Pomocy, potrzebuje odchudzic uda. I to syzbko. Pupa mi sie kształuje. Ale mam problem, - bardzo szerokie biodra- czyli 100 cm. Uda mam grube, nie wiem co zrobic :( Musze zrucic z ud i z brzuszka. Pomożcie mi, prosze. :twisted:
Wersja do druku
Pomocy, potrzebuje odchudzic uda. I to syzbko. Pupa mi sie kształuje. Ale mam problem, - bardzo szerokie biodra- czyli 100 cm. Uda mam grube, nie wiem co zrobic :( Musze zrucic z ud i z brzuszka. Pomożcie mi, prosze. :twisted:
witam
zgubilam brzuch i uda i 7 kg w 4 miesiace.
1.Dieta 1000
2. 3 * w tygodniu aerobik(godzina)
3.Codziennie 45 min na steperze
Moze i mozna to zrobic szybciej ale mnie nic o tym nie wiadomo. Mam nadzieje ze choc toche ci pomoglam :D
Pomogłas, pomogłas. ehhh. ja ta diete 1000 KCl to nie dla mnie chyba.. ja nie dma rady.. ja mam za slaba wole.. :(
Wiedziemko kochana - poztywne nastawienie to polowa sukcesu :) Uwierz w siebie, bo ja juz trzymam kciuki za Twe zmniejszajace bioderka...
sama mam tam metr i chcialabym stracic jakies 8 cm, wiec mozemy sie wspierac :) ja juz zaczelam cwiczyc i staram sie ograniczac zarelko :) przylaczasz sie?
Bosko !!
Ja tez juz cwicze, ( najbardziej brzuszk ) i nawet je polubiłam. kazde moje wyjscie do sklepu to jakies 2 godziny, bo ja sie dopeiro ucze i we wszystkim sprawdzam kalorie. Staram sie pzrestrzegac 1000 ale nie zawsze mi idzie, wiec po prostu zjadam to, co jest odtłuszczone, bądź bardzo malo kaloryczne. Nie jem ziemniakow, nie jem chleba, i chyba nie chudne, ale czuje sie lepiej i inaczej mi sie cialo zaczyna formuowac. dzisiaj zobaczylam, na moim pieknym brzuchu, cos co moge otwarcie nazwac,....MIĘŚCNIEM !! tak, tak, ejstem dumna :]
Oczywiscie, ćwiczymy razem, pamietamy o diecie, i zacynamy od wczoraj :]
A tak naprawde, to zapraszam gorąco, zawsze lepiej w pare niz w pojedynke ( myslałam,ze zabrzmi to jak jakies mądrościowe zdanie, albo conajmniej przyszlowie chińskie ) ok, to ja juz lece, bo mi sie zaczyna wyklad zaraz. :*:* buziaki, i wpsierajmy sie nawzajem :]
przyłączam, się, chociaż szczerze mówiąc przez 2 ostatnie dni intensywnie sie uczyłam i nie znalazłam prawie czasu na ćwiczenia
uda...uda...na pewno się uda odchudzić nam uda!!! :lol: :lol: :lol:
dobra, kończę z rymowaniem (właśnie zjadłam kolację więc mam troszkę energii :wink: ), to się wygłupiam :)
co do odchudzenia ud, to najlepsze są SPACERY (to takie wyjście awaryjne dla leniwych - jak ja) :lol: no i ogólnie jakieś ćwiczonka rozciągające, przysiady "nie do końca", podnoszenie nóg, no i jeśli ma się możliwość - rowerek, ja ostatnio nie mam czasu, podobnie zresztą jak i wy, bo mam ful nauki, no ale staram się ćwiczyć 4 razy w tygodniu, plus chwyt - wysiadam o 3 przystanki wcześniej (jak jadę na uczelnię)i idę pieszo 25 minutek :wink: efekty już są - szczupłe uda :wink: a zawsze miałam gruuuuubaśne tak samo jak brzuszek :wink:
powodzenia życzę 8)
No to ja tez bede duzo chodzic, robie te cwiczenia jakeis tam na udka, ale idzie tak...średnio i mam zakwasy :/ hehehe. No i mam peelingi pod prysznic "wyszczuplające" ale ile w nich parwdy to ja sama nie wiem :] No i tyle
Zaczynamy Młode damy !!
bedziemy boskie
P.S dawno sie nie warzyłam i pwoiem szczerze " ajm skierd" :*
ja też chętnie się przyłącze... ;) też mam ten problem i jestem na diecie 1000kcal, i od wczoraj ćwicze z jane fondą 25 minut i 30 minut na orbitreku :)
zobaczymy co z tego wyjdzie ;] heh też mam zakwasy dzisiaj ;p ale damy rade
powodzenia dziewczynki ;)
zjadlam dzisiaj kromke chleba ( dwie ) czarnego, a nie jadlam juz tak dlugo... a zrobilam to, z pomidorem i pasztetem, ale zjadlam ja dopiero teraz ( 17.13 ) a tatkto bylam na uczelni i jednye co zjadłam, to 1,5 nałęczowianka niegazowana. Jetsem winna, czuje sie winna, i czuje juz ze tyje :(