-
widze ze nikt nie pisze ale nie bede porzucac topicu bo strace wiare a teraz nic nie moze wprawic mnie w stan nieszczescia :D od teraz postanowilam byc naprawde szczescliwa i wogole postanowilam duzo zmienic w swoim charakterze i bede szczesliwa. Od dzisiaj przestaje sie przejmować jakimis drobiazgami :)
A co dzisiaj?:
jak narazie (ale bedzie wiecej)
-1,5 kromki chleba oliwskiego-154kcal
-2 plastry pomidora-10 kcal
-serek topiony na dwórz połówkach-20 kcal
-herbata nalinowa be cukru-0 kcal
razem:184 kcal no moze byc chociaz brakuje mi do pelnego sniadanka 16 kcal ale ok :D
-
no wiecej musi byc :wink:
-
Śniadanko to najważniejszy posiłek :!: :!: Więc postaraj się jeść więcej. Gratuluje ci zapału do ćwiczeń, ja jakoś nie mogę się zmusić do wysiłku :(
-
jezu dzisiaj porazka zaraz wszystko podlicze i mam nadzieje ze sie zmiescilam w limicie! bo jak nie to chyba zalamka bo jadlam tyle zlych rzeczy! :/
A więc:
-1 parówka-122kcal
-3 kromki chleba-3*96=288kcal
-serek-(na kanapkach)-20 kcal
-chipsy :(-220 kcal
-bułka pizzowa :(-200kcal
razem:850 kcal ufff pomimo tego wszystkiego zmiescilam sie i jeszcze moge zjesc kolacyjke :) ale nie jestem z siebie zadowolona :( gdyby nie te chipsy i bulka pizzowa :(
zabieram sie za ciczonka a potem za pisanie na forum u innych :):):)
-
jaki chlebek smerfujesz ?
-
ja różnie zalezy jaki ja kupie jaki mama kupi itp. akurat teraz mam zwykły oliwski ale z reguły mama wase lub razowy :D
a plan na dzisiaj:
-budyń słodka chwila czekoladowy-(właśnie jem)-200kcal
-jabłko-75kcal
-nie wiem co na obiad :(
-kanapka z serkiem-100kcal
-i potem tak po 19 kiedy juz jesc nie bede mogla to se wypije herbatke malinowa :D
bez obiadku wychodzi 375 :( to trzeba bedzie zamiast herbatki cos zjesc i zjesc porzadny obiad i bedzie git :)
a pozniej po szkolce cwiecznia :D
-
widze ze nikt prawie tutaj nie zaglada ale pomimo tego bede dalej pisac a co w koncu dzisiaj zjadlam?:
-budyń słodka chwila czekoladowy-200kcal
-jabłko-75kcal
-3 kromki chleba-288kcal
-bułka z pieczarkami-250kcal
narazie: 813 :D i jeszcze kolacyjka i cos i bedzie 1500:D:D jak nic :D:d
a zaraz zabieram sie do cwiczen :D:D pozdrawiam :D
-
To to pięknie ci idzie! :wink:
-
Agutek brawo! mieścisz się w limicie, ale masz ten sam problem co ja widzę, nie możesz się powstrzymać od słodyczy. Ja mam to samo <pfff>
Ale tobie chce się ćwiczyć a mnie nie za bardzo, niby chęci są a jak zaczynam to gdzieś pryskają...
-
aj aj ja juz po cwiczonkach napocztku myslalam ze umre bo dolozylam do mojego programu jeszcze skakanke, brzuszki, deseczke i ścisk :P ale po prysznbicu i posmarowaniu sie kremem ujedrniajacym jest gites :D:D wiecie co? znalazlam nowy sposob jak chce mi sie cos slodkiego wtedy biore jedna kapsulke slodzika i potem mi sie odechciewa juz jesc slodyczy :D a jedna kapsulka ma tylko 0,02 kcal :D:D