nie mozesz sie zalamywac!
Wersja do druku
nie mozesz sie zalamywac!
Latwo mowic, trudniej zrobic...
Babcia mi dzisiaj powiedziala... moze bys schudla troszeczke?
:(
Moja mi zawsze mówi żebym przytyła... I uwierz, że to jest gorsze, bo wpycha na siłe jedzenie. A tak to przynajmniej powinno Cię motywować :) Mi , że jestem gruba mówi mama, ciocia i wogóle połowa rodziny. Ale już się przyzwyczaiłam. Pokażę im że schudnę i będzie im łyso :D
Minelka dobrze to niestety znam...zdania typu - Nie żryj tyle bo będziesz gruba i nieznośna i uszczypliwe uwagi na temat małych spodni i kolejnej kromki chleba :roll: . Grunt, to że w ogóle podejmujesz walkę choć pracy do matury pełno, choć nie można beztrosko sobie chrupać sałatki warzywne, bo trzeba umysłem ruszać :) .
Ja do matury poszłam z wagą 61kg i już na początku sierpnia miałam na koncie 53kg :wink: .
Głowa do góry wojowniku :) , byle nie dać się zgłupieć uwagom kochanych babci i "miłych" koleżanek :twisted: . Trzymam paluchy Minelka :wink:
czesc :)
chyba kazda z nas slyszala od ludzi takie rzeczy
mi bez przerwy babcia mowila,ze powinnam schudnac choc ona sama wazy ponad 70 kg i nie robi w tym kierunku nic
bez przerwy mi docinala
potem jak schudlam to juz bylam wariatka i anorektyczka dla niej...
sa ludzie ktorym nie dogodzisz
nie wszystkim sie bedzie sie podobac to co robisz dlatego trzeba walczyc dla siebie i sluchac tego co ci rozum wlasny podpowiada anizeli sie sugerowac czyimis komentarzami
jak chcesz schudnac to schudnij ale dla siebie a wtedy na pewno sie uda
musimy się poprostu tym nie przejmować i nie zwracać uwagi na takie durne uwagi,
mi matka raz mowi jak jej sie nie chce np. kolacji zrobic ze jestem gruba i moglabym sobie odpuscic a innym razem mi wpycha ciastka i cukierki :/
Dziekuje dziewczyny za wpisy :)
Serdeczne dzieki za taki pozytywne slowa...
Trzeba sie wziac za siebie i nie zwracac na nic uwagi... Wlasnie... Oby :)
oj Milenka...widzę, że dalej się męczysz... ja też... :/ może pora zadziałać w końcu? przeca studia niedługo, trzeba je jakos pozytywnie zacząć! :D
na poczatku moze byc trudno ale warto bo jakby sie czlowiek tak wszystkim bardzo przejmowal to by w koncu osiwial :twisted: :lol:
No widzisz - dla ciebie jako zachęta studia a każdy pragnie zaczynać tak jakoś nowy, inny, lepszy... :wink: , dla mnie już jeno wizja krótkich spodenek w lecie została :lol: . Udanego dzionka i tygodzionka Minelka :mrgreen: