Więc dzisiaj zaczynam dietę ok 1000 kcal... Ktoś chce?

Taaak... Ważę 52 kilo przy 163, ale waga to nie mój problem... Mam okropne wałki na brzuchu jak siedzę i grube uda, pozostałości letniego obżarstwa (58 kg).
Zaczynam z cm:
udo :arrow: 52!!
biodra :arrow: 85
tyłek :arrow: 91
łydka :arrow: 33
najchudsze miejsce nogi :arrow: 19
biust :arrow: 90
pod biustem :arrow: 74
talia :arrow: 67 :cry:
najchudsze miejsce ręki :arrow: 14
najgrubsze miejsce ręki :arrow: 23

Może ktoś się przyłączy! Razem będzie raźniej...

Dzień 1
śniadanie:nic
2śniadanie:nic
obiad:kotlet, ziemniaki, kapusta=500kcal
podwieczorek:jabłko=70kcal
kolacja:chleb z serem zółtym:350kcal
RAZEM:920 kcal

Od jutra zaczynam normalne wszystkie posiłki... Jakoś tak wyszło, że nie jadłam śniadań.

Jestem z Tobą!Ja mam diete 600 kcal i dąże do 47 kilo ;) Beznadziejnie mam mało czasu ale dam rade ;) Damy w edwie rade ile dałaś sobei czasu? Ja mam zamiar wszystko zrzucić w 38 dni ;) Ale myślę że dam rade;)

MaLeNsTwO14 bardzo źle robisz i masz zapewnione jojo no i problemy zdrowotne.Szybkie zgubienie kg to nie jest dobry pomysł.Poczytaj sobie o tym na forum jest tego mnustwo naprawde 1000kcal to jest minimum a nawet szybciej schudniesz na 1200kcal bo twój organizm nie zmniejszy tak metabolizmu jak przy 600kcal.Twój wybór ale naprawde powinnas wiecej jeść :roll:

julix dam ci małą rade jedz śniadani zarówno pierwsze i drugie one są najwazniejsze dla organizmu no i lepiej byłoby dla ciebie gdybys jadła mniej kaloryczne potrawy.Na diecie 1000kcal powinno sie jeść 5 małych posiłków więc najlepiej jak z obiadu odejmiesz troche kcal na sniadanie bo obiad 500kcal to troszke dużo :? A na przekąske albo na śniadanie mozesz zjeśc jabłko albo jakis owoc albo np kubusia :wink: NO i bardzo ważny jest ruch bezniego dietka nie ma takich rezultatów jak powinna :wink: NO i zastosuj się do moich powyzszych rad nie jedz mniej niż 1000kcal bo bedziesz wolniej chudła niż na 1200-1000 kcal i bedziesz miała dłuższy zastuj.Powodzenia :wink:

elo wydaje mi sie ze jak chcesz tylko wziasc i schudnac z niektorych miejsc to nie powinnas byc na zadnej diecie tylko cwiczyc:) bo jak zaczniesz jakas diete to jeszcze bardziej schudniesz i bedziesz kosciotrup:)

czesc ja osobiscie podzilam zdanie MELINY 600 kcal?? ej sorry jak chcesz sie potem tulac po lekarzach to ro tak dalej tylko ze dadza ci takie leki po ktorych przytyjesz w 98% tak jest u dziewczyn ktore maja problemy ze zdrowiem!! ale jak uwazasz tylko potem sie nie skarż!! :roll:

Dziękuje za poparcie :wink:

no jak znam zycie zrobi swoje, a moze nie :P

hehe wiem ze powinnam jesc sniadanie, ale sie bede musiala przemoc, bo ich nie znosze... jakos na razie glod mi nie doskwiera, a o 5:30 pobudka i godzinka na rowerku, juz wstac nie moge z krzesla jak o tym mysle =] hhmmm... MaLeNsTwO14 ja dalam sobie tak do poczatku maja albo pozniej, nawet nie chodzi o szybki spadek, tylko o brak jojo. mam pytanko, czy ktos wie ile moglabym schudnac tygodniowo, jesli bede na 1000 kcal i ok 1500 kcal nowerku+inne spalone kcal np na wf. czy po prostu w ciagu dnia na podstawowe czynnosci? albo zna ktos moze jakies ciekawe przepisy na obiady dietetyczne, bo kompletnie nie mam pomyslu na ten posilek, ma miec ok 300 kcal

musisz jeesc sniadanie! to najwazniejszyposiłek.

sniadanie to moje guru :P :P

śniadanie rulez :P drugie też jest dobre :lol:

Hej
Mam 16 latek, 180 cm. i też parę kilo do zrzucenia. Jeśli mogę Ci coś poradzić to nie powinnaś spadać poniżej 1000 kcal, wiem że wszyscy powtarzają to do znudzenia ale (z własnego małego doświadczenia) nie osiągniesz tym sposobem dobrego efektu. Niestety... Organizm człowieka już tak głupio przystosowany i naszą próbę pozbycia się ciałka traktuje jako niesprzyjający okres życia po którym należy odbudować tkankę tłuszczową. To co pozwalało przeżyć naszym przodkom jest teraz niekiedy przekleństwem ale cóż....:roll:
Myślę że powinnaś zacząć od diety 2000 kcal i codziennie stopniowo zmniejszać ją o 200 kcal. aż dojdziesz do 1000 (ja tak spróbowałam i jak na razie nie jest źle:)) Takie stopniowe "obniżanie pułapu" pozwoli przyzwyczić Twój organizm do zmniejszonych ilości jedzonka:)
Już na samo podtrzymanie funkcji życiowych organizm spala dziennie 1000 kcal. Jak dojdą do tego inne czynności takie jak np chodzenie wychodzi łącznie ok 2200 kcal A więc na diecie 1000kcal zaoszczędzasz ponad drugie tyle. Aby spalić 1 kg tkanki tłuszczowej trzeba spalić ok 7000kcal a więc 1 kg na tydzień na pewno Ci ubędzie a przy tym nie będziesz głodna i dłużej wytrzymasz:) Warto dodać że waga zazwyczaj spada skokowo: raz od razu idzie w dół jak marzenie a czasami trzeba trochę poczekać. Bez względu na to bilans straconych kg na dłuższą metę powinien się zgadzać:) :wink:
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz, chętnie podzielę się doświadczeniem:)
ŻYSZĘ POWODZENIA I OZDRAWIAM SERDECZNIE :D

Hej
Mam 16 latek, 180 cm. i też parę kilo do zrzucenia. Jeśli mogę Ci coś poradzić to nie powinnaś spadać poniżej 1000 kcal, wiem że wszyscy powtarzają to do znudzenia ale (z własnego małego doświadczenia) nie osiągniesz tym sposobem dobrego efektu. Niestety... Organizm człowieka już tak głupio przystosowany i naszą próbę pozbycia się ciałka traktuje jako niesprzyjający okres życia po którym należy odbudować tkankę tłuszczową. To co pozwalało przeżyć naszym przodkom jest teraz niekiedy przekleństwem ale cóż....:roll:
Myślę że powinnaś zacząć od diety 2000 kcal i codziennie stopniowo zmniejszać ją o 200 kcal. aż dojdziesz do 1000 (ja tak spróbowałam i jak na razie nie jest źle:)) Takie stopniowe "obniżanie pułapu" pozwoli przyzwyczić Twój organizm do zmniejszonych ilości jedzonka:)
Już na samo podtrzymanie funkcji życiowych organizm spala dziennie 1000 kcal. Jak dojdą do tego inne czynności takie jak np chodzenie wychodzi łącznie ok 2200 kcal A więc na diecie 1000kcal zaoszczędzasz ponad drugie tyle. Aby spalić 1 kg tkanki tłuszczowej trzeba spalić ok 7000kcal a więc 1 kg na tydzień na pewno Ci ubędzie a przy tym nie będziesz głodna i dłużej wytrzymasz:) Warto dodać że waga zazwyczaj spada skokowo: raz od razu idzie w dół jak marzenie a czasami trzeba trochę poczekać. Bez względu na to bilans straconych kg na dłuższą metę powinien się zgadzać:) :wink:
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz, chętnie podzielę się doświadczeniem:)
ŻYCZĘ POWODZENIA I POZDRAWIAM SERDECZNIE :D

Malenstwo14 jak tam dietka?? :lol:

Chyba ja przestraszyłyśmy ze się nie odzywa :? :roll:

heh może, mi całkiem dobrze idzie, ale muszę zacząć na rowerku zasuwać, bo nie mogę się rano do tego zmusić, a glodna jakos przestalam byc, a nawet jesli, to umiem odmowic sobie. podejrzewam, ze tak do polowy kwietnia osiagne co chce :D

pewnie ze osiągniesz :wink:
szkoda ze rowerka nie mam, ale pewnie tez musialabym sie zmuszac do tego :lol:

Dorcas nie masz rowera to od czego sa nogi? Ubierasz sie i ruszasz na parunastokilometrowy dystans ;)