-
czesc :) niestety mam dokladnie ten sam problem.. ale jakos juz polowe udalo mi sie opanowac. z tego co po mnie zauwazylam to najlepsze byly wypady(ktore nie bardzo trawie ale coz..) i wykroki z obciazeniem. poza tym przypomina mi sie cwiczenie: lezysz na lewym boku ale nie calkiem na boku...tak posrednio (i juz nikt nic nie wie:D), lewa noga wyprostowana na podlodze, prawa ugienta (stopa na podlodze,)podpierasz sie na lewym łokciu (ogolnie wyglada to jak Janosik lezacy na łące :D ). ruch polega na tym ze powoli unosisz ta wyprostowana lewa noge do gory i opuszczasz ale tak zeby nie dotykala podlogi. robisz sobie tak np 8-15 powtorzen w 3 seriach. fajnieby bylo jakby do nog byly podbiete ciezarki.
ehh...mam wrazenie ze nikt tego nie zrozumie hehe tak wiec polecam te wypady ktorych nie cierpie i przysiady w wykroku :) powodzenia :)
-
No racja - średnio to rozumiem ;)
Ale poprobuje moze cos mi sie uda :D
THX :*