Odchudzanie Lowd

Witam wszystkich!
Jestem Lowd. Mam 15 lat. Mam 1.63 wzrostu. Waże ok. 66 kg. Jestem załamana swoim wyglądem i postanowiłam to zmienić. W wakacje wyjeżdżam za granicę i chciałabym się pokazać w stroju dwu częściowym, odkrywającym ładny, płaski brzuszek :)
Mam nadzieje, że mi się uda :D Ale dla większej motywacji, piszę na forum :)
A więc, tak naprawdę jest dzisiaj to mój pierwszy dzień odchudzania i :

Waże: 66.25 (ważyłam się rano)
Mierzę:163 :)
W pasie mam: 94 cm.
W bioderkach mam: 103 cm.

Zjadłam dzisiaj:
Rano: 2 skibki chleba z chudą szynką i jogurt
Obiad:Rosół z makaronem i jabłko
Piję także herbatę zieloną i czerwoną, a także wodę mineralną :)

To na tyle. Jutro dalszy ciąg :)
Pozdrawiam!
Lowd :)

powodzenia :lol: postaram się wpadać

za mało jesz!! 4-5 posiłki i minimum 1000 kcal!!!

1) 4-5 posiłków dziennie.
2) Powoli, sumiennie, zdrowo. Troszeczkę mnie zamurowało po przeczytaniu obwodu brzucha, ale myślę, że to z czasem spadnie, bo bądź co bądź w talii się szybciej gubi, gdy kurczy się żołądek.
3) Ile chcesz schudnąć?
4) Dietka. Radziłabym 1200 kcal. W ostateczności 1000 kcal. Chudłabyś 4 kilo na miesiąc, a to niezły wynik. Na wakacje byłabyś laska, że szok. :P
5) Ćwiczenia - brzuszki, przysiady, poszukaj na forum i w necie :)

No i oczywiście, trzymam kciuki!
Pozdrawiam :)

jesli bedziesz jesc dziennie mniej niz 1000 kcal to masz gwarantowane albo:
-nie wytrzymasz i znowu wrocisz do dawnych nawykow zywieniowych
albo
-wytrzymasz i padniesz z przemeczenia (a w szpitalu czeka kroploweczka)

zycze ci powodzenia w odchudzniu (rozsadnym). jesli masz silna wole na pewno ci sie uda!

Ducky dobrze mówi 8) Zrezygnuj z rosołu na koszt owoców. No i 1100 kcal conajmniej! :wink:

co do rosołu to bym się nie zgodziła, w końcu jest bardzo zdrowy, a poza tym dieta nie ma być udręką - musimy jeść wszystko tylko w umiarkowanych ilościach, poza tym trzeba jeść w ciągu dnia ciepły posiłek...owoce mają cukry proste które się szybko rozkładają i nie zapchają Cię tak jak rosół...a że jest trochę tłusty...w tłuszczu rozpuszczają się witaminy i jest on potrzebny aby utrzymał się okres ;)

Siemka!
Pragnę podziękować wszystkim, którzy tutaj wpadli i skomentowali :) Dziękuję za rady!!! :)
A oto raport z dnia dzisiejszego:
Rano: Jogurt i zielona herbata
Musze się pochwalić, bo dzisiaj w klasie był poczęstunek, pozostałości po wigilii klasowej, a ja na oni jedno ciacho się nie skusiłam :) :D
Obiad: 2 pyzy, mięso, sos i oczywiście jabłko
Do tego popijam ciągle wodą mineralną , albo herbatą (zieloną i czerwoną na przemian).

To tyle.
Pozdrawiam!!!
LOWD :)

Witam :)
Dziś jest mój 3 dzień dietki :)
A oto raport z dnia:
Rano: Jogurt i jabłko ( co daje jakieś 250 kcal)
Obiad: Talerz rosołu z makaronem i jabłko (450 kcal)
Popijam cały czas wodą mineralną, czerwoną i zieloną herbatą :)
I nie mam potrzeby jedzienia, nawet nie mam na nie ochoty....i jestem z tego powodu happy :D

Pozdrawiam :)

talerz rosolu i jablo maja az tyle :shock: no to niezle sobie ostatnio zanizylam..
Lowd proponuje wiecej posilkow, Noemka ma racje - no i moze jakies warzywka jeszcze bys wprowadzila? no i od czasu do czasu sobie cos tam urozmaicaj, coby Ci sie nic nie przejadlo ;-)
Trzym sie i powodzenia w dietce :)

Masz ochote czy nie - dojadaj do tysiaca :twisted:

Hejka :) Narazie nie napiszę raportu, postaram się teraz odpowiedzieć na wasze wypowiedzi :)
dorcas : Dzięki :)
noemcia : Czyja wiem, czy mało... Ale przynajmniej na więcej posiłków nie mam siły...
PERwerS : Tak jak pisałam noemci; nie mam siły... w zresztą jak będę jadać 4-5 posiłków to wrócę do ciągle pałaszowania :oops:
ducky : W moim przypadku szpital jest niemożliwy :wink: W końcu, aż tak się nie głodzę :)
bluefire : Ja chyba zawyżyłam ten rosół :) ;) A o warzywkach... hmm... mam to pod uwagą :)
KaRo0oLiNa : Chętnie :) Ale nie mam siły... staram się zapominać o jedzeniu, wtedy nie czuję głodu, a jak będę więcej jadać to z czasem dojdę do wniosku, że dieta nie ma sensu...

Dziękuję za komentarze :) :) :)
Raport z dnia dzisiejszego, nie bawem :)
Pozdrawiam!!! :)
LOWD :)

Witam :)
Jak obiecałam, raport z dnia dzisiejszego :) To już mój czwarty dzień dietki :D :wink:
Rano: Jogurt (157 kcal)
Obiad: Makaron i jabłko (ok. 400 kcal.)
Ostatni posiłek był o 15.30 :)
Cały czas piję wodę mineralną i czerwoną, zieloną herbatę :)
Pozdrawiam! :)
LOWD :D

Hehe Lowd niezła jesteś z tym: jakiś tam obiad i jabłko :) :)
Hehe sama nie wiem ale chyba rzeczywiście za mało jesz a jeśli jeszcze do tego ćwiczysz to już na pewno :shock:
W każdym razie zna ktoś jakieś ćwiczenia na dolną partię brzucha?

Heya lowd!
Tak naprawde, to zaczynam dopiero dzisiaj, bo przedtem jakoś się nie złożyło dobrze. Trzymam kciuki za ciebie:-)

Na brzuch jakieś takie pół brzuszki sie robi. Podobno bardzo szybko rzeźbią brzuch. Podnosisz się do połowy tak jak robisz brzuszki i skręcasz tłowiem raz w lewo raz w prawo. Załapiesz, że dobrze to robisz jka poczujesz napięcie mięśni brzucha. A nieźle napina :lol: wiem sama po sobie. No i rób nożyce pionowe i poziome. Powodzenia :wink:

Hejka :)
Trochę spóźniony wpisik, ale ważne, że jest :D
Otóż dzisiaj miałam kolejne spotkanie na wspólnym kolędowaniu (jestem wolontariuszką nawiasem mówiąc) i oczywista były góry jedzenia... same słodkości i tak cudnie pachniało....Ale musiałam przeboleć i o dziwo wytrzymałam :D Nie zjadłam, ani troszkę :D

Dzień odchudzania mojego: 5 :D i jak narazie idzie mi dobrze. Schudłam już 1 kg :D :)

A oto raport z dnia dzisiejszego:
Rano: 2 skibeczki chleba WASA Sport + 4 łyżeczki białego serka wiejskiego = 140 kcal. ( nie miałam jogurtu :cry: )
Obiad : Talerz rosołu z makaronem i gotowany groszek z marchewką = 450 kcal.

To na tyle.
Pozdrawiam !!! :)
LOWD ;)

Chcesz mi powiedzieć że zjadłaś niecałe 600 kalorii? :x :shock: :evil:

eee przez cały dzien? czy to tylko część?

Hejcia :)
Teraz króciutki odpisik na komentarze:
Blaair : Mało czy jem... hmmm... ale to w sumie starcza mi i nie czuję głodu :) Dzięki, że do mnie wpadłaś :) 3 maj sie!
ashely90 : Nie podłamuj się :) Dzięki za wsparcie. 3maj się i pozdrawiam! :) :D :wink:
ktosia^^ : Ooo :D Dzięki muszę to wypróbować :) Dzięki za wsparcie! 3maj się i podrawiam! :)
PERwerS : Tak jakoś wyszło...Dzięki, że wpadłaś :) 3maj się i pozdrawiam! :)
Dorcas : W ciągu całego dnia :)

Hej, mnie ilość jedzenia nie dziwi. Jak jestem na diecie to całkiem spokojnie mieszczę się w 1000 i widzę że ty podobnie :wink:
Mam nadzieję że schudę do tych 48 i tobie także życzę sukcesów:) Wpadnij jeszcze kiedyś do mnie, wymienimy się dietowymi pomysłami :*

ja też spokojnie mieszcze sie w tysiaku, ale jednak lepiej żeby zawsze było dobite do niego, bo naprawde moglabym jeść 500, a nie tysiąc, ale z opini innych i ze zdrowego roządku wiem ze by mi to na dobre nie wyszło
Ale nie bede nikogo pouczać, każdy odchudza sie na własną ręke i tak jak chce, no a ja też miałam czas że jadłam tyle co nic :?
No to powodzonka

Proszę Cie, jedz wiecej... Bo będzie jojo... :(

jedz wiecej!! bo jojo bedzie na 100% kiedys tez tak robilam- jadlam mniej niz 1000.. schudlam pond 10 kg ale wagi nie utrzymalam i teraz jest gorzej.. bo z kazda kolejna próbą coraz wolniej kg leca.. wiec naprawde jedz wiecej :)

Witam Was po raz kolejny dzisiaj :) :)
Pragnę Wam podziękować, za komentarze :) Naprawdę, wiele dla mnie znaczą :)
Blaair : Podobnie się odchudzamy :) Ja chcę schudnąć do wagi 47 kg. czyli o jeden więcej, niż od Ciebie, więc jest prawie tak samo :) Oczywiście, że wpadnę do Ciebie i chętnie wymienię się dietkowymi wiadomkami :) Dzięki, że wpadłaś i mnie wspierasz :* 3maj się i pozdrawiam! :D

dorcas : Ze mną jest tak, że jak zaczynam jeść do 1000 kcal. to po kilku dniach (góra 2-3) wracam do starego sposóbu jedzenia. W sumie wolę jeść mniej, bo wtedy mnie nie kusi i naprawdę mi to starczy. Nie czuję głodu i zmęczenia. Z czasem jak będą już widoczne efekty odchudzania zacznę powoli zwiększać ilość kalorii, do ok. 1000 kcal. Ale dziękuję za tą radę i wsparcie :* 3maj się i życzę powodzenia w odchudzaniu :) Pozdrawiam!!!

PERwerS : Pisałam wyżej Dorcas, że z czasem zwiększę dawkę codziennego pożywienia. Narazie idzie mi świetnie i staram się tego nie zaniechać. Gdybym jadła do 1000 kcal. dziennie to pewnie z czasem zostawiłabym dietę i byłby wtedy efekt jojo , a tego naprawdę nie chcę. Myślę, że jak schudnę jeszcze z 4kg. to przejdę na 1000 kcal :) Dziękuję Ci bardzo za wsparcie, za otuchę, radę :* 3maj się i życzę powodzenia w odchudzaniu ! :) Pozdrawiam !!! :)

Luzia : Powinnam. Wiem o tym. Ale jak jem już 700 kcal. czuję wyrzuty sumienia. Ale jak pisałam już Durcas i PERwerS, z czasem jak będą efekty postaram się dość do 1000 kcal. Dziękuję za rade :* Życzę powodzenia w dietkowaniu :) 3maj się i Pozdrawiam!!! :)

Dobra teraz czas na raporcik :)
To mój 6 dzień diety :D Jej... aż nie mogę uwierzyć, że tyle wytrzymałam :)
Rano: 2 kromki WASA Sport + serek wiejski = 140 kcal
Obiad: Ryż(pół szaszetki) ze smażonymi warzywami (ala'chińszczyzna) = 500 kcal.
jabłko = 70 kcal.
Co daje łącznie : 710 kcal.
Jem coraz więcej :)

Moja mama stwierdziła, że jakbym troszkę na twarzy schudła...a ona nie wie (mam taką nadzieje, że się odchudzam) :) Motywuje mnie to :) :D

To na tyle :)
Pozdrawiam! Udanego dietkowania!!! :)
LOWD :D

Fajnie, mi jeszcze nikt tak nie powiedział :cry:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Lowd

ashely90 : Nie podłamuj się :) Dzięki za wsparcie. 3maj się i pozdrawiam! :) :D :wink:
:)

---

Dzięki, dobre słowa i wiem, że moge na ciebie liczyć, i uwierz mi ty na mnie też możesz liczyć :) :) :) :)

Nio doplaaa ja już sie nie czepiam :D :D tylko po prostu mysle ze 5 posilków jak sie je to metabolizm sie podkręca i szybciej sie chudnie, ale rozumiem cie :D sama jadłam 3 posiłki nie umiałam zjeśc 5, dopiero po jakimś czasie to zmieniłam 8)

za mało jesz

Hejcia :D
Dziękuję wszystkim za odwiedzinki :) A oto moje króciutkie komentarze :D
dodi12 : Nie martw się z czasem, napewno powiedzą :) Dzięki, że wpadłaś :* Życzę powodzenia w odchudzaniu!!! 3maj się i pozdrawiam :D
ashley90 : Dzięki jesteś kochana :* Tylko nie jedź mi tyle ;) 3maj się i pozdrawiam :)
dorcas : Nie czepiasz się :) Dziękuję Ci za rady i spostrzeżenia :* Z każdym dniem będę się starała jeść więcej, ale tak, żeby nie przytyć :) 3maj się !!! Dzięki, że wpadałaś, mam nadzieje, że jeszcze mnie odwiedzisz ;) Życzę powodzenia w odchudzaniu! :) Pozdrawiam! :D
Motyleq : Tak jakoś... ale staram się jeść więcej :) Dzięki, że wpadłaś :) Życzę powodzenia w odchudzaniu!!! 3maj się i pozdrawiam :)

dzięki lowd :wink: tak sobie myśle że jak wszystkie bedziemy się wspierać, to jak może sie nie udać :?: hehe pozdro :D :D

Dorcas to ja dziękuję :) No pewnie, że się nam uda :D Damy radę :) W gronie zawsze raźniej :) :wink:

Dobra teraz czas na raporcik :D
Dzisiaj jest dzień 7 odchudzania :D
A zjadłam dzisiaj:
Rano : 2 kromki chleba WASA + biały serek i jabłko co daje =210 kcal.
Obiad : Makaron, troszeczkę warzywek al'a chińszczyzna + jabłko = 420 kcal.
Nie wytrzymałam :( zjadła ciacho :( ale tylko jedno :) może przez to, że ma oo ;)
Podwieczorek : Godzina 17.00, ciacho, mały kawałek al'a sernik = 370kcal.
Co daje włącznie 1000 kcal
To się udało :D
Pozdrawiam!!!
LOWD :D[/b]

gratuluje wytrwałości :D
moja dietka coś się ostatnio sypie :oops: musze chyba odzyskać jakoś motywacje :wink: szkoda że wakacje tak daleko hehe jakbym pomyślała o plaży i o kostiumie kąpielowym to od razu przeszłaby mi ochota na słodycze :lol: a tak to...ech :roll: pozdrawiam!!! :D :D :D

rybcia88 : Dzięki :) U mnie dietka nie najgorzej, ale chyba początek był lepszy niż teraz ;) Nie martw się to pewnie chwilowe zachwianie :D Dasz radę :D Jeżeli już schudłaś 6 kg. to te 3 też dasz radę !!! :D Ja w sumie motywuję się myślą o wakacjach :) Już tylko 6 miesięcy!!! :)

Nio Lowd to świetny jadłospis :D mnie wakacje strasznie motywują, snuje już plany gdzie pojade, i musze jakoś w stroju, albo chociaż krótkich szortach dobrze się czuć :D

Dorcas : Dzięki :* Ja wyjeżdżam w wakacje za granicę, do ciepłych krajów, więc jak najbardziej muszę pokazywać się w stroju :D Chcę zadziwić wszystkich :shock:, ale najbardziej pokazać mamie, że potrafię dbać o linię :) Dzięki, że wpadłaś :) 3maj się i pozdrawiam :D

ale Ci fajnie!! ja nigdzie zagranicę nie jeżdżę :( ale i tak nie mam co narzekać, jadę na rekolekcje ze znajomymi na 2 tygodnie do Zakopca :D:D będziemy całe 2 tygodnie po górach śmigać :D:D yeah...tam mi raczej strój się nie przyda...ale i tak trzeba się wyćwiczyć do tego czasu :D damy radę :D

Wakacje w Zakopcu to też frajda :) Uwielbiam góry :) A do wakacji trzeba się pozbyć tego wstrętnego tłuszczyku :? Ale damy radę :D POZDRAWIAM!!! :D