Kto dłużej wytrzyma bez słodyczy??

KONIEC ZE SŁODYCZAMI!!!!!!!!!!!!! Pomyślalam że moze tak ponękamy naszą silna wole i spróbujemy zapomnieć na czas odchudzania o naszych "zmorach" jakimi sa pyszne, słodkie, kaloryczne czekoladki, owocowe cukiereczki...tyle tu wymieniac , jest ich jedny słowem za duzo ze powoduje to że kuszą nas z dnia na dzien.
SŁODYCZĄ mówmy zdecydowane NIE!!!!!!
zapisujecie ile udalo wam sie wytrzymac, od kiedy zapomniałyście o słodyczach i czy przez to moze udało wam sie zapanowac na wasza silna wola??
A może nawet schudłyście:)) :D

Ja probuje i probuje ale teraz postanowilam ze sie zawezme i nie siegne po zadna słodkość mam nadzieje ze i wam sie uda|:))
To ja zaczynam od dnia dzisiejszego : 13 czerwca 2006 roku :)
Pomyślcie że brak naszych ukochanych słodkości moze doprowadzić nas do naszej wymarzonej sylwetki:)) POWODZENIA

Cytat:

---

"Jezeli czegoś bardzo pragniesz i dążysz do tego spełni sie"

---

uuuuu..będzie cięzko! ale spróbuje! od teraz zero słodkości :D pozdrawiam!

przeciez ja juz zalozylam taki temat :o

Cytat:

---

SŁODYCZĄ

---

wybacz, ale chyba słodyczOM

No to do roboty. Oczywiscie ze sie zapisze, bo nie jem juz od Listopada :wink:

Ja też się pisze mam nadzieje że mi wyjdzie :D :D :D a słodyczy to ja od niedzieli nie mialam w ustach czyli od trzech dni... OBY TAK DALEJ !!!! Pzdr :*

A lody się zaliczają do słodyczy? Bo czasami sobie pozwalam xD

Słodyczy nie jem od 4 czerwca :)
Zapisuję się.

hej! ja tez moge sie zapisac?? bedzie cieżko ale sprobuje. mam nadzieje ze wytrwam. pozrawiam wszystkich odchudzajacych sie!! uda nam sie bo tu wszystko sie udaje!! :)

zapisuję się

licze do slodyczy wszystkie lody, kisielki, ale big milka dopuszczam w limicie xD

To ja tez się dołaczam:d Słodyczy nie jem od wczoraj:D