma co sie obawiac
ja krece hula-hop (super dziala na talie) wiec sie niczym nie przejmuje