-
orbitrek- czy warto???
dwa dni temu rodzice kupili orbitreka, żeby pomogło mi to w mjoim postanowieniu o zrzuceniu 25 kg nadwagi. Zabrałam się ostro do ćwiczeń, ale jakś nie jestem przekonana do tego sprzętu. Piszcie jesli coś wiecie na ten temat, ile ćwczyć dziennie, jaki dystans przebiegać i wogóle....z góry dzięki za dobre rady!!!
pozdrawiam :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...47b/weight.png
-
No ja też strasznie bym się chciała dowiedziec coś na ten temat..cwiczę od 2-ch dni...i wytrzymuję 10 minut :oops:
-
No ja też strasznie bym się chciała dowiedziec coś na ten temat..cwiczę od 2-ch dni...i wytrzymuję 10 minut :oops:
-
Ja też czekam na odpowiedź...cwiczę na orbitreku od 2-ch dni--i wytrzymuję tylko 10 minut...
-
Cze ść Dziewczyny! Mam w domu oribtrek'a i szczerze mówiąc próbowałam na nim ćwiczyć, ale zbyt długo nigdy nie wytrwałam :roll: Co do skuteczności..moja sisterka kiedyś się uparła i jezdziła na nim intensywnie przez ok miesiąc, godzinkę dziennie...plus dieta i rozciąganie przed i po rowerku..oraz brzuszki..efekty były spore! Tyle,że jak wchodziłam do pokoju zeby zobaczyć jak jej idzie była cała zlana potem:D zreszta gdy ja jezdziłam ,było podobnie...przestałam smigac,bo to dla mnie nudne i niestety zbyt monotonne :( Moja mama kiedyś jezdziła na orbitreku i zrobiły jej się duze łydki lol, natomiast siostra tak nie miala..ja raczej tez nie...wniosek z tego taki; pocwicznie jeszcze troche i zobaczycie czy to dla Was dobre :lol: Ja zostaje przy normalnym rowerku:D buziaki
-
co do sprzetu to nie kojarze, ale przez rok czasu walczylem po silowni z rowerkiem stacjonarmy zawsze przez 30 min. + dieta, efekty byly ile zbednych kg sie wytopilo, tak wienc pot jest nie uniknony.
jednak 10 min to stanowczo zamalo organizm zaczyna spalac tluszcz po 15-20 min tak wienc troszeczke wiecej z siebie dac. i nie robic przerw musi byc zachowana ciaglosc.
jezeli to jest zbyt trudne zaczynac powoli np. 2-3 dni po 10 min nastepnie kolejne 2-3 po 15 min az tak dojdzie sie do jakiejs sesownej wartosci.
co do lydek to nie ma rady miesien zaczol sie wyrabiac, widze po sobie moje nogi rozrosly sie troszeczke po rowerku :)
w ostatecznosci zostaje bieganie, podobno najlepsze na spadek masy ( sam zaczynam za pare dni kolejna batalie z zbednymi kg)
aha i nie biegac w miastach noca i wieczorami, wdycha sie wszelkie zanieczyszczenia w najwiekszej ilosci.
-
co do sprzetu to nie kojarze, ale przez rok czasu walczylem po silowni z rowerkiem stacjonarmy zawsze przez 30 min. + dieta, efekty byly ile zbednych kg sie wytopilo, tak wienc pot jest nie uniknony.
jednak 10 min to stanowczo zamalo organizm zaczyna spalac tluszcz po 15-20 min tak wienc troszeczke wiecej z siebie dac. i nie robic przerw musi byc zachowana ciaglosc.
jezeli to jest zbyt trudne zaczynac powoli np. 2-3 dni po 10 min nastepnie kolejne 2-3 po 15 min az tak dojdzie sie do jakiejs sesownej wartosci.
co do lydek to nie ma rady miesien zaczol sie wyrabiac, widze po sobie moje nogi rozrosly sie troszeczke po rowerku :)
w ostatecznosci zostaje bieganie, podobno najlepsze na spadek masy ( sam zaczynam za pare dni kolejna batalie z zbednymi kg)
aha i nie biegac w miastach noca i wieczorami, wdycha sie wszelkie zanieczyszczenia w najwiekszej ilosci.
-
ja jadę na orbitreku juz gdzieś od tygodnia --strasznie się zaparłam . Dodawałam po 5 minut i teraz jade już 25. Potem robię brzuszki i cwiczenia rozciagajace. Ale musze sobie chyba rozpisac jakieś cwiczonka sensowne i tego się trzymac. Nie wiem jakie bedą efekty- narazie troszke cwiczę i liczę kalorie (1100-1200)..waga leci ok1kg tygodniowo...no i poprawiła mi sie przemiana materii :D
-
Tak prawdę mówiąc to kiedyś nienawidziłam Orbitreka ( mam go już około 7miu lat), ale od dłuższego czasu po prostu pokochałam na nim ćwiczyć! Wystarczy tylko płyta z radosną, szybką muzyką i trening zamienia się w przyjemność porównywalną z tańcem w dyskotece ;) a jak ktoś jeszcze ma warunki, żeby sobie pośpiewać... to po prostu idealny sposób na odprężenie się po ciężkim dniu pełnym stresu :) Owszem, na początku ćwiczenia będą wymagały sporo samozaparcia, ale Orbitrek ma to do siebie, że już po kilku dniach regularnego biegania bardzo poprawia się kondycja. Np. ja po 3 tygodniach z ogromną przyjemnością biegałam już na nim 60 min ( bardzo żałowałam, ze nie mam czasu na więcej...)
Co do efektów to są dość szybkie, przede wszystkim chudnie pupa i ramiona i, zależnie od tego czy biegamy do przodu czy do tyłu, znika brzuszek, maleje obwód ud. Bardzo wzmacniają się łydki, mi np bardzo ładnie zarysowały się mięśnie i pomimo sporej nadwagi i nienajlepszej figury koleżanki- superlaski zazdroszczą mi tych łydek ;)
Utrata wagi zależy oczywiście od stosowanej diety (bo bez tego ani rusz...)
Polecam połączenie ćwiczeń z piciem różnych specyfików z Karnityną.
To, co wg mnie w Orbitreku jest najważniejsze, to to, że w trakcie ćwiczenia pracują mięśnie prawie całego ciała a co za tym idzie trzeba się naprawdę postarać żeby mieć kontuzję :) Kiedy jeżdziłam na rowerku bardzo często bolały mnie kolana...przy Orbitreku nie ma tego problemu.
No i poza tym jest to fantastyczna baza treningowa jeżeli ktoś uprawia jakiś sport lub tańczy.
Pozdrawiam serdecznie
-
chciałabym wiedzieć jak się robi tą linijke na której widać zmiane wagi, wszyscy to maja a ja nieumiem sobie z tym poradzić :) ktoś pomoże????????