-
ja mysle tak..ten koles gdyby ja nie kochał zerwałby z nia tak czy siak..czy jestes Ty czy Ciebie nie ma...boi sie po prostu ze zostanie na lodzie! Nie zrywa z nia teraz, bo nie wie jak Ty postapisz..wiec mu powiedz tak, jexzeli mnie kochasz to rob to co Ci karze serce! Ty tez tak zrob..nie patrz sie na innych..paczka sie zmienia...Przyjaciele? gdzie Ci przyjaciele...wszyscy sa siebie warci!! Moze kiedys to rozumiesz.Nie patrz sie na inncyh, roib tak aby Tobie byo dobrze,,,i tak stamtad wyjedziesz!! Dwaja tego kolesia dla siebie.. 8)
-
no wlasnie to ty musisz byc szczesliwa....i on
czy Ci przyjaciele chca zeby on sie meczyl??
powinno im zalezec na waszym szczesciu bo to przyjaciele w koncu...
jesli on kocha Ciebie to robi blad ze jest z nia!!
-
-
No wlasnie, to jest zastanawiajace, skoro jej nie kocha, to dlaczego z nia jest teraz? Ptysiak ma racje, koles sie boi zostac na lodzie :P
-
jeśli to prawdziwe uczucie to będzie dobrze ;*
-
dziewczyny maja racje
skoro jestescie wszyscy prawdziwa, zgrana paczka to nie powinni miec do was pretensji! Milosc to takie uczucie ktore nie pyta sie innych czy i m sie podoba czy nie...
powinniescie mimo wszstko pogadac z nimi i jakos ich na to wszystko przygotowac... na pewno nie unikniecie na poczatku sprzeczek, nieporozumiec i niedociagniec... tak to juz jest ale to jest ten pierwszy szok i niestety nie da sie go uniknac...;/
ja tez mialam podobna sytuacje i tez moj byly na poczatku mowil wszystkim ze jestem szmata itd ale po jakims czasie wszystko sie wyjasnilo powiedzialam mu jak to bylo naprawde i od tej pory wszystko jest miedzy nami ok... na ulicy gdy sie mijamy zawsze puscimy sobie oczko mimo ze ja ide z moim chlopakiem a on ze swoja dziewczyna...
szczerosc jest najwazniejsza a jezeli Twoi przyjaciele sa prawdziwymi to bez wzgledu na wszysto postaaja sie zrozumiec co czujesz... przeciez beda widzieli ze masz z tym problem i ze nie jest to dla Ciebie latwa i lekka sprawa...
-
Dziekuje Wam Serduszka :*
niedawno skonczylam dziobac ( na pewno nie ze wszystkiego ale tak mi sie strasznie nie chce :()
wczoraj bylam na chemii a pozniej spotkalam sie z Bartkiem...w sumie wrocilam do domu ok 21 , zawaliscie miluchno i przyjemnie spedzilismy czas (jak mnie odprowadzal to nawet szlismy kawalek za reke )a pozniej jeszcze godz gadalismy przez telefon :lol:
doszlismy do wniosku ze jeszcze troszq zaczekamy , powiedzial ze chce ze mna byc ale musi to zakonczyc z tamta dziewczyna w miare lagodny sposob nie chce zeby go znienawidzila,potrzebuje troche czasu, wiem moze to glupio wg Was brzi ale go rozumiem
moze to w jakims stopniu wyglada tak jakby gral na 2 fronty ale naprawde w tej sytuacji narazie innego rozwiazania nie widze :?
z przyjaciokla widzialam sie w piatek (w sobote niestety nie wyszlo) nie gadalam z nia jeszcze o tym ,wiem ze bede musiala ,ale jeszcze nie teraz.. ufam jej mam nadzieje ze zrozumie ale chce sie jakos przygotowac do tej rozmowy..
a co u Was? buzka
-
No wiesz moim zdaniem ten chlopak ma troche oleju w glowie...
trudno sie mowi bywa i tak
Dobrze ze chce z tamta zakonczyc to w lagodny sposob ale teraz rbi z niej niezlego rogacza:P
u mnie ok dobrze ze jesz:P a co tam dzisiaj jadlas dobrego? pochwal sie
-
hmmm orzechy duzo za duzo , jajko, wedlinka,ser ,twarog ze slodzikiem i kakaem, troszq kefirku :) jak zwykle za duzo ale jutro bedzie lepiej of course 8)
-
no i wqr mnie okres wolalabym nie miec...