Ja również jak wielu piszących na forum cierpię na słomiany zapał. Już nie raz próbowałam i zawsze po paru dniach się kończyło. Może sie ktoś przyłączy? Proszę polećcie jakąś dietę i ćwiczenia! Help!!! Sama nie dam rady!
Wersja do druku
Ja również jak wielu piszących na forum cierpię na słomiany zapał. Już nie raz próbowałam i zawsze po paru dniach się kończyło. Może sie ktoś przyłączy? Proszę polećcie jakąś dietę i ćwiczenia! Help!!! Sama nie dam rady!
No to dieta 1000-1200 kcal i jakiś ruch, dają najlepsze efekty. Zycze powodzenia i wytrwałości oczywiście :wink:
Wpadnij do mnie :)
ja schudlam 20 kg na 1200 :wink:
Więc i ty możesz! powodzenia, bo dluga droga :D
Jesteśmy z tobą. Może coś nam więcej o sobie powiesz. Ile masz wzrostu i ile ważysz ?? :):) Ja na tysiaku schudłam 13 kg, więc jak widać można. Pozdrowienia :)
no ja polecam (chodź nie wypróbowałam jej na sobie) dietę 1200, bo jest tu najbardziej znana...
a ćwiczonka, to skakanka najlepiej no i brzuchy...
Pozdrawiam i jestem z Tobą!
Powodzenia :)
Też to polecam ja na tej dietce zeszłam 7 kg =) Ćwiczonka wszystkie jakie mogą być w końcu odchudzają wszystkie;]
po prostu wiecej ruchu, nawet przez spacery z psem czy pomaganie w domu ;)
no właśnie...
przecież sprzątając w domu; myjąc naczynia, zamiatając a nawet gadając przez telefon.... chudniesz! wiadomo, nie jakieś tam parę kilo, ale to zawsze coś! postaw na ruch! ;)
Dziękuję wam wszystkim. Właśnie staram się więcej ruszać, bo teraz już zaczynam zdawać sobie sprawę, że każdy ruch jest w jakiś sposób potrzebny. Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości!!! :D
Ja odkąd zaczełam się odchudzać jest po prostu czysto w domu...
Bo każdy wysiłek wiąże się z spaleniem kalorii :wink:
Nawet rodzinka zauważyła u mnie zmianę na lepsze (sprzątanie) i że chudnę :lol:
Heroina15 ja tez jak zaczynałam to miałam przed sobą 20 kg spalenia a teraz tylko 7.7 kg :)
Więc 3mam za ciebie bardzo mocno kciuki bo wierze że sie uda :*
Ja też chce schudnąć, a sama nie daje rady :( pomozcie waze 85 kg :oops: i mam 166 wzrostu, no wiec mozecie sobie wyobrazic ze tragedia :oops: az mi sie plakac chce.
ojojoj
zapaliła sie czerwona lampka... masz bmi powyzej 30, czyli jest to juz otyłość. nie dochudzaj sie na własna reke, jestes młodziutka, mozes popełnic wiele błedów, a brak szybkich efektow może Cie zdolowac i zniechęcic. na Twoim miejscu zasięgnelabym porady doradcy zywieniowego lub lekarza. ja postaram Ci sie pomoc, jak tlyko bede umiala. najlepiej by bylo gdybys zalozyla oddzielny topic.
directe tutaj jestem http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=63872
przeczytaj co nie co , to moze mi pomozesz, szczerze mowiac to nie ma szans zebym poszla do jakiegos lekarza , nie to ze ja sie wstydze albo cos, tylko ze nie chce mamie mowic, bo pamietam jak w podsatwoce higienistka mnie tam wysala, no i bylam, mama ze mna, pani przepisala mi tabletki, mama je kupila, przez pewien okres moze je bralam ale potem jakos nie, wiecej tam nie poszlam, sadze ze mama nie chciala narazac dziecka na zlo. A ja widze ze zlo to dopiero bedzie. to odwiedzcie mnie i czekam na pomoc i jakiekolwiek rady i wsparcie.
ja też tyle mam do zrzucenia, :? :D to zrobimy to razem =)
:D :D
proponuję dietę 1000kcal, zawsze dziala, i wyeliminować chleb makaron ziemniaki a zastąpić je czymś innym, to dziala :D :D :D jakby co pisz do mnie bo jestem w podobnej sytuacjii, trzymam kciuki :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
życzę powodzenia i wytrwałości! :lol:
Życzę powodzenia, na pewno się uda :)