gdzieś tam wcześniej wyczytałam słuszne decyzje co do dziewictwa, dumnam z Was : )
Wersja do druku
gdzieś tam wcześniej wyczytałam słuszne decyzje co do dziewictwa, dumnam z Was : )
Ja tesh dumna jestem :) chociaz wierze w was , jestem ciekawa czy dacie rade :twisted:
ja nie zakładam, że do ślubu, ale ostatnio juz mam przesyt roważań na ten tamat : )
Lol laski nie było mnie a sie temat rozbudował na maxa. :P:P
Szczerze ja tez sie nie całowałam po francusku. w sumie to mi sie wydaje troche obleśne. No ale jak jakis ładny boy no to czemu nie. oczywiscie stan uzebienia celujący hehe. A dziewictwo, nie zastanawialam sie.
odezwe sie jutro bo teraz do szkołki sie szykuje
kochane papapatyyy :D:D
hahaha tez jestem takiego zdania oO ,ale mysle ze to tak juz jest jezeli ktos tego nie praktykowal ;)
ja w sumie miałam okazję, ale skończyło się tylko na buziaku w usta z tym kolesiem ;))
i nie żałuję :D bo się potem dowiedziałam, że on z każdą się liże, i papa ;/
w sumie my dzień później też się już pożegnaliśmy ;];]
po francusku u mnie jeszcze nie było ;)
ale buziaków w policzek i w usta były miliony ;P;P
ps. a co do dziewictwa- to ja się jeszcze zastanowię...;P;P
Jeszcze wszystko wam sie pozmienia :wink:
a co do zabawy na podwórku, to jeszcze byla butelka ;p
to byly czasy buheheh.
Mądre z was dziewczyny, :wink:
Taak. butelka.
A z dziewictwem mi się uda ;) bo mam mocną ręką, niech no któryś spróbuje przed obietnica... :)
hehe no Sadree ja jestem ciekawa czy wytrzymasz :D
bo to nie jest takie hop-siup jak z jedzonkiem że powiesz nie i koniec ;P
heheh ale ja gadam ;P takie mądrości tu wypisuję, a sama chłopaka nawet nie mam ;P
ale wiesz :D to nadmiar "Twista" i "Dziewczyny" tak na mnie działa ;P;P;P