tya, było już, ze schudłam 16,5 :P
no ale trudno.
rany, głodna jestem:P
juz na sama mysl.
niech ten tydzien sie skonczy, bo zapowiada sie beznadziejny:(
Wersja do druku
tya, było już, ze schudłam 16,5 :P
no ale trudno.
rany, głodna jestem:P
juz na sama mysl.
niech ten tydzien sie skonczy, bo zapowiada sie beznadziejny:(
Say mnie też już ręka aż kręci żeby pójść coś w łapę :( . Niech żyje woda mineralna... :roll:
zaczęłam dziś!
rano o 7:
cappucino + pół grahamki + 1/3 pudełka serka wiejskiego = 215 kcal
jeszcze przed szkołą [idę na 12] planuję zjeść drugą połowę grahamki z tym serem. potem w szkole nic [4 lekcje tylko] i jak wrócę obiad. nie idę na szwedzki, bo się nie wyrobię:(
ciekawe na ile mi starczy zapału! szczerze mówiąc, cieszę się, że mi waga nie działa, bo mam niebezpiecznie wysokie wymiary i jeszcze przypadkowo mogłabym się zdołować i sięgnąć po czekoladę, a tak koniec :)
sayku jesz za małe śniadania !!! rozumiem, ze Ci takie moga odpowiadać, ale to niezbyt korzystne dla diety. w pierwszej części dnia lepiej jest zjeść wiecej niz w drugiej..
ale jak to za male?
cała bułka z opakowaniem sera wiejskiego i cappucino?
ja rano nie bywam glodna, wiec nie jestem w stanie w siebie wepchnac wiecej, chyba ze chce otrzymac niefajny efekt:)
540 kcal. obiad zjadlam, glodna jestem. pije kawe, mam jeszcze ponad polowe kalorii do podzialu :)
no pewnie nic na siłe przecież
ja wcale nie jadam śniadań bo rano nie lubie (no czasem zjem jak poczuje głód)
już jest równe 600 kcal
idę się pouczyć :)
nooo to ladnie ladnie ;)
a ja rano zaraz po wstaniu z lozka pierwsze co to ide do lazienki a zaraz potem do lodowki.. hah :lol:
ja ostatni posiłek najpóźniej jem o 19.00, a pierwszy 14.00-czasaem 13.00
wiem że to źle, ale inaczej nie umiem :/ bo jakbym zresztą zjadła rano śniadanie to wiem ze dalej bym zawaliła dzień
czy macie może wagę i możecie mi powiedzieć ile gram mają 3 łyżki otrębów?
bo na opakowaniu jest napisane, żeby od takiej ilośći zaczynać, a chciałabym sobie jakoś za nie kalorie policzyć