Od dziś stawiam na sport-5h ćwiczeń tygodniowo,balsam ujędrniający...w zdrowym ciele zdrowy duch ,i obietnica że jak za 3 tyg odbiore prawko to zaczynam chodzić na siłownie,narazie mi rowerek stacjonarny zostaje i bieganie ale i tak dobrze będzie!!!
Wersja do druku
Od dziś stawiam na sport-5h ćwiczeń tygodniowo,balsam ujędrniający...w zdrowym ciele zdrowy duch ,i obietnica że jak za 3 tyg odbiore prawko to zaczynam chodzić na siłownie,narazie mi rowerek stacjonarny zostaje i bieganie ale i tak dobrze będzie!!!
3mam za ciebie kciuki. :) ja też się staram ćwiczyć.
Glam, kochana, popieram!!!! Też postanowiłam, że sport to zdrowie, choć i tak wszystkie o tym dobrze wiemy, ale się lenimy :lol: no więc, podtrzymujmy się nawzajem na duchu, no i pisz, jak ci idą ćwiczonka :P ja ćwiczę 5 h tygodniowo (czasami więcej) od 5 tygodni, no i widzę efekty - zarąbiście jędrne i twarde ciałko :lol: nawet brzusio :P do perfekcji jeszcze droga daleka, ale cieszę się z tego, co osiągnęłam!!!! A jak dopada mnie leń czy zniechęcenie, to mówię sobie - głupia, tyle już osiągnęłaś, masz takie ładne mięśnie, nie możesz tefo zaprzepaścić, chcesz znowu mieć galaretę :roll: ?? I to mnie motywuje.
trzymam kciuki i pozdrawiam :wink:
Tak, sport to podstawa! Ja tez uprawiam ok. 5h tygodniowo, albo nawet wiecej, zaczelam ok. 1miesiac temu, no i 3 kg poszly. Moze nie jest to zawrotne tempo, ale najwazniejsze, ze waga leci w dol :D
A cialko faktycznie szybko robi sie jedrne, skora sie napina, i az chce sie zyc :D
Co do balsamu ujedrniajacego, to ja uzywam z Ziaja, taki pomaranczowy zel. Fajnie pachnie, wydajny, jak dla mnie bardzo dobry!! Widac poprawe w redukcji cellulitu.Aha do tego kupilam sobie taka plastikowa masazerke. No i codziennie sie nia szoruje :D
Trzymam kciuki z aCiebie!! :D
A WIĘC UPRAIWIAJMY SPORT :!: :!: :!: :mrgreen:
Dokladnie. Ja cwicze od 5 dni tak systematycznie. Najmniej 20 minut dziennie. Dzis nie cwiczylam i czuje sie zle ale mam zamiar wieczorem chociaz ze 20 min sie porozciagac..
A od poniedzialku mam taki plan:
pon- 8 min abs, 30 min joga
wt-1g. basenu
sr-8 min abs, 20 min innych cwiczen, 10 min rozciagania
czw-40 min pilates
pt- 8 min abs, 30 min joga
sob- 8 min abs, cwiczenia 20 min, rozciaganie 10
niedz- odpoczynek lub 20 min rozciagania
Na razie to tylko opracowanie na ten tydzien bo wlasnie zaczelam sciagac filmiki z roznymi cwiczeniami wiec jak juz je bede miala to sobie po prostu zaaplikuje jeden filmik na jeden dzien ;)
Juz sie nie moge doczekac jutra :D jak to wszystko zaczne :D
ja jutro dostanę płytkę z pilatesem i 8 minut.... jak dostanę, obejrzę, to napiszę szczegółowy plan. Jak na razie wygląda tak
Poniedziałek- 1 h siłownia na wf-ie
Wtorek- ćwiczenia z shapem -15 min?
Środa-
Czwartek- 1h siłownia, 30 min basenu
Piątek- ćwiczenia z shapem
Sobota- Niedziela- ćwiczenia z shapem.45 min basen
W wolne luki upchnę pilatesa i 8 minut ( chcę codziennie) a jak w końcu kupię sobie płytę z jogą lub tbc aerobic to w środy i soboty :) nawet nie zauważyłam, że zaczęłam sie ruszać :P
ja tez się staram ruszać codziennie. Nie ćwiczę co prawda każdego dnia (daję mięśnio nieco odpocząć, bo różne są opinie na ten temat), ale jeśli nie ćwiczę, to i tak się ruszam, tańczę, wykonuję jakieś prace domowe, spaceruję albo po prostu rozciągam mięśnie :wink: albo śpiewam piosenki evanescence :lol: :lol: :lol: niezłe ćwiczenia na mięśnie brzuszka :wink:
ale się zawzięłyśmy!!!
nie dajmy się jesieni i chłodzie, bo tłuszczyk tylko na to czeka!!! Lubi się odkładać właśnie teraz, gdy za oknem zimno, a my się lenimy :lol:
Dzis byl 1 dzien mojego planu. 45 minut cwiczen wyszlo. Joga byla super, juz mnie nie bola tak nogi przy tych wszystkich pozycjach. :)
u mnie tak samo :D wróciłam wcześniej do domku to się odrazu zabrałam za ćwiczonka; 30 min rowerku stacjonarnego i 20 min. ćwiczeń na pośladki z shepa (więcej nie dałam rady) :D ,ogi mi odpadają-wbrew pozorom miłe uczucie :D
hmm... nie chcę nikogo martwić, ale ja naturalnie zawsze jesienią chudnę, a latem tyję :P u mnie jak zwykle na odwrót. No ale muszę się pochwalić. Teoretycznie schudłam tylko jeden kg. Ale spodnie które po wakacjach( w maju leżały bdb) nie wchodziły mi na tyłek. Miesiąc temu "tylko" się nie dopinały, 1,5 tyg temu dopinały się ale były tak opięte, że ledwo chodziłam, no a dziś leżą dobrze, choć są jeszcze za obcisłe. Chcę dodać, że ten plan który zamieściłam, to potraktuję jako minimalny trening, a shape tak mi się spodobał, że spróbuję codziennie. A za miesiąc 8)Cytat:
Zamieszczone przez xixatushka69
hej i co nikt już nie wchodzi?? :( a taki ładny temat się szykował. Zwiększyłam jeszcze bardziej ćwiczenia. Czuję przyjemne zmęczenie mięśni ale o dziwo :shock: nie zakwasy. odezwijcie sie :P
ja będe ćwiczyć dopiero dziś-planuje bieganko :D wole robić dzień przerwy między ćwiczeniami,czytałam kiedyś że mięśnie muszą mieć czas na regeneracij,w przeciwym razie ćwiczenia są mniej efektywne...zresztą nieistotne...stawiajmy na sport!!!
Owszem miesnie potrzebuja odpoczynku ale jak dasz im ciezki trenig silowy jesli masz lekki trening albo jak to sie mowi moderate to robisz dzien przerwy np na brzuch jesli dalas mu w kosc wczoraj a dzisiaj cwiczysz powiedzmy nogi i stretching na plecy albo ramiona i stretching na klatke piersiowa i gorana czesc plecow i ramiona. Kolejny dzien znowu brzuch i znowu dzien przerwy dla brzucha
już prawie wypełniłam luki. tylko mi pilates na kompie nie chodzi :( ale już niedługo kupię aerobic :P
jutro uzupełniam lukę aerobic tbc :) 55 min!!!!!!!! nie wiem czy dam radę.
Od 1 listopada jestem na diecie 1000kcal i min. 45min dziennie robie cwiczenia . (dostalam DVD z ciwiczeniami na brzuch i ramiona + jezdze na rowerze ok 2 razy w tyg jezeli nie pada). Chce sobie teraz kupic jakis sprzet - rowerek stacjonarny lub stepper - wiadomo , ze praktycznie mamy juz zime i nie bede szalec na dworze, zeby sie nieprzeziebic. Zalezy mi na zrzuceniu tluszczyku na biodrach, brzuchu i udach. Mam sile do walki z lenistwem, sprzatam, ruszam sie jak najwiecej i wiem , ze predzej czy pozniej dotre do dawnej wagi..
http://www.3fatchicks.com/weight-tra...kg/0/11/4/.png
Walczymy razem dziewczyny :wink: osiagniemy nasz cel...
A ja dieta okolo 1500 kcal, bo czytalam artykul o dietach 1000 kcal i raz ja przeszlam i rzeczywiscie jak sie od niej odejdzie to wszystko wraca z powrotem. Do moich 1500 kcal dolanczam jazde na rowerq stacjonarym przynajmniej 30min dzinnie!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a65/weight.png
HEj, a czy jeśli intensywnie ćwyczyłam przez długi okres czasu (ok. 2 h DZIENNIE :? ) i teraz ograniczę ćwiczenia do np. 1 h dziennie, to przytyje, albo znikną mi mięśnie?
Wg mnie nie przytujesz bo jesli przez te 2h codzienne cwiczenia schudlas to teraz wyrabiasz tkanke miesniowa i im intensywniejsze i dluzsze cwiczenia tym mocniej i szybciej sie ona wyrabia, wiec uwazam ze dobrze jesli sobie skrocisz czas cwiczen.takie jest moje zdanie