Sandree - jeszcze 12 kg!!! Dam radę!!!

Pycha.
Mój dzisiejszy jadłospis:
06.04.2006
Płatki + mleko 2 % :arrow: 180
Wasa z Sezamem + Szynka drobiowa :arrow: 170
kinder pingui :arrow: 140
Grahamka (bułka z ziarnami, nie ma takiej więc wzięłam jako grahamkę) :arrow: 220 kcal
Sałatka z ananasem, jajkiem i kukurydzą i majonezem :arrow: 200 kcal
Danone Gratka :arrow: 110 kcal
Schulstad Tost Pelnoziarnisty x2 :arrow: 120 kcal
Szynka drobiowa :arrow: 50,00
Platki Fitness (trochę) :arrow: 30 kcal


W sumie kalorii: ok. 1200 kcal

łaaa... nie potrzebnie dorzuciłam kinder pingui. ;(
dzisiaj rodzice zafundowali mi kurtkę w Vera modzie. Wszystkie moje kurtki mają rozmiar Xl ;/ nigdy nie miałam mniejszej.

ale bedziesz miala, tez nosilam xl, a teraz s :D
no i dzisiaj pieknie ci poszlo :D

Mam nadzieję ;) hehe. A moja mama mowi ze na rozmiary to nie patrzeć, bo inni inaczej szyją. w Anglii to nawet by do pomyślenia nie było, żebym założyła 14 ;) hee

mmm, aż nabrałam ochoty na tę sałatkę z ananasem :) co prawda nigdy jej nie jadłam, ale to nic:P a co do ciuchów, to spokojnie już niedługo założysz super bluzkę 2 rozmiary mniejszą! :)

ja mialam 42 - 44 a teraz mam 38 - 40 :D

Ale mama ma racje, ja ogolnie ubrania od pasa w zwyz to nosze M, ale czesto zdarza sie, z trafie wiekszy/mniejszy rozmiar. Tak samo jest z butami. Ludzie nie potrafia przystosowac sie do jednej rozmiarowki :roll:

ha, a najgorzej dla mnie kupować sukienki! górę mam taką w miarę normalną, ale tyłek! na niego nic sie nie zmiesci :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Gruba dwunastka

ja mialam 42 - 44 a teraz mam 38 - 40 :D

---

Wow, 38 nosiłam w lato 2005 bo strasznie schudłam... po wakacjach u babci. więcej ruchu niż żarła, a na dworze lody... A, i jeszcze basen, codziennie po 5 godzin był. więc nic się nie dziwię,

A dzisiaj na wadze znowu 74,0 ;/ czemu ona nie może schodzić powoli, tylko musi się tak trzymać przez tydziń jeden kg a potem spada też o jeden i znowu...
A mogłaby już pokazywać 73,4...

Sandree dobrze, ze wogole schodzi ;) ja juz od 2 tyg. ciagle widze 58 =/

Eh lato... juz to sobie wyobrazam, plywanie na basenie, bieganie, rowery.... ale bedziemy chudziutkie :)

nio ;) tylko ja nie potrafię przetrwać, widząc siebie w lustrze. kurcze.