ooo ja tez miałam jojo... ale walcze!! wszyscy walczymy jak na jakims obozie przetrwania - Tobie tez się uda :)
Wersja do druku
ooo ja tez miałam jojo... ale walcze!! wszyscy walczymy jak na jakims obozie przetrwania - Tobie tez się uda :)
To tak jak mnie :/
Napewno się uda :) !
dzieki :) tez musze w to uwierzyc.. tzn wierze ale coraz czesciej watpie ;/
Ja też :(
Ale damy radę :)
Wszak nie jesteśmy same ... mamy siebie :wink:
Ally ja nie dowierzałam, że ma jeszcze szansę kiedy bez zwariowania wyjść z kompulsów a już 5dzień mija jak radzę sobie z cholerstwem :wink: . Ni mówię, że nie było złych dni, ale walka coraz bardziej się opłaca :wink:
Oooo Ally wróciłaś :shock: , z nami najlepiej się walcz z jojo :lol: trzymaj się
I toż jak tam ally zaraz z rana :wink: ?
Wlasnie, jak tam dzisiaj leci dzionek :) ?
To był jak widno jakiś ekstrakrótki pobyt na forum :lol: .
Ally jak tam idzie z postanowieniami rozłąki z 58kg :D ?