nio mam 44 ale mam strasznie grube te uda :(.
Wróciłam właśnie z angielskiego i strasznie bolą mnie nogi po całodniowym łażeniu. Strasznie dużo dzisiaj zjadłam ale myslę że spaliłam większość przez dzionek.
Wersja do druku
nio mam 44 ale mam strasznie grube te uda :(.
Wróciłam właśnie z angielskiego i strasznie bolą mnie nogi po całodniowym łażeniu. Strasznie dużo dzisiaj zjadłam ale myslę że spaliłam większość przez dzionek.
44 i grube? to co ja mam powiedzieć, jak po schudnięciu miałam 54?? to żeby mieć 44 musiałabym chyba do 35 kg schudnąć...
to jak ja...musialabym byc szkieletorem zeby je miec :)
coz kazdy ma inną budowe :P
Hej Laski :*
Hmm cóż by tu napisać, poprostu nie chciało mi się siedzieć na lekcjach więc z psiapsiółką zrobiłyśmy wypad na miacho. Pochodziłyśmy po sklepach, poszłyśmy na lody itp. Bawiłyśmy się świetnie :) wprost bombowo :>. hehe Z dietką kurcze znowu nie ciekawie. Do tego zapomiałam że dzisiaj post i na śniadanie zjadłam dwie parówki :oops: z kromką chleba, ketchupem i kakaukiem. Potem zjadłam ciasteczko francuskie :oops: , z 50g chipsów :oops: gałkę loda straciatella, naleśnika, jogurt mały, jabłko i kanapkę z serem :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Wstyd Wstyd Wstyd!!!! przecież to z 3000kcal !!. Chodziłam bardzo dużo więc mam nadzieję że przynajmniej trochę spaliłam. A jak tam Wam idzie z dietkami?? Mam nadzieję że lepiej niż mi . Aha!! Jem ostatnio bardzo dużo a spodnie mi zaczęły spadać :?:
oj spodnie spadają bo ty jestes naprawde bardzo szczupla uwież, twoje wymiary mówią same za siebie mysia, i w cale nie jesz dużo :wink:
No a ze dzisiaj mialas taki dzionek, to nic nie zmieni :lol:
oj dorcas nie tylko dzisiaj :oops:
to jutro sie postaraj zeby bylo ladnie :wink:
a moze wpadek nie bedzie jak sobie wiekszy limit dasz, przeciez ty masz wage idealną do twojego wzrostu, a jesli juz cos chudnąc musisz to niewiele wiec mogalbys spokojnie jesc wiejcej :wink:
albo sobie zrób jakis dzien w którym jesz np. cos slodkiego :)
Jutro to NA PEWNO mi się nie uda bo jadę z psiasiółką na małe co nie co. hehe. Do poniedziałku robię sobie przerwę. Podietkuuję do soboty , w sobotę będzie przerwa bo mam urodzinki i potem to już zacznę na dobre :). Buźka
Pewnie,że ci sie uda :wink:
iwooonka mam nadzieje :).