-
Naprawdę przesadziłam
Nie da się ukryć-dzisiaj to naprawdę była porażka....
Dzień zaczął się ładnie-kawałek chlebka pełnoziarnistego z jajkiem na twardo.Póżniej też nienajgorzej-bułka pełnoziarnista i kawałek ryby.A dalej to już katastrofa....:2oo gr czekolady,150 gr babki i rurki waflowe w czekoldzie z nadzieniem chałwowym.....Jestem taka beznadziejna.....A juzprzez pewien czas tak ładnie mi szło.Nigdy nie shchudnę.Nic się nie udaje!! :( :? :cry: :twisted:
-
sory ale ile masz wzrostu że dążysz do tak minimalnej wagi :?: :shock:
-
witaj Lericia mi sie tez nic nieudaje jezeli chodzi o diete to maskakra jestem beznadziejna ale postanowiłam sobie ze jak od jutra sie niewezne w garść to juz koniec to jest mój ostatni raz podchodzenia do diety jak chcesz mozemy sie razem zacząć odchudzać i wspierać bo razem zawsze rażniej :) wpadnij czasem domnie pozdrawiam :*
-
Nastusia18ja też sobie mówię że to ostatni raz kiedy się odchudzam....Tylko że tych ostatnich razów już było kilkanaście....Pewnie że możemy się razem odchudzać.Jutro kupuję sobie tę herbatkę co są 3 fazy.MUSI pomóc.
Lou z tą wagą to może troche przesadziłam....Poprostu jak będę miała płaski brzuch,i jędrne nóżki to koniec.Ta waga jest tak na oko.Mam niecałe 1,60.
-
heh to rozumiem :wink:
wygląd najważniejsze :lol: nie kg.
-
W takim razie życzę powodzenia, będę wpadać i patrzyć jak Ci idzie
-
weź się w garść i będzie bosko :wink: